Wysłany: Wto Cze 23, 2009 20:40 [R75] Nie pali, po zalaniu wodą.
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 1999
Hej,
Przejechałem dzis po kilku duuuuuuuzych kałużach i wszystko wyglądało na OK. Dojechałem na miejsce docelowe gdzie 30 min musiałem poczekać. Więc siedze w samochodzie oglądam TV deszcz pada pada pada. No i jak chciałem odpalić samochód zaczeły sie schody. Mianowicie: świecą sie kontrolki od kontroli trakcji i kontrolka z wykrzyknikiem, rozrusznik nie pracuje a przy próbie odpalienia auto robi PIK. Na moje oko zalałem rozrusznik, może kompa.
Zostawiłem auto na noc i rano podjade moze mu sie poprawi, a jak nie to laweta i trzeba bedzie do Mariana podrzucić.
Macie jakieś pomysły?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 09, 2010 15:21, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 20:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jasiu87 [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 21:01
nie wydaje mi się, że to wina kałuży nie jedno bagno nie jednym autem przejechałem i nic takiego nie miało miejsca... może to przez ten włączony telewizor po prosu aku padł...
Jeszcze jedna myśl mi się nasuwa ale najpierw pytanie, czy to automat ?
emmm, jeżeli to automat to moim skromnym zdaniem coś w skrzyni biegów mogło się zalać... mój ojciec miał taki sam objaw w swoim BMW (elektryka ok a po odpaleniu wariowały wszystkie systemy bezpieczeństwa i zapalała się lampa check engine) , przez jakiś czas wystarczyło odłączyć na jakiś czas akumulator i po sprawie ale z czasem i to nie pomogło... koszt naprawy dość spory (nie straszę) zaciągnij innej opinii.
koszt naprawy dość spory (nie straszę) zaciągnij innej opinii.
Raczej wątpliwe. Z tego co wiem to sterownik od skrzyni jest gdzies za schowkiem pod nogami pasazera. Co do naprawy skrzyni to sie nie martwie. Mam prywatnego specjaliste i drugą skrzynie na wymiane.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 21:21
llygas napisał/a:
Raczej wątpie w akumulator.
Ja też wątpiłem, a objawy były takie same, podmieniłem aku i pali. Co najciekawsze ten sam aku w Boxerze 2.5"TDI" Normalnie już ponad pół roku pali, a w 75 nie drgnął nawet. Ja bym sprobował podmieni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum