Wysłany: Czw Lip 09, 2009 11:56 [R 400 1.4 98r.] Raz jest, raz nie ma. O co chodzi?!
Ostatnio zauważyłem ze moim roverku jest coś nie tak. Pewnego dnia kiedy zaczął kropić deszczyk chciałem włączyć tzw. "czasówki", a tu nic. Nie działa. Później zauważyłem ze również nie ma ogrzewanie tylnej szyby, brzęczek tez ucichł. Przeglądając wszystkie światełka nie było świateł przeciwmgłowych. Po paru dniach znów wszystko zaczęło działać. I już tak parę razy. Przez ok. tydz wszystko jest git. A później znów ta sama historia. Jest to troszkę denerwujące. Może wie ktoś w czym tkwi problem.
_________________
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 09, 2009 11:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jak to hatchback to może wiązka tylnej klapy jak w R200 trafiona?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 09, 2009 14:31
Tam nie ma być dosłownie wody, a wilgoć, która wpływa na działanie elektryki Sprawdź dokładnie, np. docierając gdzie się da papierowym ręcznikiem (w ten sposób dostrzeżesz nawet kropelkę).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
[ Dodano: Czw Lip 09, 2009 17:19 ]
przed chwileczka jechałem autkiem po "kocich łbach" i na dokładnie 10 s włączyły się czasówki. cały czas mam włączone i sprawdzam. Coś prawdopodobnie nie styka. Tylko gdzie??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum