Wysłany: Sob Lip 18, 2009 05:32 [R420DI '96] odpływy wody pod podszybiem
witam
domyśliłem się wczoraj przepłukać dużym strumieniem wody wężem ogrodowym kanały odpływowe które są po bokach pod podszybiem i zauważyłem że przez to wlało się trochę wody do wewnątrz auta
dlaczego tak się stało? woda się przelała bo za duży strumień?
może nie powinno się czyścić tych kanałów za pomocą wody?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 18, 2009 05:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 18, 2009 07:58
Wlała się, bo po prawej stornie jest dosyć spory otwór (ok. 10x15cm), którym powietrze zasysane jest do kabiny. Jak polejesz przez kratki (tymbardziej przy otwartej masce), pod odpowiednim kątem, to trochę wody wpadnie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
U mnie również woda przedostawała się do wnętrza przez wlot powietrza w podszybiu. Okazało się, że między tym wlotem a podszybiem jest uszczelka, która po przesiąknięciu przepuszczała. Uszczelnienie silikonem załatwiło sprawę, i po kłopocie
uszczelka nie ma tu nic do rzeczy patrzyłem,ona jest bo jest a miejscami nawet jej nie ma,rzadko w którym aucie podszybie jest szczelne,tu raczej chodziło o to że za duży strumień puściłem
szosownik, jeśli na dodatek pod podszybiem miałeś jakieś brudy, piasek itp., to woda zamiast spłynąć pod błotnik poleciała w otwór o którym pisze Mixtated.
szosownik, jeśli na dodatek pod podszybiem miałeś jakieś brudy, piasek itp., to woda zamiast spłynąć pod błotnik poleciała w otwór o którym pisze Mixtated.
właśnie było czysto,żadnego syfu
zastanawia mnie czemu jeśli woda wlała się tym otworem od nawiewu to było mokro po obu stronach w samych rogach przy drzwiach
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 19, 2009 15:39
szosownik napisał/a:
skoro woda leciała strumieniem od spodu auta to sądzę że tak
To nie wiem co Ci poradzić. Jak padł mi silniczek wycieraczek, to samochód stał całą noc bez podszybia. Oczywiście padał deszcz, a zorientowałem się rano, że niczym nie zasłoniłem wlotu Z pewnymi obawami szedłem na parking rano, ale okazało się, że w środku sucho.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
nie no już jest dobrze i było nawet podczas ostrych deszczów do momentu kiedy nie nalałem wody wężem ogrodowym pod podszybie
a jeśli woda miałem po obu stronach to może rozeszła się kanałami od nawiewu jak tam się jej nalało
na dachu wzdłuż bocznych krawędzi masz rynienki, a na dnie (w zasadzie to nie jest dno i przez to jest problem ) rynienek są listwy plastikowe. Pod nimi może być sodomia i gomoria
wyjmij je dopychając jeden koniec i odciągając do góry
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
na dachu wzdłuż bocznych krawędzi masz rynienki, a na dnie (w zasadzie to nie jest dno i przez to jest problem ) rynienek są listwy plastikowe. Pod nimi może być sodomia i gomoria
wyjmij je dopychając jeden koniec i odciągając do góry
Dodatkowo zwróć uwagę na uszczelkę pomiędzy dachem a górą szyby. Jeżeli jest idealnie równa to ok. Jeżeli coś odstaje to masz BIG problem Szyba do wycięcia i czyszczenie, spawanie lub lutowanie, malowanie, konserwowanie, wklejanie i może będzie spokój na kilka lat.
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
szosownik nie musisz mi pisać jak montowana jest szyba. Ja bardzo dobrze o tym wiem bo ją miałem wyciętą. Tu masz powód wycinania szyby: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=27299
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum