Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Nie Paź 26, 2008 10:19 [214 Si 1999] pilot znowu nie działa
Posiadam jednego pilota do mojego Roverka jest to pilot 3TXB. Po zakupie auta, jakieś pół roku temu wymieniłem baterie i polutowałem przerwane połączenie w pilocie. Do czwartku działał poprawnie tzn. rozkodowywał immobilajzer poprzez zbliżenie, teraz znowu chcąc odpalić silnik muszę przyciskać przycisk na pilocie. Wygląda na to, że pilot ten kończy swój żywot. Zadzwoniłem do warsztatu zajmującego się elektroniką pojazdów, w Nowym Sączu i pracownik zaproponował mi wycięcie immo oraz dorobienie nowego autoalarmu, ponieważ swierdził że po wycęciu immo orginalny autoalarm nie bedzie działał. Nigdzie w okolicy nie ma serwisu Roverowego gdzie można by było dorobić orginalny pilot, na dodatek nie mam kodu 4cyfrowego do rozkodowywania immo z kluczyka i boję sie że któregoś dnia auto stanie na amen. Co zrobić?. Czy wycięcie immo i dorobienie nowego autoalarmu z nowymi kluczykami to rozsądne rozwiązanie? Nie bardzo chce mi się jechać z 300 km żeby znaleźć serwis Roverowy, dodatkowo trzeba byłoby dokupić orginalnego pilota i go programować.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 26, 2008 10:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Nie Paź 26, 2008 12:11
Nowy pilot w sklepie TOM TOM kosztuje 261zł. Można oczywiście kupić podróbkę na Allegro, ale nie ma pewności, że będzie lepszy od tego który już mam. Do tego dochodzą koszty programowania, ale największy problem, to znaleźć serwis z testbookiem rovera, gdzie można by nowy pilot zaprogramować. Dlatego rozważam możliwość cięcia immo i dorobienie nowego autoalarmu. Chodzi o to, czy nie przyniesie to więcej szkody niż pożytku. I nie mam pojęcia ile to bedzie kosztować. Z tego co wiem wysłanie samego pilota w celu dorobienia drugiego nic nie da. Jeśli się mylę to prosze mnie wyprowadzić z błędu.
Oj nie wiem jak to jest w praktyce, czy samo wyslanie pilota cos daje czy nie to nie mam pojecia. Facet od ktorego odkupilem mojego roverka na poczatku tego roku dorabial dodatkowy z kodowaniem gdzies w okolicach warszawy za 150zl. Jak znajde dokumenty to moge ci napisac gdzie to bylo zrobione.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Wto Paź 28, 2008 14:21
Pilot został uratowany (na razie). Oderwała się blaszka podtrzymująca baterię. Chcąc ją polutować musiałem lutownicą rozgrzać cięką igłę i zrobić nią otwór w płytce, w miejscu lutowania, a następnie w to miejsce wlutować cienki drucik miedziany. Teraz trzyma się mocniej (bez drucika zaraz odpadało). Trzeba lutować bardzo ostrożnie, żeby nie przegrzać elektroniki i nie zaląć cyną ścieżek na płytce drukowanej. Mi się uadło, po założeniu i zsynchronizowaniu-pilot działa.
Problem w tym, że mejsce to było już lutowane conajmniej trzykrotnie. Również mikrostyki przycisków wyglądają na mocno zużyte, nie wiadomo jak długo to pochodzi.
Gdyby udało mi się dokupić używanego pilota-proszę, napiszcie gdzie w Małopolsce lub okolicy można go zaprogramować. Proszę o adres lub telefon warsztatu. Z góry dziękuję .
[ Dodano: Wto Lut 24, 2009 18:41 ]
witajcie
mam pytanie jak wymienię centralkę immobilajzera z pilotami na nową to będzie działac ? czy będzie potrzeba go połaczyc jeszcze jakims programem z komputerem.Mam rovera 416 z 97r
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum