Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 21:10 [R45 2.0IDT, 00r] uporczywa kontrolka SRS
Po odpaleniu auta wszystkie kontrolki gasną i jest ok, jednak po przejechaniu kilku km kontrolka SRS zaświeca się i świeci cały czas. Kiedy wyłączę auto i zapale ponownie to znów jest wszystko ok ale po kilku km znowu się zaświeca. Myślicie że to tylko drobna usterka i wystarczy skasować błąd czy może coś innego? A może samo minie, bo dodam ze w poprzednim roverku było podobnie i samo się uspokoiło.
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 21:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 17:05
Dzięki chłopaki wasza diagnoza pomogła
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 17:15
U mnie jest pod fotelem kierowcy jedna mała żółta, druga malutka zielona i jedna duża czarna. W fotelu pasażera jest żółta i mała zielona. Poruszałem wszystkie i dało radę przynajmniej jak na razie. Jeżeli się to powtórzy to jadę wpiąć się w kompa i popatrzę na błędy
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Witam u mnie palił się SRS przez prawie 3 miesiące, przeczytałem forum i postanowiłem znaleźć te kostki. Mam 4 poduszki powietrzne, znalazłem tylko dwie żółte kostki po fotrlami kierowcy i pasażera, obydwie rozłączyłem i przdmuchałem -pomogło Najlepsze w tym wszyskim, że mój mechanik próbował mi powiedzieć jaka to jest skomplikowana sprawa, że trzeba odłaczać akumulator, wykasowywać błędy i ,że za żadne skarby nie pozbędę się świecącego SRS samemu. Zajęło mi 10 minut.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 20:28
joemax77 napisał/a:
u mnie wystarczy przesunac fotel pasazera i juz swieci, jak fotel wraca jest ok
U mnie jest dokładnie tak samo. Głównie jeżdżę sam i za którymś razem ustawię fotel tak, żeby się kontrolka nie świeciła. Wystarczy, że ktoś usiądzie w fotelu pasażera i zabawa zaczyna się od nowa
Ktoś podpowie, o którą dokładnie kostkę chodzi i gdzie się ona znajduje?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 73 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 20:59
wystarczy jak przesuniesz przednie fotele maksymalnie do tyłu i przyjrzysz się dobrze fotelowi od spodu, kostki sa ( przynajmniej w mojej 45-ce) barwy zóltej i podłóżne, nie sposób ich nie spostrzec. Przekrecając je delikatnie w którąś ze stron wypiołem je z metalowego zatrzasku w którym były. rozpiołem, przedmuchałemi złączyłem jak było. Póki co SRS się nie świeci.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 21:10
Są jeszcze po jednej zielonej i jedna duża czarna zaraz na przodzie fotela kierowcy.
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 14:56
sniffer1980, w którym miejscu są te kostki? Zrobiłem tak jak pisałeś, łeb pod fotel i kostki w fotelu nie widzę. Jest taka w połowie kabelka, który wychodzi z podłogi i idzie gdzieś w głąb fotela.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 15:49
No to właśnie jest ta
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 73 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 19:04
to być może masz problem jeśli nie jest do niczego podłączona, patrzyłeś po przeciwnej stronie? po obu stronach masz taką samą sytuacje? U mnie są zółte wciśniete w coś ala zatrzaska pod fotelem z przewód z jednej strony wychodzi z pod podłogi.. Ja z kolei nie mogę się dopatrzeć u siebie tych zielonych i czarnych o których wcześniej ktoś wspominał,ale zajrzę wnikliwiej pod ten fotel w weekend.Póki co SRS się nie świeci.....
[ Dodano: Wto Maj 26, 2009 20:06 ]
sorry za błędy,ale jedną noga przed kompem a drugą w kuchni......
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 73 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 19:34
u mnie to wyglądało zupełnie inaczej. To bardziej przypominało nawet konektory aniżeli kostki... Schodzę na dól do fury i sprawdze,moze jest cos takiego jak Ty masz tylko niezauwazyłem....
[ Dodano: Wto Maj 26, 2009 20:39 ]
u mnie jest tylko jedna żółta kostka/konektor który łaczy kabelek wystający z podłogi ...
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 20:32
Hmm czyli 45 i MG to nie to samo U mnie są trzy pod fotelem kierowcy i dwie u pasażera
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum