Witam
Dużo naczytałem się na forum o dostosowaniu samochodu do nowego sprzętu audio, jak i ogólnemu wyciszeniu naszych roverków. Jako, że w samochodzie spędzam średnio kilka godzin dziennie postanowiłem zgłębić problem rezonansów nieco bliżej, gdyż przez kilka godzin trzeszcząca karoseria potrafi doprowadzić do szaleństwa . Postawiłem sobie kilka celów. Zmniejszenie drgań karoserii, wyciszenie wnętrza ( szum drogi, silnika ), przystosowanie wnętrza do mocnego sprzętu audio.
Generalnie chcę poprawić drzwi, dach, słupki, nadkola, bagażnik i maskę. Trochę roboty będzie
Drzwi
Na pierwszy ogień poszły drzwi. Zastosowałem ogólnodostępną i tanią taśmę bitumiczną ( flashing tape ), stosowana do uszczelniania/wygłuszania/usztywniania dachów . Cena w Anglii to 9 funtów za taśmę 15cmx10m. Waga jednej taśmy to około 1.5kg. Na jedne drzwi wykorzystałem całą taśmę. Rezonanse zmniejszyły się diametralnie. Najłatwiej, podczas montażu ocenić efekt pukając od zewnątrz w drzwi robione a następnie te jeszcze nietknięte. Różnica jest kolosalna. Teraz zamiast trzasków dźwięk puknięcia jest głuchy - czyli taki jak być powinien .
Tak wyglądają "gołe" drzwi.
Etap drugi, trzy warstwy taśmy wewnątrz drzwi.
Etap trzeci, zewnętrzna strona drzwi. Dwie warstwy, w niektórych miejscach 3 ( okolice głośnika ). Głośnik roverowski, w przyszłości Fusion EN-CM650.
Etap czwarty, wytłumienie pokrycia drzwi. Aktualnie wata, niebawem wata szklana i nieco dokładniej niż teraz .
Efekt? Nawet roverowskie głośniki pokazują pazurki. Dźwięki otoczenia, poza samochodem wyraźnie ucichły, drgania również wyraźnie mniejsze.
Dach
Przyszła kolej na wyciszenie, i zmniejszenie rezonansu dachu. Wiele "fachowców" twierdzi, że prócz okolicy kół to właśnie dach najbardziej odpowiada za szumy otoczenia. Pokrycie taśmą i wytłumienie powinno również zmniejszyć drgania całej karoserii wywoływane mocnymi uderzeniami dwóch 12 calowych potworków w bagażniku . Jak na razie dach rozebrany, tapicerka w myciu, następnie zabieram się za położenie taśmy. Dwie warstwy i trzecia w kształcie prostokąta na sam środek. Następnie mam zamiar położyć watę szklaną o grubości 2cm między karoserię dachu a tapicerkę.
Zdjęcia co prawda nie okazują całości "procesu" ale pod grubą warstwą waty znajduje się również podwójna/ potrójna ( momentami ) warstwa taśmy bitumicznej.
W miejscu strzałek również niewiele widać, niestety zdjęcia robione w nocy. Tam szczególnie mocno starałem się wyeliminować drgania. 2,3 warstwy taśmy + gruba warstwa waty. Efekt jest rewelacyjny. Gdy pukam w dach od góry, słychać jakbym pukał w drewno . Bardzo dobrze wyeliminowane wszelkie drgania karoserii dachu. Przekłada się to na całkowite wyeliminowanie rezonansu pod wpływem subwooferka + sporą redukcję szumów, drgań podczas jazdy. Moim zdaniem, poprawienie dachu dało jak dotąd najlepsze efekty. O efektach wspomnę jednak na koniec. Podsumuję co ile faktycznie daje... gdyż zapewne nie każdy będzie miał chęci na przerabianie wszystkiego.
W trakcie wyciszanie sufitu postanowiłem przyjrzeć się szyberdachowi, jego szczelności przede wszystkim.
Po ściągnięciu uszczelki moim oczom ukazała się rdza, sporo rdzy. Wymagało to przeczyszczenia i ponownego uszczelnienia.
Jako posiadacz dużego subka w bagażniku oprócz wyciszenia wnętrza zależało mi również na zmniejszeniu brzęczenia karoserii pod wpływem basów, co by przechodnie nie pomyśleli, że ja z wioski . Poza tym, im mniej wydostanie się na zewnątrz tym więcej zostanie w środku. Oczywiście trzeba było wpierw sprawdzić co najbardziej brzęczy w moim przypadku. Największym złoczyńcą okazało się to miejsce na dachu:
Oraz to:
Uszczelnione, wypchane watą i pokryte taśmą. Efekt? Brzęczenie sporo cichsze dalej występuje ale już nie z tych miejsc.
"Boczki"
Niestety znów mało fotek zrobiłem. Standardowo taśma na blachę + wata na plastik . Dwie przykładowe fotki aczkolwiek każdy jeden robiłem w ten właśnie sposób. Do tego watą wypchałem również miejsca tuż przy przedniej szybie w dolnych rogach. Było tam sporo miejsca, i sporo hałasu
Fotki dalszych etapów później... jeszcze jestem w trakcie
Ostatnio zmieniony przez Botanix Nie Lut 22, 2009 10:29, w całości zmieniany 5 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 19:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 20:15
Kozik napisał/a:
filo ale watą siebie nie obwijasz tylko roverka, myślę, że nie będzie mu przykro
Ale mnie chodzi o to,że wiadomo,iż wata szklana ma właściwości "gryzące" jeśli dostanie się gdzieś na ludzką skórę.
I jeśli wypchał bym nią tylne słupki oraz boczki drzwiowe od środka to śmiem twierdzić,że z czasem po wyjściu z auta drapał bym się jak stary zapchlony pies...
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 21:55
@Kozik
Cytat:
Botanix misterna robota a jak czasowo? ile Ci to zajęło? bo widzę że robisz to dokładnie
Z lewymi drzwiami męczyłem się prawie 4 godziny, godzinę krócej bo wiedziałem już co i jak rozkręcać . Najwięcej czasu spodziewam się spędzić przy dachu... samo rozebranie go do postaci jak na zdjęciach to dobre półtorej godziny, złożenie pewnie zajmie dłużej.
@filo
Cytat:
Ale mnie chodzi o to,że wiadomo,iż wata szklana ma właściwości "gryzące" jeśli dostanie się gdzieś na ludzką skórę.
I jeśli wypchał bym nią tylne słupki oraz boczki drzwiowe od środka to śmiem twierdzić,że z czasem po wyjściu z auta drapał bym się jak stary zapchlony pies...
Masz rację i odrazu poprawię swój błąd. To nie watę szklaną chcę zastosować, błąd w pisowni . Na mysli mam watę zrobionę z recyklingowanych butelek plastikowych - ta nie gryzie.
powiem tak przywiozlem drugiego r na handel na wakacjach i mial drzwi i tylnie nadkola wyciszone wata szklana, gdybym nie rozbieral to bym nawet nie wiedzial bo nic nie bylo czuc. Wg mnie lepiej uzyc watoline, cena podobna ale zdecydowanie lepiej sie kladzie. Ja u siebie uzywalem mat filcowych ale calego r nie bede robil. Jedynie drzwi i tylnie nadkola.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 22:03
Ja do wygłuszenia użyłem maty bitumicznej szt 2 o wymiarach 2.2 X 1.4 m i 2 cm grubości no i mi zabrakło
Wygłuszyłem bagażnik, tylną część auta, wszystkie boczki, nadkola, tunel skrzyni biegów, grodź środkową (licznik i okolice schowka pasażera).
Przy montażu boczków, okazało się, że żadne dostępne na rynku spinki nie pasują i nie pozwalają na spięcie boczków.
Wykorzystałem zatem super hiper amerykanowski klej dwu składnikowy do klejenia elementów tworzyw sztucznych do metalu - REWELACJA!! Żadne spinki nie zapewniają takiego idealnego przylegania boczków z konstrukcją drzwi Brak jakichkolwiek skrzypień i stuknięć, drzwi zamykają się tak fajnie głucho i cicho
Wtrące sie do tematu... Kompletuje właśnie car audio i w zasadzie to zostały mi już tylko do zamówienia maty, tudzież taśma dekarska...I nie wiem na co się zdecydować z tego co wyliczałem jak położe maty to wyjdzie mi dużo, dużo więcej jakbym dał dekarke...tymbardziej czytam tutaj że waga jednej rolki to 1,5 kg. Więc już chyba bardziej się opłaca kupić te dwie rolki wykorzystać po rolce na drzwi co spowoduje małe ich obciążenie. Czy ktoś wygłuszał matami app , lub bolla i mniej więcej wie ile coś takiego waży razem przy wyłożeniu po warstwie do wewnątrz i na zewnątrz drzwi ? I generalnie co jest lepsze dekarka czy app (trwałość, tłumienie, redukcja drgań) ?
fearless [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 09:03
Przepraszam, wkradł się rażący błąd.... chodziło mi o matę akustyczną a nie bitumiczną
Na pierwszy ogień poszły drzwi. Zastosowałem ogólnodostępną i tanią taśmę bitumiczną ( flashing tape ), stosowana do uszczelniania/wygłuszania/usztywniania dachów
może ktoś podaj link do takiej taśmy? jestem bardzo zainteresowany
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 01:40
Wpisz w google "taśma bitumiczna", pojawi się kilka wyników ze sklepami w których można kupić. Konkretnego sklepu nie doradzę bo w Polsce nie kupywałem. Z tego co wiedzę w PL jest trochę droższa.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
tom214Si [Usunięty]
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 00:22
Orientuje się ktoś, czy te maty akustyczne i im podobne chlłoną i trzymają wilgoć?
Np. w drzwiach, przez uszczelkę może tam nalecieć masa wody, wsiąknąć w matę, tęchnąć, kisnąć i parować (rosić szyby)...
Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 06:56
zalezy z czego są zrobione-jak są to maty typu "bitumicznego" (tłuste,czarne,ciezkie podobne do gumy) to nie powinny chłonąć ani wilgoci,ai wody,bo przeważnie sa stosowane na drzwi........ważne jest żeby przy wygłuszaniu nie zakleic otworów odpływowych z drzwi-do środka zawsze dostanie się trochę wody,ważne żeby tej wody nie zatrzymywac w środku,tylko żeby mogla swobodnie odparować lub spłynąć.........
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum