Wysłany: Czw Lip 09, 2009 23:15 [R75] Telepie się coś w lewym tylnym kole
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witam : )
Objawy:
Coś telepie się w lewym tylny kole, podczas jazdy po wyboistej drodze, bruku itp.
Jest to dźwięk metaliczny, coś podobnego odgłosem do telepania się tablicy rejestracyjnej, tylko że w kole : ) i na pewno nie jest to tablica rejestracyjna.
Zapis fonetyczny objawu:
tymtyrytymtym... tutaj równy bruk... i potem znowu.... tyrymtyrrymtymtym...
Podjęte działania:
- wolniejsza jazda po bruku: nie telepie aż tak niemiłosiernie, ale czasem coś telepnie,
- lekko podciągnięty ręcznie ręczny: przestaje telepaććć!
Profesjonalna diagnoza:
Telepie się linka ręcznego hamulca. Tak mi powiedział mechanik oddając mi auto bez poprawy sytuacji. "Nic więcej nie poradzę" <-- to było na pożegnanie od mechanika.
Problem:
W jaki sposób się tego pozbyć? Naciągnięcie jeszcze bardziej ręcznego odpada, ponieważ łapie już niemal na piewszym ząbku przy zaciągnięciu. Musi odrobinę być luźna chyba, co powoduje telepanie. Może napcham gdzieś gąbki : ))) albo gumy do żucia lub plasteliny : )) mieszkam we Wrocławiu, bruku tam od cholery, jadę jak zepsuta drezyna, ludzie się oglądają czy się nie rozpadnę zaraz, a ja jak idiota trzymam ręczny w ręku by chociaż trochę to ograniczyć : ) no i ręka boli po pewnym czasie...
Rozwiazaniem Twojego problemu jest zmiana mechanika-nie da sie tylko parasola w d.pie rozłozyc.Moze to nie do konca linka ,moze to luzny zacisk Jedz do innego warsztatu,napewno ci to zrobia
Nom, dzisiaj zostawiłem tysiąca u drugiego magika (FATIMEX Wrocław), ponieważ incydentalnie wymieniłem termostat w Wawie i teraz po trzech tygodniach musiałem zrobić to ponownie (z wawą się policzę stosownym pisemkiem + dokumentacja spartolenia)..
Natomiast FATIMEX masters, którzy są we Wrocławiu podobno wyspecjalizowani w Roverach (też), stwierdzili, że mam tarcze do wymiany, bo z jednej strony to mi krzywo bierze... a tak w ogóle to powinno brzęczeć z drugiej strony, a nie z tej, z której słyszę : )
Ręce mi lekko opadły.. pojadę do trzeciego w takim razie..
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 06:13
mecho napisał/a:
Naciągnięcie jeszcze bardziej ręcznego odpada, ponieważ łapie już niemal na piewszym ząbku
poszukiwanie przyczyny zacząłbym od właściwego wyregulowania ręcznego tzn. tak , by wkręcić śrubę regulacyjną linki w tunelu na 25 mm (tyle ma wystawać wolnego gwintu ) a rozpieracz szczęk po zaciągnięciu na pierwszy ząbek,nie powodował ocierania szczek o bęben .Na drugim ząbku powinno wystąpić zaciskanie i świecenie kontrolki, a na trzecim dopiero blokowanie.
Miałem tak samo i zajęło mi trzy tygodnie zanim doszedłem co to jest. Po zdjęciu tarczo-bębna okazało się, że spręzyna która jest w lince/rozpieraku siadła i rozpierak się obijał o szczęki/bęben. Wystarczyłu rozciągnąc tą sprężynkę i od 2 miesięcy jest ok. Mam nadzieję że masz tak samo i koszt naprawy będzie zerowy.
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 11:45
mecho napisał/a:
Zapis fonetyczny objawu:
tymtyrytymtym... tutaj równy bruk... i potem znowu.... tyrymtyrrymtymtym...
Do łez mnie rozbawiłeś
A co do problemu to u brata w Audi A4 było coś bardzo podobnego. Winowajcą był luźny klocek hamulcowy. Rzecz jasna słychać było tylko podczas jazdy po tym Wrocławskim bruku.
Sprawdź czy możesz ręką poruszać klocek, jeśli masz alufelgi to podejrzewam nie musisz nawet koła zdejmować, no chyba że to klocek z drugiej strony to wtedy jednak musisz zdjąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum