Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 80 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 18:02 [R75] Pompa paliwa (wewnętrzna w baku)
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam po długiej nieobecnosci
Zwracam sie do Was z prosbą o pomoc mianowicie, kilka razy zdarzył mi sie brak paliwa pomimo tego ze wskaznik pokazywał 1/4 zbiornika, poczytałem troche forum okazało sie ze pompka jest zatarta wirnik wogule nie chciał sie krecic po siłowym przekreceniu go pomka zaczeła pracowac (ciekawe jak długo)
Problem polega na tym ze ktos tam przedemną grzebał, na pierwszym zdjeciu to plastikowe cos lezało luzem w baku tak samo jak drut (osobno) przeszukałem wile stron jedyne co wywnioskowałem to ze powinien byc zamontowany mniej wiecej tak jak na zdjeciu (domysliłem sie tez po peknieciu nr 2)
Powidzcie mi gdzie to ustrojstwa ma byc zamontowane domyslam sie ze mocuje sie je za tą część NR 1, ale gdzie do obudowy pompki (zaznaczone kółkiem) gdzies w baku szukałem jakiegos haczyka i nic.
Nie wiem gdzie to powinno byc nigdzie mi nie pasuje
W sobote wyjazd a 75 stoi rozebrana
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Gru 10, 2010 21:35, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 18:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 80 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 18:31
Czyli ta czesc na pierwszym zdjeciu ma latac sobie luzno w baku ?
W takim razie po co ten drut ?
Pompka powinna troche pochodzic, ale i tak ją wymienie jak znajde troche kasy wszystkie plastiki popękane kupie razem z obudową ktos to robił odechciało sie i wsadził na pałe.
Nie mam pomysłu jak to wsadzic zeby działało (to na pierwszym zdjeciu) Nigdzie sie tego nie montuje ?
rozbierałem tą pompkę chyba z 5 razy i powiem Ci, ze nie pamiętam czegoś takiego z foto nr 1.
wyjmowałem tylko sam"koszyk" z pompką, odpinałem przewody paliwowe (przesrane) kable od pompki i wymiana.
jak juz robisz to rób to jak należy bo niebawem znowu będzie Cię czekała zabawa. nowa pompka no name to wydatek ok. 150 zł, ja mam taką juz przesłżo rok i jest OK.
PS. cały ten bak w R to jakaś wielka pomyłka, kabli, kabelków, rurek, rureczek, plastików, plasticzków i drucików jest całe mnóstwo. laik żeby dojść do ładu co do czego musi mieć kwadratową głowę, a jeszcze dochodzi stały filtr paliwa w dziurze nr 2
[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 20:02 ]
Zrubo napisał/a:
Czyli ta czesc na pierwszym zdjeciu ma latac sobie luzno w baku ?
W takim razie po co ten drut ?
w baku nic sobie nie leży tak luźno, musi być to gdzieś mocowane zapewne na jakiś zatrzask (nie do kosszuka z pompką, ale wewnątrz baku), a drucik może być od przelewu paliwa do drugiej komory, powinien do niego jeszcze gdzieś być pływak. teraz sobei przypominam, ze coś takiego tam chyba było, ale ja tego nie demontowałem - po co Ty to wyjąłeś
A moim zdaniem właśnie odwrotnie. Pompka w baku jest dlatego, że są dwie komory, a są one z tego względu, że przbiega tamtędy wydech.
ja wiem po co jest tam ta druga pompka, ale chodzi mi o sam układ tego wszystkiego, nie wiem kto to wymyślał, wypiąć samem rurki od pompki też nie jest to bułka z masłem
[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 08:12 ]
Zrubo napisał/a:
Pomocy... jutro samochód musi byc sprawny!
ja na odległośc niestety nie umiem Ci pomóc, musisz szperać w baku i gdzieś to dopasować, to musi pasować, nie powinno niż leżeć luzem w baku.
wspominałeś wcześniej, ze na wskażniku miałeś 1/4 baku paliwa, a mimo to pompka sie zatarła, wspominałeś także, że ktoś wcześniej grzebał w baku i ten element z foto 1 leżał luzem. Moim zdaniem właśnie ten fakt miał wpływ na to że pompka uległa uszkodzeniu, ta część ma prawie jestem pewien wpływ na przelew paliwa między komorami w zbiorniku. w jednej było pusto, a pompka pracowała i padła (jej naprawa na niewiele się zda, przerabiałem ten temat) . w drugiej było sporo paliwa.
pokombinuj, z pewnością Cię się uda, choć wiem, ze dla osoby, która pierwszy raz to rozkręca nie jest to kaszka z mleczkiem
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 80 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 15:37
Nie... poddaje sie
Nie wierze, jestem mechanikiem/elektrykiem niestety nie samochodowym i nie potrafie nigdzie dopasowac tej częsci z drutem
Zamówiłem nową pompe we wtorek powinna dojsc i tyle... albo wyrzuce tą cześć albo nie wiem...
Dzwoniłem dzisiaj rano do niego, powiedział mi ze rozbierali to jego pracownicy i nie pamietaja jak to było poskaładane w srodku zbiornika, ale znalazłem goscia który to rozbierał i jutro ma mi to telefonicznie wytłumaczyć
...ale kolego Rolando ta pompke montuje sie w zupełnie innym miejscu . Do wnętrza zbiornika (wkład do koszyka)
wygląda tak (z prawej strony)
[ Dodano: Wto Mar 10, 2009 16:55 ]
Noo... chyba sie udało, pomógł mi koles o nicku David_uk z angielskiego forum
MG-rover, jakos wydukałem po angielsku pytanie i jego odpowiedz
Cholernie ciasno zeby cokolwiek tam wsadzić, i jeszcze polowa zbiornika (leń ze mnie ), okazuje sie ze drut ma tylko za zadanie docisną ten plastikowy element do dna zbiornika.
Pozostaje czekac na pompke i troche wyczyscic zbiornik widac gdzie niegdzie troche syfu.
Zamieszczam fotki gdyby ktoś miał podobny problem z montazem tego ustrojstwa
Witam! Odgrzeję temat bo nie chcę zakładać nowego a mam pytanie: czy ktoś miał kiedyś problem z założeniem a raczej z dokręceniem tego śmiesznego pierścienia po założeniu pompy w zbiorniku? Mam nadzieję że to nie tylko ja. Wszystko złożyłem tylko plastik od koszyczka wystaje jakieś 2 milimetry z tej dziury w baku a to za dużo żeby pierścień załapał gwint pomimo że dociska nie chce zaskoczyć. koszyk jest włożony dobrą stroną bo na koszyczku jest wypust który wchodzi w zagłębienie ale jak dociskam dekielek od koszyka to się trochę chybocze i nie wiem jak do dokręcić a z otwartym nie chcę jeździć. proszę o jakiś patent albo poradę.
Ja miałem też problem z tym dziadostwem. Jestem już po wymianie pompki w baku w tamtym roku chyba sierpień i długo się nie nacieszyłem bo znów siadła. Ale do rzeczy.
Musisz odpiąć wtyczkę pinową z zasilaniem, wężyki zdejmij. Jeden ma taką plastikową rurkę w sobie i można pomyśleć ,że nie wyjdzie ale wyjdzie. Poodsuwaj wszystko na boki bo wiesz .że dostęp przej.... Zaraz pod metalową nakrętką jest plastikowy korpus pompy z takim wypustem jak zauważyłeś. Pod tym korpusem jest gumowa grubaśna uszczelka i ona jest głównym sprawcą klinowania się. Musisz tą gumową uszczelkę zdjąć z plastikowego korpusu, trzymać go wyżej, a samą uszczelkę najpierw wetknąć w otwór baku. Potem dopiero korpus pompy wkładać w uszczelkę i musi wejść.
Prawdopodobnie padła mi pompa w baku ale nie jestem pewien. Powiedzcie mi proszę czy jak odepnę pompę z pod maski od prądu i odepnę przewód paliwowy do filtra paliwa powinno lecieć paliwo czy nie? Bo u mnie ledwo ciurczy, raczej kapie. Podpowiedzcie coś proszę, macie jakiś patent na sprawdzenie pompy w baku?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum