Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 10:38 [R400] Konfetti wylatuje z nawiewów :D
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
Witam!
Od kilkunastu dni mam taki oto problem. Przy włączonym nawiewie (obojętnie czy z klimą czy bez) z otworów wentylacyjnych wylatują takie białe drobinki, podobne do sprasowanych kuleczek styropianowych. Nie są tego ogromne ilości ale jednak widoczne. Domyślam się, że są to fragmenty izolacji jednak nie mam pojęcia gdzie może znajdować się uszkodzenie. Przy tym nic złego z wentylacją się nie dzieje
Za kilka dni jadę nabić/zrobić przegląd klimy to zobaczę czy coś tam fachowcy wymyślą na ten problem
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Maj 22, 2011 00:09, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 10:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 11:59
szosownik napisał/a:
niech ci będzie ale to i tak nie mogło powstać z filtra w którym nie ma żadnych kuleczek
Ale sama sugestia dotycząca filtra jest dobra . Może się okazać, że fitra po prostu nie ma, a kolega parkował w okolicach jakiejś budowy lub remontowanej elewacji .
Albo zalęgły mu się styropianowe kuleczki w nawiewach i trzeba z nimi porozmawiać. Wyciągnij ten filtr i wymień go w końcu bo tam nie ma innej drogi dla brudu
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 19, 2009 15:09
Jest jeszcze jeden sposób (na przyszłość), aby syf nie dostawał się do kabiny (przez filtr czasem coś się przeciśnie). Po zdjęciu podszybia można podkleić od środka kawałkiem drobnej, najlepiej pomalowanej na czarno siatki (tiulu, firanki) te dziurki-wloty znajdujące się na nim - to opcja nr 1. Drugim sposobem jest okrycie siatką dosyć sporego otworu, którym powietrze zasysane jest do kabiny. Znajduje się on po lewej stronie, stojąc przodem do auta i ma wymiary (na oko) 8x12 cm.
Po takim zabiegu filtr kabinowy starczył mi na 6 lat (Honda Civic 5-gen.). Nie było mowy o wylatującym syfie z kratek nawiewów, ani też o mniejszej wydajności ogrzewania, dmuchawy itp. I najważniejsze - nic nie śmierdziało z nawiewu, bo nie miało się co do niego dostać i zgnić
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez Mix Nie Kwi 19, 2009 15:16, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum