Witam !
Dziś wymieniałem klocki hamulcowe i jak sprawdzałem poziom płynu hamulcowego to zwróciłem uwagę na zielone wykwity na przewodzie nagrzewnicy wychdzącym z trójnika przy głowicy (są w nim dwa czujniki temp.-taki aluminiowy),chciałem je zetrzeć i jak przejechałem po nim szmatą to zrobił sie wilgotny ,więc z ciekawości go ścisnałem i nastąpił "wytrysk" ,szybki telefon do przyjaciela z pracy (4 opaski i litr petrygo),skok do piwnicy po resztki rurek miedzianych,rozcięcie przewodu (wycięcie kawałka znajdującego się w miejscu w którym wychodzą przewody zapłonowe-dziurki zrobione przez kune która pogryzła mi przewody ) i wstawienie kawałka rurki miedzianej,odpowietrzyłem i można jechac na jutrzejszy piknik lotniczy do Góraszki
Tylko pozostaje jeden mały problem-a mianowicie przewód,moze ktos już taki wstawiał,albo dobierał,bo nie usmiecha mi się kupowac przewodu za 150 pln- w ostatecznosci wstawię przewód z nagrzewnicy od żuka (na metry,solidny i kosztuje grosze,stosowany przez zakłady instalujące gaz),tylko że przy tym króćcu jest trochę wieksza średnica i jest "zakręt" -więc nie wiem jak to wszystko wyjdzie....
Może już ktos temat przerabiał i ma jakies spostrzeżenia i chce się ni mi podzielić
Z góry dzięki i pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 20:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
problem z tym przewodem jest taki, że tam jest bypass nagrzewnicy i jak oglądałem to nie znalazłem łączenia na tym bypasie (taka buła co łączy wąż dolotowy i wylotowy nagrzewnicy zaraz przed wejściem do ściany grodziowej)...
wąż to wąż, więc nie będzie problemów, tylko musisz go podłączyć przed tą bułą, bo inaczej jak w lato zamkniesz ogrzewanie, to krótki obieg przestanie istnieć ... ekspresowe przegrzanie murowane
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 18:28
własnie cały czas nie dawało mi spokoju to łączenie...
dziękuję za pomoc-jest oczywiście "pomógł"...
przewód zamówiłem u Tomiego-narazie czekam,niestety razem ze mną czekają dwa inne auta-ostatnio chwaliłem Tomiego,ale.....on wie co jest nie tak ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum