Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 20:15 [R620] Pali na trzy cylindry, szarpie
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich,
Jestem od roku szczesliwym posiadaczem 620 - tki i ostatnio pojawil się następujący problem. W momencie, gdy silnik sie rozgrzeje i autko jest na luzie, obroty zaczynaja falowac, a silnik jak to okreslil znajomy mechanik - "caly czas miesza w cylindrach"
Na zmiane pali raz na trzy, raz na cztery. Objawy sa takie, jakby silnik zaraz mial wyskoczyc. Po dodaniu gazu problem mija, czasami tylko poszarpie autkiem, jak za szybko bieg na wyzszy wrzuce
Dzisiaj wymienilem poduche pod silnikiem, to mechanik powiedzial, ze tak zmasakrowanej dawno nie widzial.
Samochod podpinalem pod komputer i nie pokazuje zadnego bledu !
Jezeli powielam temat, to sorry, ale siedze i siedze juz tu na forum i podobnych postow nie znalazlem.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Lut 02, 2011 00:23, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 20:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 20:18
Moj tez mial podobne objawy. Zwroc uwage na stan wiazki pompy wtryskowej i jakosc paliwa. U mnie na gorszym czasem trzepie. Moze wymien przewod za filtrem paliwa na przezroczysty i zobacz czy nie idzie duzo bąbelków powietrza.
Pare dni temu wymienilem filtr paliwa, odpowietrzylem, gruszka twarda, wiec tu chyba jest ok. Paliwo ostatnimi czasy leje BP Ultimate...
Dodam, ze to tzw. "mieszanie" nie wystepuje caly czas, niekiedy silniczek chodzi jak laleczka, najczesciej wtedy jak zajezdzam do mechanika , po czym jak zacznie szarpac np na swiatlach np. to autko az podskakuje.
Co do tej wiazki, to wyczytalem, ze to ona jest powodem 80 % problemow w naszych Roverkach i tez na to zwrocilem mechanikowi uwage w pierwszej kolejnosci, ale dzis jak odbieralem autko, to zapewnial mnie, ze wszystko z nia jest ok, choc nie do konca wierze w jego fachowosc w kwestii elektryki
Jesli tylko popatrzył, to też bym nie wierzyłw jego zapewnienia Wiązkę trzeba rołozyć na czynniki piierwsze, oczyścić styki, poizolować i poskładać i wtedy ma się pewność, że jest ok.
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 19:45
Tichu, Miałem ten sam problem .... wybłyskaj błędy i wtedy dowiesz się co i jak mi przy takich objawach pomogła wymiana czujnika temp silnika (montowany na kolanku dwu pinowy):) koszt ok 30-40 zł
ja miałem podobne objawy i wadliwy był przepływomierz ale to pokazywało na diagnostyce komputerowej.koszt nowego przepływomierza firmy Bosh to około 900zł,można kupić podróbkę za około 200-300zł.
ja miałem podobne objawy i wadliwy był przepływomierz ale to pokazywało na diagnostyce komputerowej.koszt nowego przepływomierza firmy Bosh to około 900zł,można kupić podróbkę za około 200-300zł.
Silniki serii L Rovera bardzo dobrze jeżdżą bez przepływomierza Wadliwy przepływomierz najłatwiej sprawdzić przez jego odpięcie ... jeżeli po odpięciu przepływomierza (kostka) objawy nie ustepują to nie jest to jego wina na forum napisano już wiele na ten temat - poczytaj za co odpowiada przepływomierz, a stwierdzisz, że nie warto wydawać 900 (czy nawet 300 zł) i można spokojnie jeździć ze starym odpiętym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum