Hej
czy ktoś z was ma taka przypadłość, że przy wysiadaniu jak się dotyka drzwi to "kopie" prąd? tzn przeskakuje iskra z karoserii przy dotykaniu np drzwi, czasem maski.
Nie wiem czy to przypadłość auta czy może mojego ubrania.
znacie może jakieś rozwiązanie poza praniem Rovera w płynie antistatic?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 18:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hej
czy ktoś z was ma taka przypadłość, że przy wysiadaniu jak się dotyka drzwi to "kopie" prąd? tzn przeskakuje iskra z karoserii przy dotykaniu np drzwi, czasem maski.
Nie wiem czy to przypadłość auta czy może mojego ubrania.
znacie może jakieś rozwiązanie poza praniem Rovera w płynie antistatic?
Mnie też kopało w poprzednim samochodzie tak długo aż zmieniłem pokrowce na antystatyczne.
Po prostu podczas wysiadania trzemy materiałem(ubraniem) o materiał(obicie) i wychodzi z tego wstrząs przypominający nam że trzeba zamknąć drzwi od samochodu
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 19:22
Miałem tak w kilku poprzednich autach.Zwłaszcza dotyczy to "metalików".Spróbuj zmienić obuwie.Jeśli to nie pomoże,to pozostaje pasek antystatyczny,lub po prostu kawałek cienkiego,miękkiego drutu pod podwoziem,ale niewiele to pomaga.
W starych fotelach mnie kopało, ale nie przy wszystkich ubraniach ... pasek antystatyczny nie pomagał ... spróbowałbym płynem antystatycznym przejechać fotele
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
hehe tu jest chyba problem predyspozycji naszych do gromadzenia ładunków elektromagnetycznych...
Mnie kopie dosłownie wszystko...i auto i krzesło w pracy, ba nawet jak wracam po całym dniu do domu i daję buziaka swojej Pani to iskrzą nasze nosy
Pomógł: 25 razy Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 387 Skąd: Wrocław / Lubrza
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 20:54
PawQ napisał/a:
hehe tu jest chyba problem predyspozycji naszych do gromadzenia ładunków elektromagnetycznych...
Mnie kopie dosłownie wszystko...i auto i krzesło w pracy, ba nawet jak wracam po całym dniu do domu i daję buziaka swojej Pani to iskrzą nasze nosy
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 20:59
Pierwszy samochód jaki mnie kopał to było Mirafiori Walther Rohl,które przywiozłem z RFN przed stanem wojennym.Kopał !@!$# tak,że zamykałem go kolanem.Każde wyjście z auta było koszmarem,a żona wysiadała normalnie i niedowierzała,dopóki nie zobaczyła w nocy przeskakujących iskier.Po jakimś czasie kupiłem nowe buty i zapomniałem o wszystkim.Od tej pory uważam co wkładam na nogi
Mnie kopało każde moje poprzednie auto.Rover jeszcze mnie nie kopnął.Ciekawostką jest jednak to że czytając wasze posty zauważylem że każdego z was kopie przy wysiadaniu
Lechos napisał/a:
wystarczy przed polozeniem nog na ziemi wpierw chwycic sie karoserii (drzwi, dachu) i nie bedzie niespodzianki
pietro napisał/a:
jakiś czas temu wysiadałem o zmierzchu to iskra była całkiem spora bo udało mi się ją zauważyć
ja mam z tym problem nawet przy wsiadaniu.Nieraz zdażyło mi się że przed wsiadaniem próbując włożyć kluczyk do zamka tak mnie pier@#$%@# że wypuszczałem kluczyk z rąk.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 23:33
Ja mam taki bajer u ojca w polonezie z Tym ze tylko mnie kopie a ojca nie To zalezy od wielu czynników tych o ktorych pisaliscie wczesniej i od impedancji ciała ludzkiego jak ktoś zapierdziela parenascie lat fizycznie i ma gruba skore na rekach to penie nie kopie ale ja proponuje pasek antystatyczny
pozdro
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum