Wysłany: Pią Gru 19, 2008 17:00 [ROVER 214 Si 1997] Problem z odpaleniem przy niskiej temper
Witam.
Przeczytałem dokładnie temat koleżanki Roverki ale nie do końca się pokrywają objawy.
Problem zaczął się jakieś 2 m-c temu: Padł mi stary aku więc wymieniłem na nowy, zdarza się, że moje autko stoi parę dni nie odpalane więc po 4 dniach postoju aku rozładowany.
Sprawdziłem ładowanie i jest OK.
Na domiar złego jak teraz ostatnio spadł u nas śnieg i temperatura to nie mogłem go odpalić, aku był naładowany i kręcił ładnie, ale nie słyszałem pompki (myśle woda w paliwie) po 10 minutach walki odpalił. Zalałem specyfikiem na wode w paliwie i myślałem że pomogło. Problem pojawił się zaraz ja kemperatura na zewnątrz spadła poniżej zera.
POMOCY NIE WIEM CO JEST GRANE
_________________ Kocham mojego ROVERka!!
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 17:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zaplon - swiece,kable,kopulk,palec,cewka
pompa paliwa popuje raz i jak narobi cisnienie to potem nie slychac pompowania tylko moze byc szum z tylu auta
czujnik temp. wody - odpiac i zobaczyc czy jest jakas roznica
zobaczyc czy jest podawane paliwo, jak nie zapala to z kolektora dolotowego powinno smierdziec benzyna
filtr paliwa zasyfiony?
rozrusznik zdrowo kreci czy żółwi?
Jak jest naładowany to kręci spoko.
Kable, świece i kopułka wymienione w zeszłym roku a filtr paliwa miesiąc temu.
Może popatrzę na czujnik temp jak pisałeś. Bo problem z odpalaniem ma tylko jak jest zimno.
Ciekawi mnie jeszcze to rozładowywanie aku przecież jest nowy i sprawny.
zaplon - swiece,kable,kopulk,palec,cewka
pompa paliwa popuje raz i jak narobi cisnienie to potem nie slychac pompowania tylko moze byc szum z tylu auta
czujnik temp. wody - odpiac i zobaczyc czy jest jakas roznica
zobaczyc czy jest podawane paliwo, jak nie zapala to z kolektora dolotowego powinno smierdziec benzyna
filtr paliwa zasyfiony?
rozrusznik zdrowo kreci czy żółwi?
[ Dodano: Nie Gru 21, 2008 18:39 ]
Co robić? Jutro mam wyjazd do rodziny na święta a tu : przekręcam kluczyk i słyszę tylko "tryk tryk tryk tryk" nie tam jakieś chrrrum chrrrum odpowiednie dla rozrusznika.Czekam aż zgaśnie lampka kontrolna z poduszki i ABS no i gaśnie- iii nic!.Za drugim razem lampka poduszki gaśnie lecz z ABS nie!.Co to morze być? aku naładowany. Już raz takie coś mi się zdarzyło,dzień dość chłodny i deszczowy,lecz na drugi dzień z ciekawości, odpalam -bez problemu- pogoda słoneczna.Tym razem znów jest wilgotno na dworze.Proszę pomocy,mam to autko dopiero dwa m-ce!
Ostatnio zmieniony przez Paul Nie Sty 04, 2009 00:15, w całości zmieniany 1 raz
scoubi, - a to nie problem z rozrusznikiem? nie znam sie dokladnie na budownie rozrusznika, ale jak slychac tylko tyk - tyk - tyk to czesto zwiastuje problem z rozrusznikiem, dostaje on sygnal ze stacyjki i w tym momencie powinien dac gruby plus na silnik elektryczny krecacy wałem....i z jakiegos powodu ten silnik nie dostaje grubego plusa albo nie kreci sie
daj auto do elektryka, albo sprawdz jeszcze przed tym stan przewodow dochodzacych do rozrusznika, mi kiedys przegnil gruby plus i nie chcialo auto zapalac musialem podawac na krotko kablem rozruchowym z akku....po tygodniu takiej walki trafilem do elektryka
Wiesz co, problemem jest to, że może być wszystko, czytałeś mój post i wiesz przez co przeszłam, a raczej jeszcze przechodzę, bo okazało się, że silnik był zatarty i trzeba wymieniać.
Ja autko kupiłam w październiku, i od tego czasu jeżdżę z nim od jednego do drugiego warsztatu,
aż trafiłam do Mariusz418. fachowiec naprawdę niezły. Skoro ja się do niego udałam, proponuję Tobie to samo, no chyba że masz w pobliżu speca od roverów:)
Pozdrawiam.
i życzę powodzonka:)
Wysłany: Wto Gru 23, 2008 16:19 Re: [ROVER 214 Si 1997] Problem z odpaleniem przy niskiej te
pol82 napisał/a:
Witam.
Przeczytałem dokładnie temat koleżanki Roverki ale nie do końca się pokrywają objawy.
Problem zaczął się jakieś 2 m-c temu: Padł mi stary aku więc wymieniłem na nowy, zdarza się, że moje autko stoi parę dni nie odpalane więc po 4 dniach postoju aku rozładowany.
Sprawdziłem ładowanie i jest OK.
Na domiar złego jak teraz ostatnio spadł u nas śnieg i temperatura to nie mogłem go odpalić, aku był naładowany i kręcił ładnie, ale nie słyszałem pompki (myśle woda w paliwie) po 10 minutach walki odpalił. Zalałem specyfikiem na wode w paliwie i myślałem że pomogło. Problem pojawił się zaraz ja kemperatura na zewnątrz spadła poniżej zera.
POMOCY NIE WIEM CO JEST GRANE
roverka, - problemy scoubiego wygladaja raczej na problemy z rozrusznikiem a nie z zatartym silnikiem, a jako ze seria K ma czesto rozrusznik Magneti Marelli (znany producent) to kazdy normalny elektryk powinien rozpracowac temat w pol godziny i w przeciagu jednego dnia dostac ewentualnie material na naprawe
roverka, - problemy scoubiego wygladaja raczej na problemy z rozrusznikiem a nie z zatartym silnikiem, a jako ze seria K ma czesto rozrusznik Magneti Marelli (znany producent) to kazdy normalny elektryk powinien rozpracowac temat w pol godziny i w przeciagu jednego dnia dostac ewentualnie material na naprawe
Nie mówię, że to wina silnika.
Chodziło mi raczej o to że u mnie nie poznali się normalni mechanicy ani elektrycy:)
ponoć fachowcy:)
pozdrawiam
roverka, - fakt kwestia mechanika jest istotna, ale uwierz ci Twoi partacze to by w zadnym aucie tego nie zdiagnozowali poprawnie, niezaleznie od marki, niektorzy mechanicy to tylko potrafia wymieniac elenemty i to tez ograniczaja sie do malo skomplikowanych akcji, zdolnosc diagnozy jest u nich znacznie ograniczona
witam wszystkich!!!
Jak mam być szczery przejrzałem wszystko o czym pisaliście i było OK.
Jak pisałem wcześnie (chyba tak) wlałem do paliwa środek na wodę w paliwie.
Nic nie pomogło ale kilka tankowań na dobrej stacji paliwowej i o dziwo przy temp. -12 stopni C na ryz teraz mi odpala Wszystko samo wróciło do normy.
Więc wielkie dzięki za pomoc i za rady.
Pozdrawiam pol82
P.S.
Ciekaw jestem rozładowywania mojego aku przecież jest nowy. Może tylko kiepski??? Jak to sprawdzić???
Jak się rozmowa tyczy wiązki w tyniej klapie no to trudny orzech do zgryzienia bo już ktoś wcześniej tam kombinował.
Ale jak mi się wydaje to po wyłączeniu zapłonu prąd do tylnej klapy nie dopływa (+).
Więc jak się mi wydaje to nie to chyba że się mylę.
scoubi, - a to nie problem z rozrusznikiem? nie znam sie dokladnie na budownie rozrusznika, ale jak slychac tylko tyk - tyk - tyk to czesto zwiastuje problem z rozrusznikiem, dostaje on sygnal ze stacyjki i w tym momencie powinien dac gruby plus na silnik elektryczny krecacy wałem....i z jakiegos powodu ten silnik nie dostaje grubego plusa albo nie kreci sie
daj auto do elektryka, albo sprawdz jeszcze przed tym stan przewodow dochodzacych do rozrusznika, mi kiedys przegnil gruby plus i nie chcialo auto zapalac musialem podawac na krotko kablem rozruchowym z akku....po tygodniu takiej walki trafilem do elektryka
Wielkie dzięki za szybką pomoc!.Udałem sie do elektryka i okazało się że wadliwy akumulator robił takie problemy,mimo ,że ładowałem go a on za dwa dni już był do niczego.Mam nowy firmy Bosch i przy terażniejszych mrozach -9' odpala za pierwszym razem ! Kocham mojego Roverka-jazda nim po śniegu sama przyjemność! Pozdrawiam wszystkich klubowiczów i życzę szczęśliwego Nowego Roku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum