Wysłany: Pią Sty 02, 2009 15:49 [R200, '98] problem z otwarciem bagażnika
Dzisiaj podchodzę do auta, całe zaśnieżone, to mówię otworzę autko (centralny) i wezmę odpalę i pójdę do bagażnika po szczotkę, aby śnieg zmieść z autka, no i tak zrobiłem. Niestety bagażnik nie chciał mi się otworzyć, dopiero po przejechaniu ok 3-4 km i rozgrzaniu się auta otworzył się bez najmniejszego problemu, co może być nie tak?
Chyba muszę WD-40 przy sobie nosić.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 15:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kiedyś miałem podobny problem w innym aucie. Okazało się później że to uszczelki przymarzły do siebie i nie dało rady otworzyć bagażnika. Może to ta sama przyczyna
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie, nie sądzę aby uszczelki tak mocno trzymały... zresztą jak pisałem wyżej, nie było tego charakterystycznego "tyk" przy otwieraniu jak się naciska na guzik.
U mnie w Kadecie też nie było tego tyknięcia a guzik chodził w te i z powrotem. Była wtedy wczesna noc i nie chciało mi się latać z suszarką . Auto otworzyłem dopiero następnego dnia kiedy się nagrzało od słońca.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 16:38
a ja ci powiem co to:) jak otwrirasz bagaznik jest tam taki cycndzel ktory musi sie odsunac zeby odblokowac mechanim otwarcia bagaznika i czasem u mnie jak jest zimno poporstu do konca ze zeskakuje i wtedy trzeba kluczykiem pare razy zamknac i otworzyc auto
jak to naparwic zdjac plastikowa osolne i nalozyc w tym miejscu smar zeby sie latwo slizgalo
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum