Dosyc czesto kontroluje stan tegoz plynu, bo jak kupowalem auto, to go malo co bylo, przez pol roku bylo wszystko ok, sprawdzam dzis a w pojemniku, ledwo na spodzie jest. Kupilem na stacji 0,5, bylo w normie, dojechałem do domu, znowu ponizej minimum. Ma ktos jakiekolwiek pomysly?? Olej w normie, korek czysty. Nie wiem czy to ma jakis wplyw, ale slabo sie nagrzewa. prosze o jakakolwiek pomoc, bo jutro mam trasę. Dzieki za wszelkie sugestie
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Nie Lis 23, 2008 00:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 22:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
każdy slabo sie nagrzewa a co do wycieku, to po prostu musisz dokładnie przejrzeć wszystkie węże, połaczenia itp. U mnie przy termostacie minimalnie ucieka płyn.
barti101, miałem ten sam problem. Odpowietrz sobie układ chłodzenia i dolej płynu. Jak będzie tak dalej ubywało to sprawdź termostat. To że nie grzeje w środku auta, jest winą braku płynu w zbiorniczku wyrównawczym.
Kontroluj to, bo u mnie skończyło się uwaloną uszczelką pod głowicą.
Jak masz trasę to uważaj na trasie i zatrzumyj się co jakiś czas aby sprawdzić poziom płynu.
Zapewne miałeś też tak że temperatura silnika była raz w normie a raz troszkę ponad normą.
[ Dodano: Nie Wrz 21, 2008 23:45 ] Brt, co jak co, ale jak masz wszystko sprawne to autko dość szybko się nagrzewa a w śroku leci wręcz gorące powietrze.
coldmans czy nagrzewałeś kiedyś R220SDi Mi temp tez nigdy jeszcze nie skoczyła powyżej polowy i tak ma być układ odpowietrzasz naciskając dostępne węze przy pracujacym silniku i odkręconym korku układu chłodzenia. i poszukaj tego wycieku (moze gdzies biały nalot w dużej ilości ) Ja stawiam na wyciek
No to jeśli tak, to masz rację, zapewne gdzieś wyciek będzie. HGF raczej odpada
Duże prawdopodobieństwo, że może to być termostat (lub wąż, który do niego dochodzi - na łączeniu).
Pomógł: 27 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 638 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 08:13
Coldmanns tak jak Brt mówi - zanikanie płynu chłodzącego w Twoim przypadku może w większym procencie świadczyć o HGFie. Jak to w serii K
Jesli chodzi o serię L, to ubytki wspomnianego płynu częściej świadczą o nieszczelnościach układu, a brak ogrzewania świadczy najczęściej o awarii termostatu. HGF w dieslach roverowskich jest zdecydowanie wydarzeniem
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 34 Skąd: Harrogate/Anglia
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 17:54
A co jezeli ja mam 1.4 16v i mi tez ubywa plynu dosc znacznie a zadnych objawow hgf nie zaobserwowalem, ani majonezu ani temp nigdy przenigdy nie skacze? Wyciek? Tez patrzylem wszedzie gdzie moglem na zimnym silniku i na goracym przy wlaczonym silniku i nic nie widac. Czary jakies?
Ten temat do zamknięcia, oczywiści był nieszczelny układ, tzn, jak wymieniałem rurę intercolera to zruszyłem wąż wody. Teraz ju jest dokręcony i wszystko jest OK
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum