Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 05:32
chiński szajs-najlepsze jak ktoś jedzie z autem na giełdę....ciekawe czy za dwa lata ta firma jeszcze będzie istnieć ?
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 08:00
tetryk napisał/a:
chiński szajs-najlepsze jak ktoś jedzie z autem na giełdę....ciekawe czy za dwa lata ta firma jeszcze będzie istnieć ?
To jest jakaś nowa marka (coś jak 4max), ostatnio chyba reklamowana w TV. W przypadku amorków ich sprawność ocenia się nie tylko po tym, czy nie wylały i czy auto przeszło przegląd. Amotyzator to również komfort i bezpieczeństwo. Twoją oszczędność przy zakupie może trafić szlag, gdy na tarce przed skrzyżowaniem zabraknie Ci kilka metrów...
Moje stare amory na diagnostyce wychodziło 70 %,tylko niemiłosiernie pukały na nierównościach ,po wymianie jest błoga cisza .Na razie jest wszystko ok, nie ciekną nie stukają nie jest to górna półka wiec niema co za bardzo wymagać.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Cze 2007 Posty: 65 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 22:38
Wyglądają jak olejowe. W olejowo- gazowych trzpień jest wypychany z amora na max, a tutaj brakuje na "oko" paru centymetrów. Zanim je zalicytujesz warto dopytać sprzedawcę.
Ja nie ryzykowałem przy wyborze amorów i postawiłem na bardziej znaną markę. Nasze drogi pozostawiają wiele do życzenia a "grzecznie"nie jeżdżę. Mnie również na diagnostyce wychodziło ok 70% a samochód znosiło tylko na "tarce". Póki co nie żałuję wydania 600 zł.
Ja również zakładałem te amorki. Nawet u tego samego gościa kupowałem co te z linku i jak narazie nie mogę złego słowa o nich powiedzieć. Było to chyba w maju ale dobrze nie pamiętam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum