Witam.Mam pytanko odnośnie rudego przyjaciela,który pojawił się na karoserii mojego roverka.Nie są to duże ilości rdzy ale małe plamki.Zastanawiam się nad usunięciem tej rdzy.Tylko nie wiem jaka metoda bedzie najskuteczniejsza żeby nie uszkodzić lakieru
Ostatnio zmieniony przez mar1372 Pią Lip 10, 2009 13:34, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 06:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Bez uszkodzenia lakieru? Nee da się Chyba że są to naprawdę małe wykwity, wtedy usuniesz je pastą polerską - ale to nie jest żadne rozwiązanie, bo za chwilę znowu wyjdą. Jedyna skuteczna terapia to zerwanie w zainfekowanym miejscu wszystkiego do żywego metalu, na to podkład wiążący ewentualne resztki rdzy, szpachla, podkład i lakier nawierzchniowy. Jeśli wykwity są małe i do tego w nie rzucających się w oczy miejscach, to można to zrobić samemu. W innym przypadku pozostaje tylko lakiernik (tylko też trzeba uważać aby nie trafić na artystę, który np. wali szpachlę na gołą blachę a potem jeszcze dodatkowo szlifuje ją na mokro). Wiele zależy od tego, jak cierpią na tym Twe doznania estetyczne no i od zasobności portfela
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 21 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 13:25
No właśnie myślałem nad zrobieniem polerki i jakąś dobrą paste użyć,bo to są małe wykwity wilekośći do 3mm.A teflon nie uchroni karoserii przed tą rdzą?
,bo to są małe wykwity wilekośći do 3mm.A teflon nie uchroni karoserii przed tą rdzą?
Teraz sa małe. Zrób z nimi porządek bo nie obejrzysz się jak znaczne ilości autka zmienią kolorek. Uważam że nie powinieneś kombinować z pastą bo to tylko pół środek.
_________________ www.w-mp3.pl Nie trąb, robię co mogę
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 21 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 14:54
Tak jak już pisałem są to małe plamki w okolicach przednich chlapaczy. Tylko czy istnieje możliwość uchronienia karoserii przed tą rdzą? Czy roverki mają skłonność do rdzewienia?
Myślę że wszystko zależy od tego jak się o auto dba. Konserwuje, zabezpiecza przed rdzą,która nie ma litości bez względu na markę samochodu. Tym bardziej że czesto mamy doczynienia z samochodem przy którym lakiernik zarabiał na emeryture. Wiadomo że wymieniony element nigdy nie zastąpi nowego fabrycznie. Może tak być że u ciebie mar1372, zaczyna się proces "gnijny" tego co kiedyś ktoś "naprawiał".
_________________ www.w-mp3.pl Nie trąb, robię co mogę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum