Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Wróciłem z dłuższej trasy, samochód na parking, spać...
Rano odpalam samochód, w drogę do pracy i szok ... ledwo jedzie.
Samochód ma wyraźny problem z ruszeniem - wcześniej na parking wjeżdżałem na 2-jce i na wolnych obrotach (bez naciskania gazu) toczyłem się po parkingu - teraz silnik się dusi i gaśnie bez naciśnięcia pedału.
Być może to moje subiektywne odczucie, ale wcześniej po przekroczeniu 2tyś. obrotów słychać było coraz głośniejszy gwizd turbiny - teraz wydaje mi się że go nie słyszę.
W nerwach depnąłem pedał gazu do dechy - silnik wkręcił się do 5 tyś. obrotów i na tym stanęło - pedał w podłodze, silnik wyje, na obrotomierzu równo 5 tyś .... ni du du więcej.
Przed tym wszystkim czuć było wyraśny skok mocy przy 1,8 ~ 2 tyś obrotów, teraz to samo jest przy około 3 tyś.....
Gdzie mam szukać przyczyny, co mogę sprawdzić sam (bez konieczności jechania do warsztatu ? )
Czy to możliwe że przepływomierz mógł w ciągu 7 godzin nocy powiedzieć "Pa Pa" ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 12, 2010 21:35, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 18:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 111 Skąd: Lublin
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 19:57
nie wiem jak w roverku ale podobne objawy miałem w oplu i okazał się czujnik położenia wałka rozrządu , (to tylko sugestia ) w roverku na szczęście jeszcze tak mi się nie zrobiło
Pomógł: 74 razy Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 20:00
argail napisał/a:
silnik wkręcił się do 5 tyś. obrotów i na tym stanęło - pedał w podłodze, silnik wyje, na obrotomierzu równo 5 tyś .... ni du du więcej
to chyba dokręciłeś do odcięcia i więcej nie pójdzie. Wcześniej kręcił Ci więcej niż 5 tys. obrotów? Na luzie nie próbowałem, mój na trójce wchodzi gdzieś w ten zakres (do 5 tys.) i na tym koniec. Co do reszty nie wiem.
Zrobiło się chłodniej, więc raczej powinieneś odczuć wzmocnienie.
Przepływomierza nie odpinałem, ponieważ usterka zniknęła ... do dziś.
W ogóle dziwna sprawa, dwa dni samochód zachowywał się jak TIR, później samoistnie problem zniknął, dziś znów.
Ale (teoretycznie) znalazłem element wspólny - w obu wypadkach samochód stał całą noc na deszczu i następnego dnia rano miał problemy z mocą ... czy możliwe jest że coś zamaka i ma wpływ na moc ?
Zamówiłem zestaw filtrów i to będzie pierwsze co zmienię - jak nie pomoże, wezmę się za przepływkę... co dalej - zobaczymy.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 17:13
A może to EGR?
No bo to wygląda albo na układ dolotowy powietrza, albo układ paliwowy tzn. filtr itp.
Przy utracie mocy zauważyłeś jakieś dziwne zachowanie silnika? Tzn. inna głośniejsza praca, falowane obrotów itp. Brak świstu turbiny podczas jazdy. Zauważyłeś coś?
A może to EGR?
No bo to wygląda albo na układ dolotowy powietrza, albo układ paliwowy tzn. filtr itp.
Przy utracie mocy zauważyłeś jakieś dziwne zachowanie silnika? Tzn. inna głośniejsza praca, falowane obrotów itp. Brak świstu turbiny podczas jazdy. Zauważyłeś coś?
Nic z wymienionych powyżej, oprócz właśnie braku dźwięku turbiny - zazwyczaj słychać go wyraźnie w około 2.tyś obrotów, teraz słyszę w około 2,5 tyś ....
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
No cóż ... Zawór EGR wymontowany, wyczyszczony - kupa syfu wyjęta (nagar na grubość około 4~5 mm) , podmpa przedmuchana (nie wiedziałem co można więcej z nią zrobić, bo nie da się jej zdjąc), filtr powietrza wymieniony, filtr paliwa wymieniony .... Generalnie czuć że jest lepiej, ale jednak nie jest to to samo co tydzień temu ... wciąż się muli.
Podejrzewam, iż EGR powodował swoje, ale doszła do tego jeszcze jedna (jakaś usterka) ... nie mam tylko pojęcia jaka - jakieś wskazówki ?
Turbo słychać iż gwizda, ale moment "szarpnięcia"/wzrostu mocy przesunął się z 1800/2000 obrotów na około 2500-2800 ....
BTW - jeden z gumowych wężyków wychodzących z pompy (nie ten do EGR tylko ten drugi) był prawie przetarty i lekko pęknięty (dziurka na jakieś 1mm) - zaklajstrowałem go taśmą wulkanizacyjną, ale - od czego on jest ?
Rowan napisał/a:
albo jakiś wężyk ten od sterowania turbiny masz przetarty.
To nie jest przypadkiem ten wężyk ?
Ew. gdzie on jest ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
argail - ja nadal uważam, że najprościej najpierw odpiąć przepływkę - to nic nie kosztuje, a będzie wiadomo czy dalej szukać czy nie...
Pozdrawiam!
Tak dzisiaj zrobię - jeśli nie - na jutro jestem umówiony ze "szpecem" od diesli (btw - policyjnym
[ Dodano: Wto Paź 14, 2008 09:35 ]
Widzieliście kiedyś R75 kręcącego bączki na parkingu ? Nie - to zapraszam do Radomia
Wyczyszczony EGR, usunięte uszkodzenie wężyka podciśnieniówka<->turbo, przedmuchana podciśnieniówka i odpięty przepływomierz - i muszę uważać z pedałem gazu
Zupełnie inny samochód, po naciśnięciu gazu ma się wrażenie że jak na kreskówkach auto "łapie" oponami asfalt i odpycha się coraz szybciej
Cóż - przepływka nie jest tania ~600 zł - ale wolę to niż wymiana turbo
Dziękuję wszyskim za pomoc - awaria (prowizorycznie - do otrzymania MAF) usunięta - koszt - 0 zł, 5H i ręce brudne od soboty jeszcze do dziś
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum