Mam problem z tylnymi drzwiami. Otoz bardzo ciezko sie zamykaja, trzeba mocno trzaskac i w dodatku lewe bardzo glosno skrzypia. Z tego co patrzylem to nie ma luzu na zawiasach. Czy jest jakis smar w spreju zeby to spryskac? A moze to wina ogranicznikow, jakby to poprawic?
Teraz na mrozie pojawia sie inny problem. Jak wsiadam rano do auta i jade po wybojach to z tylu wszystko jakby chodzilo - jakies trzaski, stukanie itp. i to bardzo glosno. Domyslam sie, ze to klapa. Zatrzask przeregulowalem tak, ze trzyma bardzo mocno ale to nie pomaga. Teraz na forum przeczytalem o odbojnikach, ale nie patrzylem czy u mnie one sa. Jesli nie ma, to gdzie takie kupic?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 29, 2008 21:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Gru 29, 2008 21:43
Kup smar silikonowy w sprayu i popsikaj po zawiasach i ogranicznikach, skrzypienie powinno ustać. Ciężkie zamykanie może być spowodowane złym ustawieniem ucha w które wchodzi zamek, spróbuj to wyregulować zmieniając położenie ucha. Z tyłu może Ci też latać półka.
Teraz na mrozie pojawia sie inny problem. Jak wsiadam rano do auta i jade po wybojach to z tylu wszystko jakby chodzilo - jakies trzaski, stukanie itp. i to bardzo glosno.
u mnie z tylu od strony pasażera sie ciężko zamykają.. sprawdze z tym WD40, a znowu z przodu tak jakos dziwnie bardzo lekko chodzą, ale trzeba ręką domknąć bo sie nie domykają same ( jak sie trzaśnie to sie domkną)
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Gru 29, 2008 22:38
u mnie najlepiej chodza kierowcy - wiadomo, najczesniej sie uzywa, to nie maja prawa sie zastac. najgorzej za to drzwi z tylu, za kierowca, bardzo ciezko sie poruszaja i trzeba mocno trzaskac. nie jest to tylko kwestia tego, ze bolec do zatrzasku jest ustawiony daleko, tylko one albo na zawiasach albo na tym ograniczniku ciezko sie poruszaja. jakby wszystkie dzialaly tak jak kierowcy to bylbym bardzo zadowolony
ustać.[/quote]Posłuchajcie kol. thefa, dobrze radzi ! i nie lejcie tego świństwa (WD-40).[/quote]
Nie wiem na czym bazujesz mówiąc że to świństwo. Według mnie jeden z lepszych środków smarujących. oczywiście nie mówię o zalaniu auta, tylko nasmarowaniu elemetów które ciężko chodzą. Jest używany przez miliony ludzi w typowo mechanicznych sprawach i nie spotkałem się by coś sie zniszczyło. blachy nie rozpusci.. chyba że ktoś nie potrafi dobrze posmarować i upieprzy połowe auta, ale to już wina właściciela. sylikon też dobry, ale mniej skuteczny. polecam google i lekturke o wd i o sylikonie, sylikon troszke inne właściwości ma.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Gru 29, 2008 23:41
rover to już moje 3 auto i powiem wam ze każde z nich mi trzeszczało w mroźnej nocy rano. A w malaczu przednie wahacze tak trzeszcza ze myślałem ze mam połamane pierwszy raz i na kanał jeździłem sprawdzać Wiedz to raczej naturalna rzecz dla aut garażujących pod chmurka
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
u mnie przesmarowanie zawiasów pomogło. Tylko mam trochę inny kłopot a mianowicie drzwi kierowcy nie chcą się zamykać - tzn. jak w trabancie trzeba mocno trzasnąć, żeby się zamknęły. Gdy zamykam lekko to odskakują i nie domykają się. Podejrzewam, że są delikatnie opadnięte - czy da się je jakoś wyregulować / podnieść co by się normalnie zamykały ?
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 15:22
a czasem ta strona nie była kiedyś walnięta w wypadku, czasem takie cyrki się zdążają ze wszystkie drzwi super działają a jedno nie i często jest tak ze był w tym miejscu bity, a po remoncie nie zawsze wszystko działa jak fabryka dała
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
mam identyczny problem zeby zamknac z tylu drzwi dziecko musi sie nameczyc a lewe od kiedy zrobilo sie zimniej tak skrzypia ze smiech na sali ale nie walcze z tym
Panowie, czytajcie dokładniej, pisałem zaraz na początku, żeby spróbować zmienić położenie ucha, na którym zatrzaskuje się zamek
tylko, że zmiana położenia ucha od zamka nie rozwiązuje problemu. Drzwi pewnie beda sie lepiej zamykać, ale one są optycznie troche nizej od pozostałych w momencie domykania. Dopiero gdy sie nimi trzaśnie, aby się zamkneły podnoszą się na właściwą pozycje. Jest jakaś możliwość wyregulowania ich na zawiasach ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum