Wysłany: Wto Cze 02, 2009 18:47 [R200 1.6, 98'] problem z alternatorem
Ktoś mi powie jak się objawia koniec "życia" alternatora? Bo nie wiem, ale podnosząc machę świszczy mi strasznie coś w okolicach alternatora, oczywiście słychać to gdy samochód jest na jałowym, a my siedzimy w środku auta i mamy otwarte okno, ten objawiał pojawił się dzisiaj u mnie i nie wiem czego mam się teraz spodziewać...
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 18:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Napinacz sprawny, bo sprawdzany dokładnie przy wymianie paska od alternatora, a dodam jeszcze, że jak są zimne nocki i z rana odpalam autko, to strasznie buczy mi alternator, jak się rozgrzeje to jest spokój, a dzisiaj zaczął świszczeć dziwnie, co prawda nie jest głośny to świst, ale ja słyszę.
mozesz tez zdjac pasek i zakrecic reka kolo pasowe alternatora, jesli lozysko kiepskie, to tez powinno byc cos slychac, sprawdz tez szarpiac za kolo, czy nie ma luzow, tylko alternatora nie urwij
oczywisice najlepiej lozyska sie sprawdza, gdy sa wyjete
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
To muszę sprawdzić u siebie nr i zakupić. Z tego co widziałem na Allegro, to założysko 10 pln trzeba zapłacić, więc tragedii nie powinno być, tylko aby na pewno to było samo łożysko, zobaczymy ...dzięki Panowie za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum