Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 20:30 [R620] Kiedy rezerwa??
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Szanowni panowie/ i panie oczywiście;)
Mam pytanko kiedy zaświeca się lampka rezerwy??
Dzisiaj strasznie mnie to zaciekawiło bo na dzień dzisiejszy żę tak powiem mam pusty portwel;P a wskazówka niebezpiecznie blisko linni zera, że tak powiem. Brakuje jej hm... pół centa? mniej więcej. Nie wiem czy rezerwa zapala się jak jest wskazówka na lini zera czy już powinna i w moim Rover'Q jest popsuta kontrolka?? Proszę o odp:) Pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 25, 2011 22:27, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 20:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 20:35
Na ten temat to już epopeje tu napisano.. no, nie ważne. Pół centymetra od czerwonego pola? Jeśli tak to jeszcze spokojnie 100-150 km do rezerwy, która też powinna mieć zapas na jakieś 100km. Nie jest to jednak reguła, bo wskaźniki mogą być różnie wyskalowane. Radziłbym nie dopuścić do sytuacji kiedy wskazówka zejdzie do czerwonego pola, choć nie znaczy to, że w baku nie będzie paliwa, może się okazać, że zostanie jeszcze dobre 10 litrów.
A dzisiaj troszke też pojeździłem, nawet sporo i mam wskazówke na lini która jest nad zerem. Na białej linii, żadnej czerwonej nie ma tam;P Kiedy powinna zapalić się lampka rezerwy?? jak będzie równo z tą linią?? czy później?? a może już dawno powinna??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A po co jeździć do rezerwy ? Lampki to się na święta na choince zapala ... poza tym ja nie lubię jak mi coś na konsoli mryga/świeci i to jeszcze w kolorze pomarańczowym
Podsumowując, czy opłaca się jeździć na resztkach i zasysać syf z baku, skoro i tak, prędzej czy później będziesz musiał zatankować ?
Pomógł: 22 razy Dołączył: 19 Maj 2008 Posty: 629 Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 19:01
Margzims napisał/a:
Mam pytanko kiedy zaświeca się lampka rezerwy??
Tak dokładnie to nie pamiętam.
Margzims napisał/a:
Brakuje jej hm... pół centa? mniej więcej.
W moim 420Di wystarczało na około 100km do rezerwy a na samej rezerwie to nie wiem, nie testowałem.
thef napisał/a:
Radziłbym nie dopuścić do sytuacji kiedy wskazówka zejdzie do czerwonego pola, choć nie znaczy to, że w baku nie będzie paliwa, może się okazać, że zostanie jeszcze dobre 10 litrów.
Święte słowa.
Margzims napisał/a:
Kiedy powinna zapalić się lampka rezerwy?? jak będzie równo z tą linią?? czy później?? a może już dawno powinna??
Według mnie to chyba już powinna
Skiba napisał/a:
A po co jeździć do rezerwy ?
Odpowiedź na pytanie masz w pierwszym poście.
Margzims napisał/a:
bo na dzień dzisiejszy żę tak powiem mam pusty portwel;
Kol. Skiba, tak czasem w życiu bywa,
że do wypłaty kasy ubywa.
_________________ ɹɐɾʇǝq ɯɐıʍɐɹpzod
nie ma za co- kliknij POMÓGŁ
R420 Di'97,był
R111 LSi'96,był
R420 Di'97,był
R75 CDT+'02,jest
MG TF '04,jest
no racja racja panowie. Tak tylko pytam orientacyjnie czy przypadkiem mi dioda nie padła rezerwy;P no cóż trzeba będzie się na stacje bujnąć. Dobrze że spalanko jest ok i często tam pojawiać się nie muszę:)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Nie Wrz 28, 2008 21:13
Z racji tego,że koniec miesiąca idzie i krucho z kasą to mnie trochę przycisnęło.
Wydatki miałem (ubezpieczenie OC) więc na rezerwie jeżdżę...
Jak mi pierwszy raz mrugnęło to wyzerowałem licznik dzienny kilometrów.
Jakieś 40 km był spokój,później mrugało przy lekkich zakrętach,przyśpieszaniu i hamowaniu przez kolejne 50 km.
Przy przejechanych jakiś 90 km od wyzerowania licznika kontrolka blado świeciła aż do jakiś 115 km gdzie zaczęła świecić mocno cały czas. Pozycja wskazówki przy stanie licznika 196 km od pierwszego mrugnięcia kontrolki na fotce.
81 km na rezerwie.
Ciekawe ile jeszcze pociągnie aż zdechnie. Zdaje sobie sprawę,że może zaciągnąć jakiś syf z baku ale bieda z nędzą panuje do środy a muszę zrobić jeszcze co najmniej około 15 km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum