Witam,
mam taki problem:
Jak jadę moim Roverkiem po nierównej nawierzchni, niezależnie od prędkości, występuje z przodu po lewej stronie (z punktu widzenia kierowcy) takie lekki stukanie, terkotanie, jakby dzwonienie albo delikatne uderzanie o siebie elementów...nie wiem jak to opisać dokładnie.
Dzieje się tak na bruku, na małych nierównościach, nawet na lekkich zafalowaniach na asfalcie jak śmigam z dużą prędkością.
Jest to dźwięk dość wysokiej częstotliwości.
Próbowałem podczas jazdy ręką dociskać elementy tapicerki, deski. Na postoju obejrzałem okolice tego dźwięku od strony maski, zajrzałem pod maskę, poruszałem czym się dało i nie wiem co to może być.
Nie myślcie, że wydziwiam i szukam dziury w całym, ale sam już zrobiłem co mogłem i nie potrafię tego usunąć A nawet nie wiecie jak to denerwuje ...
Wiecie co to może być?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez leszek95b Pon Lut 23, 2009 13:32, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 14:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mi tez sie obija coś pod maska mniej wiecej za pedalami roboczymi najczesciej przy niskiej predkosci i skręcie - przeguby sa niby ok - przy wyzszych predkosciach nie dosiwadczylem tego
Miałem coś podobnego i musiałem wymienić końcówki drążków kierowniczych, ale żeby się upewnić co to dokładnie było, pojechałem na stację diagnostyczną i mi gość przebadał zawieszenie za 15zł...
mi tez sie obija coś pod maska mniej wiecej za pedalami roboczymi najczesciej przy niskiej predkosci i skręcie - przeguby sa niby ok - przy wyzszych predkosciach nie dosiwadczylem tego
też mam ten problem, wymieniłem końcówki drążków i łączniki stabilizatora - nie pomogło
ale nie chodzi mi o dźwięki "od podwozia".
Firq napisał/a:
na biegu jałowym coś dzwoni gdzies w okolicach akumulatora podczas jazdy spokój tylko przy niskich obrotach;/
o to też raczej nie chodzi, bo dzwoni mi niezależnie od obrotów.
Miałem coś podobnego i musiałem wymienić końcówki drążków kierowniczych, ale żeby się upewnić co to dokładnie było, pojechałem na stację diagnostyczną i mi gość przebadał zawieszenie za 15zł...
trzaskalo ci na skreconych kolach pod maska ? przy niskiej predkosci ? nawet lekko skrecone kola ?
ps. Tomi mowil ze moga to byc poduszki amorów mac phersony czy cuś - prawda?
Miałem coś podobnego i musiałem wymienić końcówki drążków kierowniczych, ale żeby się upewnić co to dokładnie było, pojechałem na stację diagnostyczną i mi gość przebadał zawieszenie za 15zł...
trzaskalo ci na skreconych kolach pod maska ? przy niskiej predkosci ? nawet lekko skrecone kola ?
ps. Tomi mowil ze moga to byc poduszki amorów mac phersony czy cuś - prawda?
wiem o czym mówisz kolego. masz skręcone koła i jedziesz bardzo wolno po nierównej nawierzchni (np. kocie łby) i coś stuka w przednim zawieszeniu, tak?
Miałem coś podobnego i musiałem wymienić końcówki drążków kierowniczych, ale żeby się upewnić co to dokładnie było, pojechałem na stację diagnostyczną i mi gość przebadał zawieszenie za 15zł...
trzaskalo ci na skreconych kolach pod maska ? przy niskiej predkosci ? nawet lekko skrecone kola ?
ps. Tomi mowil ze moga to byc poduszki amorów mac phersony czy cuś - prawda?
wiem o czym mówisz kolego. masz skręcone koła i jedziesz bardzo wolno po nierównej nawierzchni (np. kocie łby) i coś stuka w przednim zawieszeniu, tak?
Dokładnie, wlasnie ide po auto do mechanika bo mialem wymiany plynów i termostatu oprocz tego zaznaczylem by sprawdzic zawieche jak juz bedzie na podnosniku to moze coś znalazl... a Ty takie miales akcje?
chyba bede musial sie poswiecic dla auta, i podczepic pod podwozie w czasie jazdy wtedy organoleptycznie znajde przyczyne, aco !:p
ps. joke nie dzwoncie na pogotowie
ps2. jedyne co mnie zmartwilo w podsumowaniu mechanika ze przy wymiane plynu chlodzacego byly w zbiorniku jakies mazie na sciankach, mam nadzieje ze to po naprawie HGFu u poprzedniego wlasciciela bo przejechalem juz 11k km od kupna i nie wsysnal mililitra plynu wtedy, ale jego kolor był inny niz niebieski, rozowy itp = ciemno olejowy
W mojm rowerku stuka chyba silniczek wentylatora nawiewu za półką posażera, wpada w jakieś drgania jak sie rozpedzam , jeszcze nie rozkrecałem tego więc niewiem jeszcze jaka przyczyna .
Pomógł: 31 razy Dołączył: 26 Kwi 2008 Posty: 485 Skąd: Góra
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 20:27
czasami moze byc cos zwiazane z zaciskiem hamulcowym, klockami ,tarcza. cos luźne
w czasie jazdy gdy słyszysz ten dzwiek nacisnij delikatnie hamulec (wtedy tarcza klocki sie scisna) i usłysz czy nadal slychac
z tym, że na 99,(9) % dźwięk ten wydobywa się gdzieś z okolic kratki nawiewu u kierowcy (nie z wnętrza, tylko z okolic). do szału mnie to doprowadza :zly:
jestem już bliski ściągania błotnika, a jak tam nic nie znajdę to nawet i deski z wnętrza :nerwus:
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sob Sty 31, 2009 08:06
witam,
mialem dokladnie analogiczny problem - "trekotanie" w okolicy nawiewu szyby...jakby stukanie i siebie cienkich plastikowych elementow z duza szestotliwoscia...i udalo sie to "przejezdzic" - po jakims czasie przestalo, ale denerwwalo cholernie: )
moim zdaniem jakies "obce cialo" dostalo sie w miejsce nawielu podszybia...
PS. R200 ma taki "charakter", jak nie piszczy tapicerka, to skrzeczy, to czasem stuknie cos, co trekocze - jak z kobieta: )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum