Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich serdecznie!
Dwa lata jeździłem 420 SLi, niedawno przyprowadziłem 420 Di ( z Italii ). Auto super, ładnie płynie, jakoś tak lepiej niż poprzednik, malutko pali, super dynamika , może trochę gorzej wygląda z wierzchu (wgniotki, ryski, pęknięty zderzak, ale spód i w ogóle stan karoserii bdb.
W czasie wymiany oleju po przyjeździe, gdy auto było w górze, pokręciłem kołami - tylne lewe obracało się z wyraźnym oporem. Zdjąłem bęben, i kilkakrotnie zaciągnąłem ręczny, podejrzewając linkę. Ruch szczęk wydawał mi się jakiś taki malutki ( może taki powinien być?). Złożyłem wszystko - próba kręcenia - z początku dosyć luźno, po kilku obrotach znowu opór. Dodam, że w czasie jazdy bęben ma wyraźnie wyższą temperaturę niż pozostałe, które
są lekko ciepłe. Proszę o radę.
_________________ Był przez cztery lata 420 SLi - jest od pięciu lat 420 Di.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Mar 04, 2011 23:31, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 12, 2008 18:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
IMHO, to szczęki nie odbijają do końca
Mechanizm do sprawdzenia/czyszczenia.
Ew. jeszcze możliwe, że tłoczek nie odbija bo brudny/zardzewiały albo płyn się nie cofa
Dokładnie Ci nie powiem, bo robił to mi mój znajomy a ja ręczny zaciskałem. Ale jak zdejmiesz bębny i jak będziesz zaciskał ręczny góra dół, to musisz pryskać te elementy które w bębnie się ruszają. Sprężynki itp. I tak kilkakrotnie, cały czas ruszając ręcznym. Powinno pomóc.
Często bywa też tak, że elastyczny przewód hamulcowy się rozwarstwia i działa jak zawór zwrotny uniemożliwiając powrót płynu do pompy. Trzeba wtedy zakupić nowy
Podłącze sie pod temat.
A mianowicie mam podobna sytuacje - tzn grzeje mi sie tylne lewe kolo. przez to juz 2 razy wymienialem klocki. problem wystepuje czesto ale nie zawsze. mechanik wykluczyl zacisk - niby dziala prawidlowo, nie jest zapieczony, reczny tez odbija. Przypuszczenie jest na przewod elastyczny - i tu zonk bo nie mozna go nigdzie na chwile obecna dostac. Byl kiedys w indercars 1 i kosztowal o zgrozo ponad 140zl. Pytanko moje - czy warto cos jeszcze sprawdzic przed wymiana elastycznego i plynu hamulcowego, skoro elastycznego nie ma i nie wiadomo czy i kiedy bedzie ?
Może poszukaj z jakiegos innego auta? jakas honda może? myslę, że jakiś zamiennik się znajdzie, ewentualnie poszukaj z rozbitki, czesto na allegro są rozbite takie auta i sprzedają co sie da.
_________________ Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligecja jest to, że się z nami nie kontaktują.
hmmm nei rozumiem co moze mieć wspólnego przewód z zacieraniem się hamulca w przypadku tylnych hamulców tarczowych w roverkach zazwyczej jednak problem jest z zaciskiem a szczególnie częścią zacisku odpowiedzialną za ham. ręczny Zakładam, że śruby pływające są ok i same klocki nie są zapieczone w prowadnicach. Czy linka ręcznego lekko sie porusza w pancerzu
Możesz spróbować ręcznie odciągnać linkę ręcznego i przez kilka dni go nie zaciągać i sprawdzić czy wtedy będzie sie grzało koło. Powinno to dać odpowiedź czy problem leży po stronie ham ręcznego czy nożnego. Dla mnie jednak teoria przewodu elastycznego jest podejrzana
Właśnie straszna kicha z tym hamulcem. ręczny można na 100% wykluczyć - używam go bardzo okazyjnie, zresztą mechanik sprawdził czy zacisk odbija po jego puszczeniu - jest ok. Nawet przy odpowietrzaniu hamulca po kilku wciśnięciach pedału koło zaczynało hamować. Pomagało odkręcenie odpowietrznika - wyciekało trochę płynu i powoli zacisk puszczał. Z dobraniem elastycznego od innego auta też nie jest prosta sprawa, bo w R400 jest bardzo długi (560mm). A kupno nowego graniczy z cudem a i cena jest masakryczna ~140zl. Znowu kupno używanego... hmm jaką pewność mam, że nie będzie w stanie gorszym niż mam ? Co jeszcze można sprawdzić ? Pompę ? ABS ? Sytuacja nie jest za ciekawa, bo z okazji zimy i śliskiej nawierzchni raz już wyjechałem bokiem z zakrętu, bo tylne koło mimo ABSu się zablokowało i nie odpuściło. Już pomijając kwestię spalania i zużywania się klocków, tarczy itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum