Wysłany: Nie Maj 03, 2009 10:41 [Freelander] Zacina się deska rozdzielcza
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witam,
Ojciec posiada Freelandera z 2001 roku z silnikiem 2.0 DT4.
Samochód został sprowadzony z Anglii i przełożony na LHD. Przekładkę robił mechanik mający doświadczenie z takimi zmianami. Nasz był piątym Ferdkiem, którego przekładał. Z pozostałymi samochodami nie ma problemów- właściwie nie wiem, czy problem jest spowodowany przekładką.
W samochodzie jest wszystko Ok, oprócz usterki z tematu. W czasie jazdy nawet na krótkich odcinkach zawieszają się zegary- Obrotomierz i prędkościomierz staje na aktualnej wartości a wskaźnik temperatury i paliwa spada na zero. Samochód jedzie dalej bez problemów, wszystko działa. Zegary ruszają po pewnym, różnym czasie, lub po zgaszeniu i ponownym odpaleniu. Wiązka elektryczna do zegarów nie była przedłużana, bezpieczniki również zostały nie ruszone.
Kostki podłączeniowe do licznika sprawdzałem.
Nie wiem co może być- wygląda to tak jakby zegary traciły zasilanie.
Pozdrawiam i liczę na pomoc.
P.S.
Ferdek jest w naszej rodzinie dzięki moim namową. Więc czuje się odpowiedzialny za dobre imię marki. Sam od 18 miesięcy jeżdżę R420 SD i bardzo go sobie, rzecz jasna chwalę.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 19, 2010 00:20, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 10:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wiązka elektryczna do zegarów nie była przedłużana, bezpieczniki również zostały nie ruszone.
Musiały być ruszone, inaczej kable są za krótkie, wiem bo mam takiego samego, chyba ze rozcinaliście oplot w wiązce przewodów bo wtedy starczają i układane były kable w wiązce na nowo.
Bezpieczniki nie ruszone !!
To w takim razie nie macie klimatyzacji, bo jeżeli chcemy mieć Klimę to trzeba przenieść skrzynkę od bezpieczników.
Po której stronie masz bezpieczniki
Możesz wstawić parę fotek.
Na moje oko któryś kabel nie łączy, albo jak mechanik nie przedłużał kabli tylko rozcinał wiązkę mógł za bardzo naciągnąć przewody.
Innej opcji nie widzę, no chyba że w zegarach jest jakiś zimny lut lub nalot na stykach.
Bezpieczniki zostały po stronie prawej. Obudowa klimatyzacji została lekko zmodyfikowana i wszystko gra. Kable były przedłużane tylko do włączników, przełączników. Te idące do zegarów są oryginalne, wystarczyły długością.
Zimny lut to raczej nie. Przed przekładką zrobiliśmy 400 km i zegary działały bez problemów.
Dziwne jest że "wariują" tylko zegary, kontrolki są ok. Ma ktoś rozpiske kostek podłączeniowych licznika. nie wiem który kabel zasila te zegary.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum