witam
dziś zdejmowałem podszybie i prawdopodobnie szyba pękła mi po założeniu z powrotem
poszło od samego dołu i zatrzymało się na wysokości naklejki odblaskowej od tablic rejestracyjnych,wiem że to nie koniec i pójdzie zapewne do samej góry
można jakoś ją naprawić czy już za dużo poszło by coś zrobić?
szukać używki czy kupić nową?
zakładałem delikatnie te podszybie i dziwi mnie że pękła szyba jeśli w ogóle to od tego się stało
czy przez to pęknięcie woda będzie mi się lała do środka?
Ostatnio zmieniony przez szoso Czw Sie 06, 2009 07:15, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 17, 2009 20:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tez mam tam pekniecie i jest jeszcze z 20 cm ponad naklejka rej jezdze tak juz jakis czas i sie zastanawiam czy da sie to jakos napraiwc bo to niby 1 warstwa
Pomógł: 35 razy Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 473 Skąd: Katowice
Wysłany: Pią Lip 17, 2009 20:21
Skleić najczęściej się da, ale bardzo prawdopodobne, że i tak pęknie jeśli jest ok krawędzi szyby. Lepiej wymienić na nową. Kupienie starej+wklejenie nie róźni się okropnie kosztami od kupienia nowej+wklejenie gratis.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lip 17, 2009 20:50
szosownik napisał/a:
b0b3k napisał/a:
Tez mam tam pekniecie i jest jeszcze z 20 cm ponad naklejka rej jezdze tak juz jakis czas
ja też będę z tym jeździł dopóki nie pójdzie dalej a pewnie pójdzie i wtedy zabiorą mi dowód a 30 lipca kończy mi się przegląd
Spoko, oko, nie martw sie. Ja juz ponad 2 lata jezdze z peknieta szyba na linii wycieraczek (idzie mniej wiecej od kierownicy do naklejki rejestracyjnej) i zadnych problemow. U mnie nie powieksza sie. Nie ma szans, zeby taka wielowarstwowa szyba po prostu rozpadla sie w czasie jazdy. Tak przynajmniej zapewnial mnie ojciec, wieloletni mechanik
Skleic i naprawic da sie tylko w wypadku, gdy pekniecie jest mniejsze niz moneta 5zl, wiec poki nie powiekszy sie, mozesz probowac. Mozesz tez zatrzymac dalsza droge pekniecia malym nawierceniem.
U mnie też było takie małe pękniecie (od dołu z lewej) i w zimie podczas dużych mrozów musiała ta szczelina za dnia dostawać wody, przychodzła noc to pękniecie się powiększało (auto stało przed domem -podczas jazdy nic się nie działo). Pękniecie tak sobie wędrowało dołem wzdłóż lini wycieraczek w spoczynku. Bardzo długo tak jeździłem (przegląd mam we wrześniu) w momencie kiedy pęknięcie przekroczyło połowę auta a zbliżał się przegląd wymiemiłem na nową.
Koszt nowej 460zł z wymianą, szyba Pilkington z zielonym przyciemnianym paskie górą.
Spece w firmie powiedzieli że mogłem nakleić na tą szczeline transparentną folie, wtedy nie dostawała by wody i by nie szczeliła dalej, tak na przyszłość jestem o coś mądrzejszy
_________________ NIE POTRAFISZ PRZECZYTAĆ TEGO TEKSTU, WCIŚNIJ Ctrl +
Pomógł: 8 razy Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 125 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lip 18, 2009 08:40
Witam,
też miałem takie pęknięcie, mniej więcej w tym samym miejscu. Jeździłem tak dłuższy czas, do momentu kiedy to pęknięcie zaczęło się powiększać. Wymieniłem szybę na nową (koszt z wymianą coś ok 500zł). Tej zimy w okolicach sylwestra zauważyłem ... pęknięcie szyby dokładnie w tym samym miejscu bardzo szybko się powiększało, prawdopodobnie z powodu dużej różnica temperatur pomiędzy temperaturą na zewnątrz, a wewnątrz auta (duże mrozy wtedy były). Pojechałem do zakładu gdzie wymieniałem szybę, szyba była jeszcze na gwarancji. Wyciągnęli szybę i okazało się, że w miejscu gdzie zaczynało się pęknięcie, na podszybiu, na takiej belce do której przyklejana jest szyba, że w tym miejscu ta belka zaczęła korodować, zrobiło się wybrzuszenie i to wypchało fragment szyby do góry powodując jej pęknięcie. Niestety nie obyło się bez wymiany szyby na nową, wcześniej miejsce korodowania zostało częściowo wycięte i nadstawione przez blacharza. Niestety gwarancja tego nie objęła, ale z racji że wcześniej wymieniałem u nich szybę dali mi dosyć duży rabat Wg pracowników tego warsztatu (Jaan Autoglass w Krakowie) często spotykali się z tego typu sytuacjami w hondach civic, a to jakby nie było "bliźniaczy" model.
Trochę się opisałem ale chodzi mi o to że jeśli będziesz miał wyjmowaną szybę to zwróć uwagę, czy w tym miejscu nie ma objawów korozji. Podejrzewam, że u mnie jeśli zostałoby to zauważone przy pierwszej wymianie szyby, obyłoby się bez kolejne wizyty w warsztacie i dodatkowych kosztów.
jednak będę wstawiał nową szybę,jak się połaszczę na używkę to mi to znowu bokiem wyjdzie jak zwykle
na nową będzie gwarancja a używka może mi strzelić podczas zakładania
jak to mówią: "chytry dwa razy traci"
A ja miałem porysowaną, jakieś gnoje pod blokiem mi narobiły, wykonałem telefon do ubezpieczyciela i na drugi dzień miałem nową kosztowało mnie to całe 100zł a przy podpisywaniu polisy na rok dopłaciłem do zwykłego OC chyba 50zł i wszystkie szyby były ubezpieczone tylko czołową trzeba jeszcze dopłacać z własnej kieszeni ale 100zł to nie majątek bo normalnie u nas kosztuje 650 wszystko.... ja mam w PTU ale wiem ze PZU tez to ma, nie obchodzi ich co sie stało są ubezpieczone wszystkie na 2500zł i tyle mozna wykozystać.
jednak szyba z wymianą będzie kosztowała 470zł(Pilkington) a nie 440zł jak wcześniej mi mówili ale co tam dużo droższa nie będzie
gość powiedział że od Civica będzie ta szyba i jutro mają ją wstawić
kupiłem także wszystkie spinki podszybia nowe czyli 7 od góry przy szybie i 10 które są pod maską
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum