Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam Wszystkich w ten mily wieczor
Pisze do Was, aby otrzymac porade od starszych, doswiadczonych uzytkownikow aut marki Rover
Otoz pojawil sie problem z ogrzewaniem, które nagle przestalo dzialac. Ujechalem jakies 30km (plus jazda po miescie) i poczulem, ze w samochodzie robi sie coraz chlodniej, az w pewnym momencie zaczelo wiac zimnym powietrzem. Po przejechaniu moze 80km znowu zaczelo grzac, jak sie okazalo na kilka minut. I tak juz potem caly czas na zmiane: raz cieplo, raz zimno. W ten oto sposob przejchalem 200km.
Przed kazdym grzaniem w aucie czuc bylo specyficzny zapach - w momencie pojawienia sie zapachu wlaczalem nadmuch i zaczynal wiac cieple powietrze. Nie wiem do czego porownac ten zapach. Napewno nie bylo to nic spalonego.
Jak juz wialo ponownie cieplem wialo tylko od strony kierowcy, od strony pasazera wialo caly czas zimnym powietrzem.
Wskazowka od temperatury w idealnej pozycji, plyn w zbiorniczku na swoim poziomie.
Czy moze to byc zapowietrzony uklad chlodzenia?
Czy moze zatkana nagrzewnica? Ile kosztuje przeczyszczenie nagrzewnicy u mechanika?
Awarie termostatu wykluczam, czy mam racje?
Odczepiona linke od zaworu tez moge wykluczyc? A moze zawor tez musze przeczyscic?
Bardzo prosze o Wasza opinie.
Mam nadzieje ze nie lamie regulaminu. Jesli tak wybaczcie.
Zycze Wszystkim szampanskiej zabawy do bialego rana
Wszystkiego lepszego w Nowym Roku
Pozdrawiam
_________________ Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Mar 06, 2011 22:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 31, 2008 19:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Uklad sam z siebie sie nie zapowietrzyl(bo wyglada na powietrze w w nagrzewnicy)sprawdz poziom plynu chlodzacego i czy nie ma wycieku bo ten zapach ktory czujesz to prawdopodobnie rozgrzany plyn ktory moze gdzies wyciekac.
Keczu, masz racje z tym plynem... nie ma go w zbiorniczku
Odnosnie plynu w zbiorniczku... Wczoraj w czasie jazdy, gdy przestalo grzac, zatrzymalem sie, zajrzalem pod maske - plyn w zbiorniczku byl na odpowiednim poziomie.
Gdy zakonczylem podroz zagladanlem znowu pod maske, plyn nadal byl w zbiorniczku (bez odkrecania korka bylo widac).
Ale wyszedlem teraz zajrzec - no i sie okazalo ze w zbiorniczku plynu nie ma.
Wiec plyn "uciekl" gdy silnik nie pracowal przez noc?
Pompa wody? (nie znam sie, strzelam)
_________________ Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
Wiec plyn "uciekl" gdy silnik nie pracowal przez noc?
Raczej 'skurczył się', jak ostygł
Uzupełnij płyn, odpowietrz układ i bądź czujny, czy płynu nie ubywa, a jeśli tak, to w jakim tempie. Jeżeli będzie szybko ubywało, to trzeba szukać przyczyny.
Zobacz jeszcze, czy nie masz "masła" na korku oleju (oby to nie był HGF).
Bylem wlasnie zobaczyc co z korkiem oleju. Wyglada na czysty (sprawdzalem na zimnym silniku, auto od wczoraj nie jezdzilo), wiec mam nadzieje ze HGF moge wykluczyc.
Dzisiaj odpoczne troche i poczytam forum, a jutro bede szukac przyczyny ubytku plynu.
Dzieki za wskazowki
Witajcie
Bylem wlasnie u mechanika, mozna powiedziec, ze znajomego, tylko troche zabiegany dzis
Wycieku plynu ponoc nigdzie nie widac. Dolalem plynu do kreski, przejecjalem kilka kilometrow, w aucie znowu zrobilo sie milo i cieplo. Teraz poczekam troche az wystygnie i znowu sie przejade. Zobaczymy co z plynem bedzie.
Wydaje mi sie, ze HGF moge wykluczyc bo:
- olej mam czysty i na swoim poziomie
- dymi z rury tak jak zawsze.
Czy gdybym mial peknieta nagrzewnice nie powinienem miec mokrego dywanika pasazera pachnacego plynem chlodniczym? A tak nie jest, obmacalem go i obwachalem
[ Dodano: Pią Sty 02, 2009 17:53 ]
Siedze i czytam sobie forum i stwiedzilem, ze musze napisac sprostowanie do swojego posta
Az mi glupio... ale mam nadzieje, ze mi wybaczycie... Czlowiek niestety uczy sie na swoich bledach...
Moj problem pownien miec tytul jak wiele innych "ubytek plynu chlodniczego" a nie "falujace ogrzewanie"...
Moj Roverek mnie oszukal, gdy mu zajrzalem pod maske a tam byl plyn, wiec myslalem, ze nie ma ubytku plynu... Rzeczywistosc jest jednak inna... Brak plynu w zbiorniczku...
Ogrzewanie oczywiscie wrocilo po uzupelnieniu zbiorniczka...
Uwazam temat "falujace ogrzewanie" za zamkniety
Czy jesli teraz naswietle temat ubytku plynu jako nowy post zostane okrzyczany i ukarany przez administorow? Prosze
A teraz musze znalezc przyczyne ubytku magicznej cieczy
_________________ Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
Po prostu zmień temat posta, lub dopisz sprostowanie A pozatym .... żeby wszyscy tak chcieli coś poszukać i poczytać i poprawnie tytułować posty
Ubytek płynu - obejrzyj dokładnie uszczelkę kolektora ssącego
Niestety pozwolilem sobie na samowolke i stworzylem nowego posta
O Silo Wyzsza nie grzmij gromem z jasnego nieba i wybacz
Bede juz posluszny
[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 13:18 ]
Bylem w garazu u wujka. Wujek troche na samochodach sie zna, bo przez jakis czas nawet pracowal jako mechanik (tak mi sie wydaje , no ale ma juz swoje lata) . Popatrzyl, poogladal. Na zgaszonym silniku nie udalo sie znalezc wyciekow.
Ale na odpalonym, po chwili, zauwazyl, ze spod kolektora leci para (bedac w kanale pod autem). Czyli to uszczelka kolektora ssacego?
Czy taka wymiane uszczelki mozna zlecic kazdemu mechanikowi? Czy raczej osobie znajacej sie na marce Rover?
Myslicie, ze to koniec mojego problemu?
Bardzo bym chcial
_________________ Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum