Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 09, 2009 13:44
Też mam lekko naderwany przewód górny przy IC. Jutro na spocie postaram się zrobić, a później wrzucić zdjęcia, to może ktoś mi podpowie, czy to może być usterką. Zaczynam się zastanawiać, czy spadek mocy to nie wina ropy. Ostatnio zalałem na Tesco - trasa, w zbiorniku opar, a w zasięgu wzroku żadnej innej stacji. Przy tym tankowaniu nie wlałem również dodatku do ON - depresatora. Ale czy różnica w przyspieszeniu byłaby aż tak widoczna?!
Turbo sprawne, chmury dymu nie zostawiam za sobą. W zasadzie to wcale nie kopci na czarno...
[ Dodano: Sob Maj 09, 2009 14:48 ]
Idąc tym tropem, może kupić jakiś specyfik do czyszczenia wtrysków? Tylko jaki? STP, Kleen-Flo, Carlube, Liqui Moly, czy może Motul (raczej drogi)?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 09, 2009 13:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 09, 2009 14:20
Brt napisał/a:
Bardzo mozliwe. Napraw ten przewód a później dopiero szukaj dalej
Rozerwany jest przy samej krawędzi, jak pisałem wcześniej za opaską ślimakową. Mogę poprostu te pare mm. odciąć? ZTCP do odcięcia będzie góra 3-4mm. Jeśli dobrze widziałem to pierwsze pare mm to sama guma, oplot zaczyna się nieco dalej.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 10, 2009 22:30
Zrobiłem fotki, węża górnego przy IC - zamieszczam poniżej. Czy takie naddarcie może mieć wpływ na utratę mocy? Przykładałem palucha i nic nie dmucha/zasysa, więc wydaje się być szczelny. Co o tym sądzicie?
I ważniejsza sprawa. Robiąc zdjęcia zauważyłem, że coś syczy po zgaszeniu ciepłego silnika. Odgłos ten dobiega z okolic IC, chłodnicy, takiej metalowej puszki pod reflektorem, z której idą metalowe przewody i inne kable. Wydaje mi się też, że tam jest wyciek, ale jednoznacznie nie mogę tego stwierdzić, bo niedawno przed robieniem zdjęć auto było na myjni.
Jeszcze jedna kwestia, o którą chciałem zapytać. Mam (chyba) mało płynu chłodzącego. Czy jego poziom powinien podchodzić pod max. przy zimnym, czy ciepłym silniku? Jak dolewać - przy zimnym, czy ciepłym? Czy płyny mogę mieszać? Obecnie mam różowy, czy kupić np. różowe Borygo i dolać? Czy to może być przyczyną spadku mocy?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 10, 2009 22:42
Wracając ze spotu miałem wrażenie, że raz miał lepsze odejście, raz gorsze. Na zakończenie (ok. 20km) przegoniłem go trochę z samego dołu na 3-cim biegu i wcisnął w fotel jakby mocniej (ale to jeszcze nie tak, jak kiedyś). Patrzyliśmy jak puchną przewody u kolegi Raptile - u mnie przy 3 tyś obr. przewód można ścisnąć ręką Spod świateł to istna masakra, kręcę do prawie 3tyś., a i tak jestem na następnych ostatni Czy czujnik pedału hamulca może mieć wpływ na tego typu usterkę? ZTCP by raczej przerywał?
Jak w końcu jest z tym płynem? Jutro przed pracą chciałbym kupić i dolać...
[ Dodano: Nie Maj 10, 2009 23:44 ]
Brt napisał/a:
yyyyyy .... i syczy z okolic IC
Gdzieś tam A ta metalowa, walcowata puszka to od czego jest? Wychodzą z niej metalowe rurki i znikają gdzieś pod chłodnicą i IC.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mixtated, jest tam tez osusacz klimy, odetnij kawalek pekniety i zacisnij waz opaska metalowa... Spawdz dolna rure IC i stozek na turbo...
Jezeli rury i rurki sa ok to moze turbo juz siada, sprawdzic stan wirnika a na koncu IC...
Plyn dolej na troche powyzej Max na odpalonym silniku z wlaczonym obiegiem zew i temp na max cieplo na lekko rozgrzanym motorze... Plyny sie mieszaja
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 10, 2009 23:00
NEOSSS, dolna rura od IC jest lekko spocona lub oblepiona syfem przy opasce. Ostatnio zacisnąłem ją na opór, więc chyba jest dobrze. Jak możesz napisz coś więcej o stożku na turbinie - na co powinienem zwrócić uwagę?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 13:45
Wyjaśniło się co wczoraj syczało. W drodze do pracy okazało się, że nie działa klima Wściekły jestem, że nie wiem! Jak znam życie to teraz będzie usterka za usterką. Gdzie w W-wie mogę naprawić i nabić klimę? Jaki orientacyjny koszt?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Może się podłącze. Od jakiegoś czasu mój R też czasowo trochę słabł, w prawdzie minimalnie, ale ja to wyczuwałem. Słabnięcie polega na tym,że zakres"kopa" przesuwa się z ok 2000obr/min na ponad 2500. Zacżałem szukać i prawdopodobnie znam przyczynę. Otóż klapka od zaworu upustowego nie zawsze ma ochotę sę domykać, tzn czasami po sciągnięciu cięgna daje się ją obracać lekko w pełnym zakresie, a czami tylko w ok 60%(od pełnego otwarcia do częściowego otwarcia, nie daje się jej zamknąć). To moim zdaniem tłumaczy przesunięcie się momentu wyżej, trzeba wyżej kręcić silnik,żeby dojść do maksymalnego ciśnienia doładowania, bo zawór pozostaje częściowo otwarty.
Macie jakiś sposób,żeby przywrócić pełną sprawność turbiny? Zaznaczam,że problemleży w samej klapce, a nie w siłowniku-on działa prawidłowo
Z góry dzięki!!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Musisz być pewny szczelności przewodów Czy "puchną" po dodaniu gazu Co do wastegate .... odbezpiecz i zdejmij to cięgło i zobacz jak pracuje sam zawór .... powinien leciutko się paluszkiem obracać i nic tam nie smaruj .... sprawdź przy okazji czy cienkie rurki z turbo są całe. ... kolejna rzecz ... przepływomierz .... odpinałeś i sprawdzałeś
Cytat:
Czy cięgno od wastegate'a powinno (przy wyłączonym silniku) dać się ruszyć palcami?
Bez zdjęcia cięgła z zaworu chodzi to wszystko cieżko i trzeba się dość mocno zaprzeć żeby je ruszyć.
jak zdjąć to cięgno?
[ Dodano: Nie Cze 06, 2010 02:09 ]
Brt napisał/a:
Do zaworu EGR idzie taki cieniutki wężyk podciśnienia od sterownika na ścianie grodziowej ... swoja drogą EGR też może osłabiać auto ... mozesz go odłączyć na chwilę, i zobaczysz czy będzie różnica w zachowaniu auta.
jeszcze jedno pytanie - czy aby odłączyć EGR to wystarczy ściągnąć ten cieniutki wężyk z tej metalowej gruszki widocznej na zdjęciu poniżej?
_________________ ach ten roverek.. ciągle trzeba coś przy nim pogrzebać.. :-(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum