[andrzej360]

Znalazłem wątek o komforcie jazdy w R75 ale mam pewien problem związany bardziej z odgłosami niż z subiektywnym odbiorem jazdy.

Jak się wypuszczę na lepsze drogi (np. Słowacja, ew. Śląskie, Świętokrzyskie) to jest super ale drogi w Małopolsce a w Krakowie szczególnie są straszne. Na drogach małopolskich ciągle słyszę coś z tyłu, gdzieś w okolicy amortyzatorów. Byłem w dwóch warsztatach (stacja kontroli i specjalistyczny od amortyzatorów) - werdykt zawsze ten sam czyli fajnie, zielono, super amorki, luzów nigdzie nie ma i jest cacy... a nie jest.

Stabilizatory? Tuleje?

[SPAMU¦]

[SeniorA]

R 75 ma oś wielowahaczową , której głównymi zużywającymi elementami są tuleje gumowo-metalowe powodujące stuki. Sprawdziłbym tuleje wahaczy pod podłogą pasażera, na podnośniku ruszając kołem tył-przód. Polecam serwis Marka Nodzyńskiego w Wieliczce ,jeśli mieszkasz z tej strony Krakowa.

[andrzej360]

[SeniorA]

koledze znależli ( nie w R75 ) i usunęli usterkę, podczas gdy znany w Krakowie serwis wystawił ''certyfikat'' że jest OK.

[apples]

Też miałem stuki w tylnym zawieszeniu (opisywałem w innym temacie http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=41685). U mnie wybite były tuleje w wahaczu te pod progiem. Po wymianie wszystko OK. Tuleje są te same co w E46, a dokładnie były TRW JBU 381 cena w Inter Cars 49zł.

[andrzej360]

Tak właśnie myślę, że coś musi być na rzeczy z tulejami bo jak chodzi o sam amortyzator to z obu stron jest cichutko i wygodnie - aż miło wjechać na próg.

Natomiast przy prędkości 50-70 km/h po wyrobie jezdniopodobnym słychać, jak to się określa, że zawieszenie pracuje.

Dzięki za informacje.