Może się komuś przyda - rozwiązałem (chyba) swój problem
Okazało się, że przekaźnik świec był umierający i łączył raz na jakiś czas Jak sprawdzałem grzanie, to akurat musiał załapać i świece grzały.
W sobotę w desperacji sprawdziłem ponownie i wyszło, że raz na 7-8 prób przekaźnik włączał świece. Po zidentyfikowaniu dziada demontaż, sekcja zwłok = wynik: podpalone styki i przegięta blaszka na kotwicy przekaźnika (ta z ruchomym stykiem).
Terapia: drobniutki papier ścierny (czyszczenie i równanie styków), szczypce płaskie (wyprostowanie blaszki ze stykiem), profilaktyczne wyczyszczenie 'nóżek' przekaźnika i maszyna hula. Niestety u mnie odwilż jest, tak, że bardziej miarodajny test odpalania musi poczekać.
Usterka wredna, bo jak się ma pecha, to można być przekonanym (jak ja), że w instalacji wsio OK, a tu ZONK
BTW - nie wiem, jak w innych modelach, ale u mnie to taki mały, "kostkowy" przekaźnik, mocowany na obudowie lewego amora, przed pompą ABS. Zasadnicze sterowanie świecami, to ZTCW jest w takim większym, w plastykowej czarnej obudowie, koło akumulatora i bezpieczników komory silnika.
Powodzenia
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 09:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Paul, pamietam, nawet wczoraj patrzyłem na napis tabliczkę Lutynia ... ale marne szanse, zeby mi się udało tam dotrrzeć mam tak zajęcia poustawiane, że cały dzień siedzę na tyłku we Wro
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 12:05
a moze wystarczy lac "lepsze/drozsze" paliwo - ja cala zime leje albo Verve, albo podczas duzych mrozow BP z dodatkiem na niskie temperatury (ta drozsza ropa) i nie mialem zadnych problemow...a wychodzi nawet taniej niz z dolewkami dodatkow...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum