Wysłany: Sob Paź 11, 2008 19:29 [200VI] "odcięcie" przy 6000 :(
Witam. Mam pytanie, mój Roverek ma "odcięcie" przy 6 tyś Dodam że na obrotomierzu jest 8 tyś a czerwone pole zaczyna się od 7. Trochę żal tych dwóch tysięcy do końca ... I nie wiem czy jest jakiś sposób na przesunięcie tego chociaż o tysiąc w górę ?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 19:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 20:11
risky_man, do 8tyś to nawet V-tec w Hondach się nie kręci , odcięcie bedziesz miał w granicach 6500 - 6900 ale wskazówka będzie się wychylać że może jedynie wydaje ci się że masz odcinke przy 6tyś, przyjedź jutro na zlot to zobaczysz przy ilu jest w innych R .
Przesunąć odcinkę zawsze możesz ale czy jest sens, jeśli auto ma max moc przy 6750 a moment przy 4000 wg producenta
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 23:34
arczi83 napisał/a:
risky_man, do 8tyś to nawet V-tec w Hondach się nie kręci , odcięcie bedziesz miał w granicach 6500 - 6900 ale wskazówka będzie się wychylać że może jedynie wydaje ci się że masz odcinke przy 6tyś, przyjedź jutro na zlot to zobaczysz przy ilu jest w innych R .
Przesunąć odcinkę zawsze możesz ale czy jest sens, jeśli auto ma max moc przy 6750 a moment przy 4000 wg producenta
Każda seria "K" ma odcięcie przy 7, a wprzypadku VVC chyba nawet odrobinkę powyżej.
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 23:52 Re: [200VI] "odcięcie" przy 6000 :(
risky_man napisał/a:
Witam. Mam pytanie, mój Roverek ma "odcięcie" przy 6 tyś Dodam że na obrotomierzu jest 8 tyś a czerwone pole zaczyna się od 7. Trochę żal tych dwóch tysięcy do końca ... I nie wiem czy jest jakiś sposób na przesunięcie tego chociaż o tysiąc w górę ?
Odcięcie przy 6tys zamiast 7.2tys. oznacza prawdopodobnie problem z układem VVC. Problem może być prozaiczny - nie kontaktujące, bądź pomieszane wtyczki do HCU, albo poważny - rozsynchronizowane VVC po większej naprawie, związanej z wyciąganiem wałków rozrządu.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 567 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Paź 12, 2008 22:09
arczi83, juz nie przesadzaj, hondy spokojnie dokrecaja sie do 8tys, nie wszystkie ale dokrecaja, takze te seryjne. Wedlug mojego obrotomierza vvc odcina przy 7200-7300.
Konrad_Zr160 [Usunięty]
Wysłany: Nie Paź 12, 2008 22:23
VVC odcinka 7200-7300 - nie ma problemu z jej zmiana ale to jak masz walki i smt to ma sens. Co do Hond. 8 to zadna rewela - standard. Wysoko kreci sie tez toyotowski vvtli. Seryjna rola ts odcina przy 8200. Wszytko kwestia lekkich flakow wirujacych a takowe posiadamy bo co czesc waze wyciagnieta z silnika jakas to wychodzi ze jest lekka i nie ma co tu zmieniac. Postarali sie panowie w fabryce juz. Cos jest nie tak z vvc najwyrazniej.
Czyli co ? Jest coś nie tak czy tak jest seryjnie?? Bo już sam nie wiem... A czy może mi ktoś z Was polecić jakiegoś naprawdę dobrego mechanika, elektromechanika co się zna na tych samochodach?? Fajnie by było gdyby był to ktoś z okolic Krakowa, Myślenic... Dodam, że na ul. Paproci, Balickiej, Krzyżtoporskiej, już próbowałem...
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 309 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 22:27
Posłuchaj kolegi marcinmarcin - wtyczki przy sterowaniu vvc. Drugą rzeczą może być czujnik położenia wałka rozrządu. Ale zacznij od wtyczek
Konrad_Zr160 [Usunięty]
Wysłany: Sro Paź 15, 2008 18:45
Jak sprawdzanie we wlasnym zakresie nie pomoze - podskocz sobie najlepiej do Pawla Midowicza (tel. do serwisu 2622246). Jestes z krk wiec nie masz daleko, diagnoza bedzie natychmiastowa (jak juz sie uda dobic terminu bo czeka se dlugo)i sluszna. Ja tez z marcinmarcin odwiedzam go w przyszla sobote. Zaczynaja nam autka szarpac i musimy to zdiagnozowac. Posprawdzalem juz wszystko we wlasnym zakresie i nie chce mi sie dlubac dalej. Komputer pokaze prawde
Ostatnio zmieniony przez Konrad_Zr160 Sro Paź 15, 2008 21:01, w całości zmieniany 1 raz
Czyli co ? Jest coś nie tak czy tak jest seryjnie?? Bo już sam nie wiem...
Seryjnie ma odcinkę przy 7.2, jak odcina przy 6, oznacza to coś w rodzaju trybu awaryjnego dla VVC. Na Pawła Midowicza pewnie będziesz musiał poczekać, bo tłumy walą do niego, ale zapewniam że będzie warto. BTW. Kupiłeś może żółtego ZRa z komisu w Nowej Hucie? On miał właśnie takie problemy, prawdopodnie coś źle pospinali. Jak miał HGF to często jak robi to matołek to sie upssssss wałki ssące z wariatorami vvc rozsynchronizowują i jest ogólnie d.... blada. A w ogóle vvc (very very complicated ) są cholernie wrażliwy na paliwo, różnice w osiągach są mocno zauważalne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum