Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 17:52 [R620] Problem z zadużym spalaniem ropki.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam!
Mam mały problem, jestem posiadaczem rovera 620 SDi i od jakiegoś czasu zauważyłem,że pali za dużo ropy. Nie jest to nowe autko - rok produkcji 1995, ale pali ok 1 litra,a nawet do 1,5 litra ropy więcej niż podają dane statystyczne. Za bardzo nie wiem jaka może być tego przyczyna,dlatego proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 24, 2011 23:32, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 17, 2008 17:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 32 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 09:20
to może dorzucę się do problemu kazcraw,
rover 620 SDI - rocznik 1995
tydzień temu robiłem trasę wrocław-zakopane - spalanie 6,927
- zalałem do pełna, licznik na 0 - dojazd do zakopanego - wizyta na stacji i znów do pełna
- ilość osób w aucie - 4 .... większość trasy A4 (prędkość 110-120km/h ... potem zakopianka - prędkość 90-100km/h) ... jazda płynna - korków nie było bo jechałem w nocy
co do auta to miesiąc temu wymieniłem filtry benzyny, powietrza oraz oleju (wraz z nowym olejem)
eee moim zdaniem odrobinę za duże to spalanie, ale niedużo zaduże. A akurat trasa Wro - Krk - Zako jest bardzo monotonna i umożliwia jazdę "o kropelce" Nie pamiętam jakie Skibie wyszło spalanie z tej trasy, ale chyba niedużo niższe. Natomiast ostatni wspólny wypad nad morze - to spalanie poniżej 6 l/100km i też 4os + pełny bagażnik
To widzę,że nie powinienem się martwić. Jakiś miesiąc temu robiłem trasę Wieluń(60km od Częstochowy) - Zakopane - Słowacja - Wieluń, w aucie 2 osoby i pełny bagażnik,na trasie jechałem 110-120 km/h i spalił mi 5,8 l/100km.Wynik prawie książkowy.Zaniepokoiło mnie to,że jeżdżąc po mieście średnie spalanie wyszło mi 7l/100km, wydaje mi sie że trochę za dużo.Ale widzę,że nie powinienem się zbytnio martwić
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 23:17
kazcraw napisał/a:
To widzę,że nie powinienem się martwić.
Absolutnie nie. Wszystko mieści się w granicach normy. Półlitrowe czy litrowe różnice ze spalaniem książkowym to nie tragedia (imho raczej sukces ) tym bardziej, że na spalanie ma wpływ wiele czynników - temperatura otoczenia (dłuższy/krótszy czas nagrzewania silnika), jakość paliwa, sposób mierzenia spalania i wiele, wiele innych głównie związanych z charakterystyką jazdy, charakterystyką pokonywanych tras i warunkami drogowymi .
U mnie spalanie trzyma się dosyć sztywno na poziomie 7,4. 2/3 mojej codziennej drogi do pracy to trasa, srednia prędkość to jakieś 100km/h. Reszta to zatłoczone miasta, z tysiącem swiateł. Cała droga - jakieś 25km w jedną stronę.
Zawsze, jak zatankuje za 100zł, to przejeżdzam średnio 320km. Czyli jakieś 22 litry wlane. Ale nie ma sensu oczekiwać tutaj cudów. Silnik jest przecież 10 lat stary - z czasów, kiedy nie było aż tak zaawansowanych technik a i ceny paliwa nikogo nie przerażały. Lało się i jazda. Teraz liczy się każdy 0,1 l / 100km. Takie czasy :\
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum