Forum Klubu ROVERki.pl :: [Rover 25 RF 2.0 2001r] regulator napięcia?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Rover 25 RF 2.0 2001r] regulator napięcia?
Autor Wiadomość
andylg 



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 7
Skąd: Będzin



Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 22:22   [Rover 25 RF 2.0 2001r] regulator napięcia?

Witam wszystkich forumowiczow. Siedze Sobie we Wloszech i niestety moj roverek odmowil mi posluszenstwa. Nic nie dzialalo. Kupielm nowy akumulator. Wszystko wrocilo do "normy" , tak mi sie wydawalo. Zmierzylem napiecie na akumulatorze (17,29) i na alternatorze (takie samo) wiec wnioskuje tylko, ze to moze byc regulator napiecia. Chcialbym abyscie mi to potwiedzili (nie znam sie za bardzo na tych sprawach). Jaki jest rodzaj regulatora napiecia do tego modelu i rocznika (slyszalem ze jest jeszcze jakis regulator ze szczotkoczymaczem?)
Moje autko to Rover 25 RF 2.0 Diesel rocznik 2001

Pozdrawiam
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 22:22   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 09:20   

tak to będzie regulator , jak dobrze pamiętam siedzi tam regulator boscha i unas kosztuje coś około 500zł :(
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
andylg 



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 7
Skąd: Będzin



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 16:33   

Orientujecie sie jaki to jest rodzaj (bez czy ze szczotkotrzymaczem) ?? Jakos tym Makaronom musze to wyjasnic :-)
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 14:34   

Podaj im może po prostu model alternatora, w którym to jest zamontowane. Alternator jest włoski Magneti Marelli, a dokładny typ odczytasz z naklejki na nim prawdopodobnie.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
andylg 



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 7
Skąd: Będzin



Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 10:54   

Wlosi to staszne lenie!! Uszkodzony mam jedynie regulator napięcia a oni nie wymieniaja w ten sposob jedynie lacznie z alternatorem ale koszt tego jest niesamowity. Wreszcie po krotkich poszukiwaniach znalazlem elektromechanika ktory wymieni mi tylko regulator napiecia ale... Zawsze jest jakies ale. Poniewaz w Turynie jezdza praktycznie same alfy, fiaty i lancie nie mogl znalesc samego regulatora napiecia do roverka. Paranoja jest to ze musze teraz sciagac ten regulator z Polski i dopiero mi to wymieni.

Pozdrawaiam wszystkich i dziekuje za wasze sugestie i uwagi
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 11:15   

andylg, bez jaj. W tych Alfach, Fiatach i Lanciach też siedzą alternatory Magneti Marelli i na bank da się dobrać odpowiednią część.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
giewu 




Pomógł: 203 razy
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1907
Skąd: Łódź



Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 12:09   

piter34 napisał/a:
W tych Alfach, Fiatach i Lanciach też siedzą alternatory Magneti Marelli i na bank da się dobrać odpowiednią część.

no niekoniecznie ...
dość często zdarza się, że producent nie wypuszcza części zamiennych na rynek wtórny zmuszając nas czyli użytkownika końcowego do zakupu całego podzespołu (alternator) :/ a dopiero fachowość i umiejętności naszych mechaników pozwalają im na dobranie innych szczotek, roznitowanie, skręcenie itd.
_________________
zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
 
 
 
andylg 



Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 7
Skąd: Będzin



Wysłany: Sro Wrz 24, 2008 22:27   

Nie chodzi o to, ze tej czesci nie ma, moze i jest ale mechanicy nie wymieniaja jednej tylko razem z alternatorem. Po co sie przemeczac? (pytanie retoryczne) :-)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 11:55   

andylg napisał/a:
Wlosi to staszne lenie!! Uszkodzony mam jedynie regulator napięcia a oni nie wymieniaja w ten sposob jedynie lacznie z alternatorem ale koszt tego jest niesamowity. Wreszcie po krotkich poszukiwaniach znalazlem elektromechanika ktory wymieni mi tylko regulator napiecia ale... Zawsze jest jakies ale. Poniewaz w Turynie jezdza praktycznie same alfy, fiaty i lancie nie mogl znalesc samego regulatora napiecia do roverka. Paranoja jest to ze musze teraz sciagac ten regulator z Polski i dopiero mi to wymieni.

Pozdrawaiam wszystkich i dziekuje za wasze sugestie i uwagi


I do tego świntuchy, babarze i megalomani.

A regulator dostaniesz Pan luzem. Ja, gdy mi padł w alternatorze prostownik, wymieniłem i regulator. Dwa lata temu niecałe (brałem w styczniu 2007), za regulator zapłaciłem 45 PLN a za prostownik 40 PLN. Hurtownia elektryczna w Warszawie, al. Prymasa Tysiąclecia, przed Dworcem Zachodnim.

Broń Boże nie idź pan z tym do warsztatu, a zwłaszcza do Włocha. Ja tym krępym bałaganioarzom zupełnie nie wierzę, jak zresztą i każdemu tzw. "mechanikowi" samochodowemu. To niezła banda nierobów, cwaniaczków, przekręciarzy i leni.

Samemu najlepiej się zrobi, wyciągnąć alternator z samochodu to prosta sprawa, wymiana również, grunt, żeby tylko nie pogubic tych tulejek dystansowych z bolców alternatora, tych śrubek od regulatora i prostownika, no i żeby nie urazić uzwojeń stojana, bo są na wierzchu.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 15:33   

oprawca_1978 napisał/a:
jak zresztą i każdemu tzw. "mechanikowi" samochodowemu. To niezła banda nierobów, cwaniaczków, przekręciarzy i leni.

Jeszcze raz napiszesz coś w ten sposób o mechanikach, to dostaniesz ostrzeżenie :!:

Przestań generalizować !!

Nie każdy mechanik jest taki jak Ci, na których trafiłeś...
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 12:06   

piter34 napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
jak zresztą i każdemu tzw. "mechanikowi" samochodowemu. To niezła banda nierobów, cwaniaczków, przekręciarzy i leni.

Jeszcze raz napiszesz coś w ten sposób o mechanikach, to dostaniesz ostrzeżenie :!:

Przestań generalizować !!

Nie każdy mechanik jest taki jak Ci, na których trafiłeś...


"Ratownik miał baczenie i dał mu ostrzeżenie"..

A co ja poradzę, że gdzie nie pójdę, to się natykam na leni, nierobów, krętaczy, cwaniaczków, naciągaczy, cz wręcz PRZESTĘPCÓW - np. wystawianie faktur na fikcyjne czynności i żądanie nienależnej zapłaty. Kto kodeks karny i cywilny zna, wie jaki ma charakter ten czyn zabroniony. Ja znam dość dobrze te akty i zawsze towarzystwo jest dziwnie poddenerwowane, gdy oświadczam, że mam świadomość, że te dwa jakże ważne akty istnieją i umiem je interpretować.

Dla tego też, od lat, naprawiam swój samochód całkowicie sam, doskonale na tym wychodząc, zarówno pod względem pewności i poprawności naprawy, jak i przede wszystkim - pod względem kosztów. I takie podejście każdemu posiadaczowi kilkiletniego samochodu z drugiej ręki (zdecydowana więszkość zmotoryzowanych Polaków), gorąco polecam.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
xtek 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 920
Skąd: Kraków



Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 13:11   

oprawca_1978 napisał/a:
Dla tego też, od lat, naprawiam swój samochód całkowicie sam, doskonale na tym wychodząc, zarówno pod względem pewności i poprawności naprawy, jak i przede wszystkim - pod względem kosztów.


Nie kazdy ma poloneza, ktorego mozna naprawic nawet w warsztacie kowalskim.

Poza tym nie wszyscy lubia sie ciapac w smarze i lezec pod autem gdy mozna jechac do mechanika, ktory zrobi to a) szybciej b) lepiej.

To, ze ty masz takie dziwne doswiadczenia z nimi swiadczy tylko o tym, ze nie potrafisz znalezc dobrebo fachowca, albo cie na niego nie stac i dorabiasz ideologie.
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 13:28   

xtek napisał/a:
To, ze ty masz takie dziwne doswiadczenia z nimi swiadczy tylko o tym, ze nie potrafisz znalezc dobrebo fachowca, albo cie na niego nie stac i dorabiasz ideologie.

Lepiej bym tego nie ujął. :ok:

oprawca_1978, powstrzymuj się od obrażania ogółu mechaników w swoich wypowiedziach. Obrażaj tych, z którymi miałeś do czynienia (tych nierobów itp.)
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 15:30   

xtek napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
Dla tego też, od lat, naprawiam swój samochód całkowicie sam, doskonale na tym wychodząc, zarówno pod względem pewności i poprawności naprawy, jak i przede wszystkim - pod względem kosztów.


Nie kazdy ma poloneza, ktorego mozna naprawic nawet w warsztacie kowalskim.

Poza tym nie wszyscy lubia sie ciapac w smarze i lezec pod autem gdy mozna jechac do mechanika, ktory zrobi to a) szybciej b) lepiej.

To, ze ty masz takie dziwne doswiadczenia z nimi swiadczy tylko o tym, ze nie potrafisz znalezc dobrebo fachowca, albo cie na niego nie stac i dorabiasz ideologie.


:ok: jestem też za.

[ Dodano: Pią Wrz 26, 2008 16:34 ]
dodam tylko że i tak można się cieszyć że w polsce mechanicy chcą wymieniać coś ze środka alternatora , tam gdzie pracowałem w Belgii szef serwisu rovera Salvatore w żadnym wypadku nie kazał wymieniać środków albo regulatorów , nowy albo nie zakładamy wogóle , to samo z rozrządem wszystkie części nowe i procedury książkowe czyli dodatkowe koszta.
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 14:07   

PHJOWI, ASO mają taką politykę, że dla nich rozrusznik, czy alternator to taka jakby czarna skrzynka i albo się wymienia w całości albo wcale... Nie ma półśrodków.
To samo dotyczy płytki sterującej biegami nawiewu. Nikt by nie pomyślał o wymianie jednego rezystora, nawet jeśliby posiadał wiedzę, że to wystarczy do usunięcia przyczyny problemu. :/
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
giewu 




Pomógł: 203 razy
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1907
Skąd: Łódź



Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 15:44   

piter34 napisał/a:
ASO mają taką politykę, że dla nich rozrusznik, czy alternator to taka jakby czarna skrzynka i albo się wymienia w całości albo wcale... Nie ma półśrodków

... i w ten właśnie sposób wyglądają naprawy (jakby na to nie patrząc jednak "zgodne z technologią napraw producenta pojazdu") w zdecydowanej większości marek samochodów :/
_________________
zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 11:32   

piter34 napisał/a:
PHJOWI, ASO mają taką politykę, że dla nich rozrusznik, czy alternator to taka jakby czarna skrzynka i albo się wymienia w całości albo wcale... Nie ma półśrodków.
To samo dotyczy płytki sterującej biegami nawiewu. Nikt by nie pomyślał o wymianie jednego rezystora, nawet jeśliby posiadał wiedzę, że to wystarczy do usunięcia przyczyny problemu. :/


Nie jest sztuką wymienić kompletny alternator czy rozrusznik, czy inny podzespół.
Ale czy zmieniamy zęby na te wkładane na noc do szklanki, jeśli tylko jakiś jeden zaczyna nas boleć?
Tak to mogą sobie robić serwisowe warsztaty z samochodami na gwarancji.

Wg mnie - istota naprawiania samochodów - dla ludzi posiadających takowe z drugiej, trzeciej, entej ręki - zdecydowana więszkość czterośladów w Polsce - aby umieć po piersze - samemu zdiagnozować usterkę i samemu sobie z nią poradzić. Oczywiście, dla Polonezów - to jest jedyne z możliwych podejście, często spotykam się z reakcjami -"Polonezów nie naprawiamy, nie opłaca się", czy też sam śmiech sprawę załatwia.

Prawdziwy kierowca umie nie tylko sprawnie kręcić kierownicą. Umie też pojazd swój naprawić. Poza tym - to się, Panowie, po prostu opłaca. Z bardzo wielu względów.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Paź 02, 2008 11:28   

oprawca_1978 napisał/a:
Oczywiście, dla Polonezów - to jest jedyne z możliwych podejście, często spotykam się z reakcjami -"Polonezów nie naprawiamy, nie opłaca się", czy też sam śmiech sprawę załatwia.

Myślę, że to wynika z tego, że niektórzy (a może większość) właściciele Polonezów oczekują po serwisach za niskich kosztów wykonywania usług.

oprawca_1978 napisał/a:
Prawdziwy kierowca umie nie tylko sprawnie kręcić kierownicą. Umie też pojazd swój naprawić.

Nie. To już jest kierowca-mechanik.
Kierowca -> kierować -> kieruje -> NIE naprawia

oprawca_1978 napisał/a:
Poza tym - to się, Panowie, po prostu opłaca. Z bardzo wielu względów.

Nie płacisz mechanikowi, ale sam poświęcasz czas, musisz zakupić narzędzia i musisz mieć miejsce do wykonywania napraw, że o wiedzy i zdolnościach manualnych nie wspomnę. Ja nie mam ani czasu, ani narzędzi ani miejsca, wiedzę może posiadam ale doświadczenia praktycznego "prawie" żadnego.
Jestem prawdziwym kierowcą ;)
Mechanikiem nie jestem. :lol:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: [Rover 200/25/MG ZR] Artykuły, z którymi warto się zapoznać
kasjopea Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 0 Pon Sty 24, 2011 18:27
kasjopea
Brak nowych postów [R200SDi 77kW 98r] regulator napięcia
szmer Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 10 Sob Lis 29, 2008 17:36
oprawca_1978
Brak nowych postów [R200SDi 77kW 98r] demontaz regulator napięcia
szmer Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 1 Sob Lis 29, 2008 12:19
Osamboch
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [Rover 25, 2.0 TD] regulator przestawiania faz rozrządu
mirzdz89 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 1 Pią Wrz 13, 2013 17:56
Raptile
Brak nowych postów [Rover 200 1.4 98] Regulator prędkości wentylatora
seba58 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 13 Pon Lut 07, 2011 19:11
Fargo80



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink