Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Cze 2008 Posty: 48 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 14:55 [R414] Wyciek z układu chłodzenia
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Ucieka mi płyn, ostatnio nawet bardzo. Ogólnie symptonów HGF nei ma (pomijając wycieki oleju) ale oględziny ujawniły pod termostatem (za pompą wody) kałuże płynu chłodniczego (niebieski więc nie ma mowy o pomyłce, sucho na dworze, więc nie deszcz), akurat jest tam taki kanalik w bloku silnika.
HGF robiłem 2,5 roku / 25 tys temu, a pól roku / 3 tys wczesniej wymieniałem rozrząd (ale wtedy byłem zielony jak mój rover i nie wymienilem pompy wody)
Więc teraz pare pytań:
- co jest bardziej prawdopodobne: awaria termostatu (raczej nieszczelnośc na obudowie) czy pompy, jak rozróżnić te problemy. Ogólnie jak stoi to nie wycieka, więc raczej pompa. Ale czy pompa może wyciekać do tyłu (trudno mi tam dostrzec połaczenie z termostatem, chociaz na schemacie istnieje)
- czy zdjęcie kolektora ssącego powoduje jakies komplikację? na co uważać przy zdejmowaniu/ montażu ?
_________________ Pozdrawiam
Mario
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 16, 2011 20:05, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 14:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 15:19
Najprawdopodobniej to może być uszczelka pod pompą wody, skoro piszesz że płyn pojawił się za nią. Miałem tak podobnie w poprzednim aucie. Samej uszczelki chyba nie ma sensu wymieniać (a i tak nie wiem czy samą dostaniesz), więc od razu lepiej wymienić całą pompe.
Mario82 napisał/a:
- czy zdjęcie kolektora ssącego powoduje jakies komplikację? na co uważać przy zdejmowaniu/ montażu ?
Komplikacje- raczej nie, o ile wiesz jak to zrobić.
Zaopatrz się w uszczelkę bo zapewne będzie trzeba ją wymienić skoro zamierzasz ściągnąć kolektor. A przy montażu pamiętaj o podłączeniu wszystkich przewodów w odpowiednie miejsca
... awaria termostatu (raczej nieszczelnośc na obudowie) czy pompy, jak rozróżnić te problemy
zdecydowanie po miejscu wycieku płynu chodzącego ...
pomiędzy pompą wody, a obudową termostatu jednak jest pewna odległość i da radę to rozróżnić ...szukaj białych lub lekko zielonkawych (tudzież niebieskawych) nalotów na przewodach, bloku silnika itd.
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Pomógł: 22 razy Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 387 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 19:49
Mario82 napisał/a:
Więc teraz pare pytań:
- co jest bardziej prawdopodobne: awaria termostatu (raczej nieszczelnośc na obudowie) czy pompy, jak rozróżnić te problemy. Ogólnie jak stoi to nie wycieka, więc raczej pompa. Ale czy pompa może wyciekać do tyłu (trudno mi tam dostrzec połaczenie z termostatem, chociaz na schemacie istnieje)
Widzialem oba typy wyciekow i:
- w przypadku wycieku na pompie mozna bylo zobaczyc krople/plamy plynu pod pompa po zdjeciu obudowy rozrzadu
- w przypadku wycieku na łączeniu obudowa termostatu - pompa, plyn zbieral sie na półce na silniku pod w/w łączeniem. Sprawdzic palcem na zimnym silniku czy jest tam mokro.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Cze 2008 Posty: 48 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 22:05
No i zrobił mi psikusa... przed wczoraj zalałem do MAXa i zrobiłem 100 km, mówiąc sobie: zbadam zużycie płynu... dziś zaglądam pod maskę a tu suprise: płyn ciągle na MAXa, kałuża wyschła
No i bądź mądry
Teraz zgłupiałem zupełnie, ale
- nie udało mi się ściągnąć osłony rozrządu: nie mogłem się dobrać do ostatniej dolnej śruby (brak grzechotki i kanału doskwiera) więc trudno powiedzieć o stanie pompy. jedyne co dostrzegłem, to mocno sfatygowaną zębatkę (w porównanie z kołami rozrządu), tzn. wytartą do białego
- kolektor i wąż klimy mi utrudnia dostęp... palcem nie wyczułem żadnej wilgotności.... ale może za mało się do tego przyłożyłem
Ale profilaktycznie pompę bym sobie wymienił, wiec pytanie:
- jak jest połączona pompa z termostatem? czy coś sie tam wymienia?
- jak to jest pracochłonne i ile trzeba rozbrajać silnika?
- czy na coś trzeba uważać szczególnie? co warto przy okazji wymienić
- co z paskiem rozrządu? już raz wcześniej był ściągany, 30 tys na karku... gdzieś słyszałem że powinno się nowy zakładać
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Cze 2008 Posty: 48 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:06
sTERYD napisał/a:
trzeba zdjąć obudowę rozrządu, pasek i pompę wody...
Oki, jak robiłem rozrząd to nieźle trzeba było się nagimnastykować: mocowanie silnika, koło, osłony, dolna rolka napinająca paski, gimnastyka z wężami, podnoszenie opuszczanie silnika
Więc tutaj procedura podobna, uwzględniając potrzebę wymiany paska rozrządu... no chyba, że trafiłem do kreatywnego serwisu (było ASO), i chłopaki dobijali roboczo godziny (ok 1,5 h pracy człowieka, chwilowa asysta drugiego). A wtedy był tylko pasek i rozrząd... tutaj pompa, więc spuść płyn, dolej z powrotem, odpowietrz...
Ogólnie raczej wybiorę się do kogoś bardziej ukierunkowanego mechanicznie, bo to za dużo jak na moje możliwości...
Może ktoś to (wymiana pompy z paskiem, uszczelek w osłonie termostatu) ostatnio robił? ile to orientacyjnie wyniesie wg. aktualnych stawek w stolicy?
PS
Widzę w końcu jak wygląda pompa i wiele to wyjaśnia: ona może ciec tylko w dół po uszczelce (lichutka).. raczej wyciek przez łożysko będzie wyjątkowo rzadki... więc to musi być termostat i jego obudowa...
Bawił się ktoś w wymianę termostatu bez zdejmowania kolektora, uwzględniając rurke klimatyzacji za silnikiem? jest to możliwe?
[ Dodano: Sob Cze 14, 2008 21:07 ]
Zajrzałem w kanale na silnik i nie jestem zadowolony... HGF pisany.... a miały 60 tys uszczelki wytrzymac:(
ale wycieki są nie tylko na linii uszczelki ale:
- na kolektorze ssącym w okolicy jednej ze śrub
- na tej metalowej rurce wkładu chłodzenia z tyłu silnika w okolicy paska mocującego (jest taka możliwość?? czy poprostu scieka i się tam osadza... ale jak dla mnie w rogu jest kropla i ślady ściekania.Czy ta rura mogła skorodować? czy da się to kupić w sensownej cenie, czy lepiej spawać?
no i w wielu innych miejscach.... poprostu jeden wyciek...
[ Dodano: Nie Cze 15, 2008 19:58 ]
no i wszystko jasne... chciałem wiele tylko nie HGF... ale jednak... ta wytrzymała 23 tys
kurde, czy to normalne przebiegi tych uszczelek?
dziś na parkingu patrze kałuża pod silnikiem, po bloku cieknie ciurkiem... odpaliłem, silnik się zagrzał i przestało ciec, udało się wrócić do stolicy 200 km z dotychczasowym tempie ubywania płynu... teraz czas na wydatki... oj miłość do R umiera
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum