Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 32 Skąd: Kraków (zazwyczaj)
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 14:50 [R214Si '96] Spryskiwacz przedni
Witam! Jest to mój pierwszy post na tym forum. Znam je już jakiś czas i przeglądam dość często. Jak na razie udawało mi się znaleźć rozwiązania wszystkich problemów, które pojawiły się w moim Roverku. Ogólnie jestem też bardzo zadowolony z samochodu, spisuje się znakomicie oprócz kilku drobnych mankamentów (jak np. ten opisany poniżej).
Od pewnego czasu borykam się z dziwną przypadłością auta. Przedni spryskiwacz po stronie kierowcy, od lewej, nie działa (pozostałe trzy chodzą normalnie). Wcześniej nie działał po prawej (też od strony kierowcy), ale wczoraj, gdy przedmuchałem go strzykawką i igłą, problem przeniósł się na ten drugi.
Przepraszam za dość zagmatwany opis, ale nie wiem, jak mógłbym opisać ten problem zwięźlej. Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 14:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ja mam to samo, znaczy sie mialem zanim auta nie rozwalilem:) zawsze jak wiecej plynu mialem w zbiorniku to cos tam lecialo, osobiscie nie bede sie bawil w przedmuchiwanie itp itd tylko jak juz zmontuje wszystko cala mache i inne to wymienie dysze spryskiwaczy na mglowe!
poszukaj sobie na allegro spryskiwaczy mglowych, one pasuja do civcow, accordow, 400, 600 i 200...koszt 40-45zl ale warto!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 32 Skąd: Kraków (zazwyczaj)
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 15:11
Zanim napisałem ten wątek, trochę pogrzebałem, ale niestety nie znalazłem dokładnie takiego samego problemu. Może kiepsko u mnie z szukaniem
Problem pewni tkwi w dyszach... Można je jakoś zdemontować tak, żeby dało się je potem założyć z powrotem bez niszczenia ich? Laik ze mnie w sprawach "okołoserwisowych", więc wolę się upewnić.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 32 Skąd: Kraków (zazwyczaj)
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 15:28
W obu tych "guziczkach" na masce płyn jest, tylko jedna z czterech dysz nie działa. Właśnie w tym tkwi problem, że nie bardzo mam pomysł na to jak odłączyć dysze ... Rurki wchodzą do nich bez żadnego zapięcia? Czy same dysze są zamocowane w masce na stałe?
Bidi [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 15:31
a moze zaplany masz jeden spryskiwacz ( ten co nie psika), sprezarka dmuchnij i zobaczysz moze jakis syf sie zebral i zablokowal
Właśnie w tym tkwi problem, że nie bardzo mam pomysł na to jak odłączyć dysze ... Rurki wchodzą do nich bez żadnego zapięcia? Czy same dysze są zamocowane w masce na stałe?
otwierasz maske i pod maska masz laczenia dysz z rurkami, sa one wciskane bez zadnych gwintów także nie ma nic trudnego w tym;)
U mnie w R200 jak włacze spryskiwacze przedniej szyby to mam wspaniale umyty dach bo jeden strumien idzie na szybe a 3 na dach hehe ale meczy mnie juz to i kupie mgłowe
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 32 Skąd: Kraków (zazwyczaj)
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 17:02
mattipoz, zgodnie z radą odłączyłem rurkę, przedmuchałem dysze, założyłem i działa jak należy . Oczywiście daję Ci "pomógł". Dziękuję też całej reszcie za pomoc
U mnie w R200 jak włacze spryskiwacze przedniej szyby to mam wspaniale umyty dach bo jeden strumien idzie na szybe a 3 na dach hehe ale meczy mnie juz to i kupie mgłowe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum