Forum Klubu ROVERki.pl :: [R214] stukanie przez pierwsze 3 minuty pracy silnika
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R214] stukanie przez pierwsze 3 minuty pracy silnika
Autor Wiadomość
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Wto Lis 18, 2008 23:33   

rodi* napisał/a:
U mnie odkad go mam (3 miesiace) tez stuka na zimnym, jak sie rozgrzeje to wszystko jest ok. Wedlug mnie jest to wlasnie luz tloka w tulei, bo nie sadze zeby przy przebiegu 30 kkm poszly popychacze. :roll:
Olej zalalem Valvoline Dura Blend, a przed wymiana plukalem go 3 razy mineralnym(free) wiec zly olej tez odrzucam. Jakos mi to zbytnio nie przeszkadza bo silniczek spisuje sie zajefajnie.
Jesli wymienisz popychacze a okaze sie to samo? Proponuje sie przyzwyczaic i cieszyc sie z jazdy :mrgreen:


Jakby to był luz tłoka w tuleji to musiałby to być naprawde duży luz. Gdyby tak jak mówisz "tłok przewracałby sie w cylindrze" to mocno spadłaby kompresja i silnik byłby słabszy.
Poza tym tłoki są robione ze stopów o jak najmniejszej rozszerzalności cieplnej. Na ogół są to stopy powyżej K-20. Więc taki tłok jak już będzie stukać na zimnym silniku to i po rozgrzaniu wiele sie nie zmieni.

A co do popychaczy, to nie koniecznie musi oznaczać to że są one uszkodzone. Po prostu moze być taka konstrukcja silnika, że popychacze są słabo smarowane (co nie oznacza ze im to szkodzi), lub po prostu zimny i gęsty olej im nie służy (sama konstrukcja popychaczy), bądź po prostu jest to kwestia źle dobranego oleju.

Może być jeszcze tak, jeżeli w tym silniku nie ma hydrauliki to po prostu są źle ustawione luzy zaworowe.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Lis 18, 2008 23:33   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Lis 18, 2008 23:37   

Tu odpowiedź:
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#26
W tym silniku jest hydrauliczna regulacja luzu :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Zukowaty 




Pomógł: 155 razy
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 2438
Skąd: Uć-Poznań



Wysłany: Sro Lis 19, 2008 10:29   

Jary napisał/a:
To poszły pierścienie tłokowe, że stuka

Nic nie poszlo. "Ten model tak ma" :mrgreen:

[ Dodano: Sro Lis 19, 2008 10:31 ]
Brt napisał/a:
W tym silniku jest hydrauliczna regulacja luzu

We wszytkich praktycznie silnikach od kilkunastu lat sa samoregulatory hydrauliczne.
_________________
Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10919
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sro Lis 19, 2008 11:31   

Zukowaty napisał/a:
We wszytkich praktycznie silnikach od kilkunastu lat sa samoregulatory hydrauliczne.

no nie wiem... patentów w rozrządzie jest dość sporo, jak np. systemy bezluzowe...
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Jary 



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 274
Skąd: Toruń



Wysłany: Sro Lis 19, 2008 12:04   

Zukowaty napisał/a:
Nic nie poszlo. "Ten model tak ma"


Trudno w to uwierzyć, żeby tłok pukał o cylinder :shock:
sTERYD napisał/a:
patentów w rozrządzie jest dość sporo, jak np. systemy bezluzowe...


Takim są regulatory hydrauliczne .
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3640
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pią Lis 21, 2008 00:53   

Jary napisał/a:
Trudno w to uwierzyć, żeby tłok pukał o cylinder


nie przeczytales linku ktory podal BRT

moze chodzic o to

"Dźwięk ten jest słyszalny zwłaszcza podczas gwałtownego dodania i ujęcia gazu na postoju.
Jest to normalne zjawisko i jest związane z konstrukcją silnika. Dźwięk jest spowodowany ruchem tłoka w tulei cylindra. Gdy silnik się rozgrzewa tłok się rozszerza, w związku z czym po okresie ok. 3 minut klekot nie powinien już być słyszalny.
Zjawisko to zostało opisane przez ROVERa jako "piston rattle" w biuletynie serwisowym nr 0023 z dnia 18.11.98, a sam ruch tłoka w tulei (obijanie się tłoka o ścianki tulei) jest znany jako "piston slap".
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Jary 



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 274
Skąd: Toruń



Wysłany: Pią Lis 21, 2008 07:46   

AndrewS napisał/a:
nie przeczytales linku ktory podal BRT


Czytałem, ale biorąc pod uwagę konstrukcję (ułożyskowanie) układu korbowo -tłokowego, trudno w to uwierzyć, chyba że mowa o silniku po sporych "przejściach" .
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Lis 21, 2008 08:46   

AndrewS napisał/a:
Jary napisał/a:
Trudno w to uwierzyć, żeby tłok pukał o cylinder


nie przeczytales linku ktory podal BRT

moze chodzic o to

"Dźwięk ten jest słyszalny zwłaszcza podczas gwałtownego dodania i ujęcia gazu na postoju.
Jest to normalne zjawisko i jest związane z konstrukcją silnika. Dźwięk jest spowodowany ruchem tłoka w tulei cylindra. Gdy silnik się rozgrzewa tłok się rozszerza, w związku z czym po okresie ok. 3 minut klekot nie powinien już być słyszalny.
Zjawisko to zostało opisane przez ROVERa jako "piston rattle" w biuletynie serwisowym nr 0023 z dnia 18.11.98, a sam ruch tłoka w tulei (obijanie się tłoka o ścianki tulei) jest znany jako "piston slap".



Jest to możliwe, gdyż Rover stosuje tłoki o dość małej wysokości (wysokość płaszcza tłoka) a zarazem, zdaje się, z tego, co pamiętam, skok tłoka (długość wykorbienia wału) jest mniejsza od jego średnicy, co jest wyznacznikiem szybkobieżności silnika.
Jak tłok jest zimny, to może toto stukać słyszalnie i wcale nie musi być oznaką granicznego zużycia zespołu tłok-cylinder.

Dla tego też, NIEZMIERNIE ważnym jest, aby dopiero co uruchomiony silnik, nie obciążać, zarówno pod względem mechanicznym (nie jechać od razu), jak i bezwładnościowym (nie piłować od razu na wysokie obroty), bo jest to po prostu, zarzynanie tłoka.

Tłoki współczesnych silników nie są cięte (np. tłoki Żuka czy Warszawy były) i posiadają tzw. wkładki bimetaliczne, które zabezpieczają tłok przed tzw. "puchnięciem" w kierunku prostopadłym do ruchu tłoka, co kiedyś było zmorą konstruktorów silników (zakleszczanie się rozgrzanych tłoków w cylindrze, gdy zaczęto stosować na materiał tłoków stopy lekkie - aluminium z dodatkami, a nie żeliwo czy stal (stalowe tłoki prasowane).

Tłok współczesnego silnika posiada ŚCIŚLE zaplanowaną pobocznicę (powierzchnię płaszcza), którą nadaje mu się na specjalnych, dokładnych kopiarkach. Jej właściwe wymiary osiągane są dopiero po nagrzaniu tłoka (jak jest zimny, to jej kształt przypomina beczkę, oczywiście, chodzi tu o mikrony - tysięczne części milimetra). A owe nagrzanie nie jest osiągane w ułamku sekundy, ale co najmniej w parę minut.

Dotyczy to także łożysk ślizgowych korbowodów i łożysk głównych wału, które posiadają wkładki (panewki) RÓWNIEŻ bimetaliczne, które osiągają właściwe rozmiary (wyprężają się w gniazdach łożysk) dopiero po odpowiednim nagrzaniu, a na to też trzeba czasu.

Pamiętajmy zatem o tym, tłoki nie są święte ani nie są wykonane z tytanu.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Pią Lis 21, 2008 11:17   

To jest prawda co pisze kolega wyżej, ale jednak w tej technologi są produkowane silniki do więszości współczesnych samochodów, a jednak takie zjawisko stukania na zimnym silniku obecne jest tylko w silnikach marki Rover.
Jak dla mnie jest to niedopracowanie konstrukcyjne.
 
 
 
Jary 



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 274
Skąd: Toruń



Wysłany: Pią Lis 21, 2008 11:47   

Tomek1212 napisał/a:
Jak dla mnie jest to niedopracowanie konstrukcyjne.


Z tym się zgadzam .
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3640
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pią Lis 21, 2008 17:26   

ciekawe czy da sie latwo odroznic dzwiek tego zjawiska, od dzwieku jaki robia popychacze, ja do tej pory chyba slyszalem tylko popychacze
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sob Lis 22, 2008 12:59   

Tomek1212 napisał/a:
To jest prawda co pisze kolega wyżej, ale jednak w tej technologi są produkowane silniki do więszości współczesnych samochodów, a jednak takie zjawisko stukania na zimnym silniku obecne jest tylko w silnikach marki Rover.
Jak dla mnie jest to niedopracowanie konstrukcyjne.



Wg mnie, silniki Rovera (K8 i K16) nie są w niczym szczególne poza innymi, pomijając ich nieco egzotycznie rozwiązany sposób połączenia elementów silnika (śruby o długości 430 mmm) i warstwicową konstrukcję (głowica, blok z cylindrami, skrzynia korbowa i szyna olejowa).

Technologia produkcji tłoków, ich materiałów, proporcji, przewidzianych luzów nominalnych, itd.. jest już w zasadzie (dla silników klasycznych) od lat ta sama i nic tu się chyba nowego nie wymyśli poza niewielkimi modyfikacjami.

Wg mnie, KAŻDY silnik, gdy tłoki ma zimne, gdy ma już niejaki przebieg i gdy ma zalany dość rzadki olej (syntetyk, ja np do mojego Poloneza 1.4 MPI stosuję Lotos 5W40 syntetyk, za dobry o wiele jak na ten silnik, ale nie żałuję mu, bo chodzi pięknie) ZAWSZE będzie przy rozruchu stukał tłokiem. Tylko w tym rzecz jest cała, czy ten hałas będzie słyszalny czy nie.
NA PEWNO w silnikach z blokami żeliwnymi ten dźwięk jest automatycznie tłumiony przez sam materiał bloku i jego konstrukcję (monolit).
W Roverze w tym względzie jest o tyle też gorzej, że silnik posiada w bloku przestrzenie wodne o pojemności zaledwie 1,2 litra, co też ma na pewno wpływ na wydostawanie się tego hałasu "poza" silnik, bo wiadomo, że wodziczka tłumi.

Abstrahuję tu zarazem od faktu, jak sprawnie i bez pomyłek ten dźwięk uchem wychwycić, bo to też wyzwanie, gdyż będą też inne dźwięki w tym przeszkadzały, przede wszystkim, rozrząd ("słynne" stukające "szklanki" w tych silnikach).

Gdy silnik sprawdzi się pod względem ciśnienia sprężania (na zimnym i na ciepłym) oraz na okoliczność przedmuchów spalin do wewnątrz silnika, to jeśli ciśnienie ma w normie i nie dmucha za mocno do środka (średni stan zużycia) to tym "pukaniem" możemy się nie przejmować, byle stosować zasady poprawnej eksploatacji silnika (jak pisałem wcześniej, przede wszystkim, nie "męczyć" go od razu po uruchomieniu, itd...).
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R216Si]Kolejny problem (stukanie nagranie pracy silnika)
krakers2207 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 42 Pon Cze 23, 2014 23:06
poziom1989
Brak nowych postów [R214 16v '98] Odgłos pracy silnika
keraj83 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 7 Sob Maj 31, 2008 18:57
Zigg
Brak nowych postów [R214i 96 1.4i] Podczas jazdy przez pierwsze 5 min na zimnym
pawel405 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 0 Wto Wrz 28, 2010 09:44
pawel405
Brak nowych postów [R214] Unieruchomiony przez pilot albo immo...
kumilek23 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 14 Sro Cze 01, 2011 18:49
kumilek23
Brak nowych postów [R200 1.4 16V 1999r] Pytanie odnośnie pracy silnika
ami_gang Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Nie Lut 17, 2008 22:04
Goktan



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink