Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 20:18 [R220 SD 97'] cos dziwnie "buczy" przy skretach...
witam,
"zas cos"...zauwazylem ze podczas mocnego skretu kierownicy - szczegolnie przy malej predkosci lub na biegu jalowym przy mocnym skrecie zaczyna cos dziwnie "buczec" w przedzie, jakby cos tam sie "naprezalo" - ktos ma moze jakis pomysl na to co to byc moze?
...dobrze ze coraz bardziej zaczynam lubiec mojego R, wiec wybaczam mu liczne "kaprysy i fochy" - gdyby to byla kobieta, juz poszlaby w odstawke: )
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 20:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 24 Skąd: Bedford UK
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 20:31
hej
moga byc 2 przyczyny
1. lozysko w kole
2. sprezyna z zawieszenia mocowana jest na gorze w skretnym talerzu i prawdopodobnie on sie nie obraca i naciaga sprezyne ktora trzeszczy (cos w stylu trzeszczacych drewnianych schodow)
nie trzeszczy, ale buczy - niskie buczenie jakby ktos dął w didjeridoo: )
Możliwe, że opony. Albo za słabo napompowane, albo luzy w zawieszeniu i koło na zakręcie robi bokiem.
Ja tam mam w swoim Polonezie. Mam tak makabryczne luzy na drążkach, że na zakręcie koła warczą, bo zbieżność i geometria do tego stopnia się rozjeżdża, że koła robią krawędziami.
Ale przyzwyczaiłem się do tego. Jedno jest pewne - każdy inny kierowca, który chciałby się nim przejechać, na pierwszym lepszym na ostrość zakręcie ma zaliczoną czołówkę.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Wrz 19, 2008 23:10
oprawca_1978 napisał/a:
Ja tam mam w swoim Polonezie. Mam tak makabryczne luzy na drążkach, że na zakręcie koła warczą, bo zbieżność i geometria do tego stopnia się rozjeżdża, że koła robią krawędziami.
Ale przyzwyczaiłem się do tego. Jedno jest pewne - każdy inny kierowca, który chciałby się nim przejechać, na pierwszym lepszym na ostrość zakręcie ma zaliczoną czołówkę.
Nie przyzwyczajaj się, tylko bierz się za to, bo nie tylko Ty jeździsz po tych zakrętach .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 06:13
koncowki wymienialem - wiec sa w porzadku...co do samych drazkow, lewy ma luz i kwalifikuje sie do wymiany - reszta zawieszenia OK...co najdziwniejsze buczenie pojawia sie przy duzym skrecie kol na bardzo malych predkosciach (np podczas parkowania) - wiec to raczej nie opony...byc moze buczy takze podcas jazdy ale praca silnika to zaglusza,
co najdziwniejsze buczenie pojawia sie przy duzym skrecie kol na bardzo malych predkosciach (np podczas parkowania)
krzysztof_ns, buczenie, o którym piszesz to odgłos dochodzący z pompy wspomagania ...
każda pompa w mniejszym lub większym stopniu buczy podczas maksymalnego skrętu kół, bo wtedy cały układ jest jakby w "największej pracy", a wystarczy tylko, że leciutko odpuścisz kierownice i buczenie powinno natychmiast ustać (sprawdź to)...
na wszelki wypadek, jak któryś z kolegów wcześniej napisał sprawdź poziom płynu w zbiorniczku, jeśli jest go mało to uzupełnij ... i tyle
oprawca_1978 napisał/a:
Mam tak makabryczne luzy na drążkach, że na zakręcie koła warczą, bo zbieżność i geometria do tego stopnia się rozjeżdża, że koła robią krawędziami.
oprawca_1978 coraz bardziej boję się spotkać Ciebie i Twój samochód na drodze
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
co najdziwniejsze buczenie pojawia sie przy duzym skrecie kol na bardzo malych predkosciach (np podczas parkowania)
krzysztof_ns, buczenie, o którym piszesz to odgłos dochodzący z pompy wspomagania ...
każda pompa w mniejszym lub większym stopniu buczy podczas maksymalnego skrętu kół, bo wtedy cały układ jest jakby w "największej pracy", a wystarczy tylko, że leciutko odpuścisz kierownice i buczenie powinno natychmiast ustać (sprawdź to)...
na wszelki wypadek, jak któryś z kolegów wcześniej napisał sprawdź poziom płynu w zbiorniczku, jeśli jest go mało to uzupełnij ... i tyle
oprawca_1978 napisał/a:
Mam tak makabryczne luzy na drążkach, że na zakręcie koła warczą, bo zbieżność i geometria do tego stopnia się rozjeżdża, że koła robią krawędziami.
oprawca_1978 coraz bardziej boję się spotkać Ciebie i Twój samochód na drodze
he he
Strzeżcie się czerwonego Poloneza ATU bardziej jak czarnej wołgi!
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
nie tyle odpowietrzyć co bedzie "buczała" pompa wspomagania szczególnie przy pelnym skręcie
I tu się zgodzę, u mnie też ostatnio zaczęło występować takie "buczenie" dokładnie przy pełnym wychyleniu kierownicy w lewo lub w prawo. U mnie mam niewielkie ubytki płynu, gdzieś skubaństwo nie trzyma na przewodach, ale nie wiem czy to jest efektem tego dzwięku.
_________________ NIE POTRAFISZ PRZECZYTAĆ TEGO TEKSTU, WCIŚNIJ Ctrl +
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum