Forum Klubu ROVERki.pl :: VACUUM GAUGE
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
VACUUM GAUGE
Autor Wiadomość
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

  Wysłany: Pon Lip 20, 2009 19:21   VACUUM GAUGE

Witam wszystkich po malej przerwie, mam takie małe pytanko od 2 tyg, mam zamontowany dodatkowy wskaźnik w samochodzie który pokazuje mi podciśnienie. Można go znaleźć pod nazwą VACUUM lub Econbomizer, jeden i drugi ma to samo zastosowanie różnią się tylko tarczą i designem.

Zdjęcie poglądowe, nie mam czasu na zrobienie jak to u mnie wygląda ale na pewno jak zamontuję ciśnienie oleju i temp. oleju to zamieszczę wszystko kompleksowo.




Wróćmy jednak do sedna sprawy, poczytałem troszeczkę na necie o tych jego wskazaniach i jakoś nie jestem przekonany, bo bardzo dużo jest odpowiedzi na ten temat ale w bardzo dużym przedziale różnych wskazań. Generlnie interesuje mnie to że po złapaniu 1/3 skali temperatury silnika wskazówka VACUUM zaczyna drgać w prawie całym przedziale, aż do momentu kiedy nie odpuszczę pedału gazu, wtedy wraca do odpowiedniego położenia i jest stabilna, jednak tylko nacisnę gaz a ona się przemiesza tylko z tym że cały czas drży. Co jest na rzeczy???????????? Mam słabe świeczki??? może jakieś problemy ze stożkiem i lewym powietrze, ale wątpię bo wszystko szczelne jest może jest za duży stosunek powietrza do paliwa???? bo tez takie odpowiedzi padały. Może ktoś jest w temacie i odpowie co może być prawdopodobną przyczyną, bo mnie bardzo intryguję to latanie tej wskazówki.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lip 20, 2009 19:21   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Gość






Wysłany: Wto Lip 21, 2009 10:31   

ja bym stawiał na jakieś problemy z elektryka zobacz czy nie ma jakiego przepięcia czy zakłóceń.. może alternator daje jakieś zakłócenia? ewentualnie te świece kable... lub po prostu wada wskaźnika.
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 13:34   

dobryziom, na dniach wykręcę świeczki i zobaczę czy któraś czasem nie jest zapluta przez nagar, co do wady wskaźnika to chyba nie on ma taką prostą budowę że raczej nie ma co się tam popsuć, a jak myślisz może on wariuje przez to że przez stożek przelatuje za dużo powietrza niż w serii???? Zastanawia mnie tylko jeden fakt dlaczego on nie skacze od razu jak włączę samochód tylko po pewnym czasie jak nabierze trochę ciepła silnik.
 
 
 
Gość






Wysłany: Wto Lip 21, 2009 13:37   

a nie przypadkiem jak nabierze porządnego ciągu? mówiłeś ze jak wciśniesz porządniej gaz?

może faktycznie filtr o dużo większej przepustowości może wprowadzać zawirowania w dolocie i tym samym drżenie wskazówki...
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 14:00   

Całkiem możliwe, ale jak bym tak na ostro przyspieszał to nawet nie ma czasu zadrzeć bo cały czas będzie w jednym położeniu, generalnie tak po jakimś czasie normalnej jazdy bez obciążenia silnika po prosu do 3 tyś/ obr 1,2,3,4,5 i spokojna jazda w przedziale 80-100km/h
 
 
 
McGAJveR 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 294
Skąd: Norraby - Konin

Rover 600

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 15:54   

Jeśli jest dokładny, to może on po prostu reagować na zjawiska falowe w dolocie.
Fakt jest taki, że słup powietrza przemieszczający się kanałami dolotu nie pokonuje go ruchem płynnym i jednostajnym...
Przemieszcza się jak samochód w korku ulicznym. skokami...
I te skoki może wskaźnik po prostu wyłapywać...
Analogicznie sprawa ma się ze spalinami. Nie wydostają się one ciągłym strumieniem jak woda z kranu...

Tutaj coś na ten temat...
_________________
http://e-stacja-rna.pl
Tylko muzyka Niezależnych Artystów.
 
 
 
Marrkus 




Pomógł: 67 razy
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 1096
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Lip 21, 2009 17:00   

Popieram McGAJveR-a - sam kiedyś zamontowałem sobie wskaźnik ciśnienia ale nie jakiś fachowy a taki badziewny a w zasadzie przemysłowy - pomimo że był pożądnej konstrukcji i firmy to jednak bujało nim tak jak i u ciebie.

Rozwiązaniem było by zastosowanie dodatkowego tłumika który by powodował większą bezwładność wskazań. Wówczas wskazania były by bardziej uśrednione dla określonego przedziału czasu .

Najlepszym sposobem jest stosowanie wskaźników sterowanych elektronicznie - niestety ich cena powala ...
 
 
McGAJveR 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 294
Skąd: Norraby - Konin

Rover 600

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 17:22   

W Fordzie Sierra 1.6 OHC Economizer działał na prostszej zasadzie.
Do kolektora podłączony był wężyk do którego podłączone były dwa wyłączniki ciśnieniowe.
Próg zadziałania każdego z nich regulowany był przy pomocy sprężyny ściskanej śrubą.
Economizer pokazywał wyższe niż ekonomiczne zużycie paliwa zapalając żółtą diodę, a wir w baku zapalając czerwoną :mrgreen:
Proste i skuteczne ;)
_________________
http://e-stacja-rna.pl
Tylko muzyka Niezależnych Artystów.
 
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Wto Lip 21, 2009 19:56   

Panowie ja mam dokładnie taki jak na tym filmiku

http://www.youtube.com/wa...-a57O0WvE&hl=pl

działanie u mnie jest tez dokładnie takie jak na filmiku ale do puki kiedy nie zacznie łapać temperatury silnik. Później zachowuje się tak samo z tym że drży. :cry:
 
 
 
Gość






Wysłany: Sro Lip 22, 2009 07:57   

McGAJveR napisał/a:

Analogicznie sprawa ma się ze spalinami. Nie wydostają się one ciągłym strumieniem jak woda z kranu...[/URL]


jak z pierwsza częścią się zgodzę tak z druga nie... jak by spaliny waliły z kolektora falami to by stosowanie sprezarki w samochodzinie nie miało sensu :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 09:55   

takie zachowanie moze powodowac filtr par paliwa, a dokladnie jego elektromagnetyczny zawor, ktory cyklicznie sie otwiera i zamyka
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
McGAJveR 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 294
Skąd: Norraby - Konin

Rover 600

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 11:58   

dobryziom,
I tu jesteś w błędzie... Zjawisko falowości w wydechu też występuje.
I nie przeszkadza to w stosowaniu turbosprężarki... Uwzględniłeś w swojej analizie bezwładność mas wirujących ??
Poczytaj trochę o tym w sieci jeśli nie lubisz (bądź nie masz) literatury traktującej o tych zjawiskach.
Mechanikiem zawodowym nie jestem, ale swojego czasu lubiłem się zaczytywać taką literaturą...
_________________
http://e-stacja-rna.pl
Tylko muzyka Niezależnych Artystów.
 
 
 
Gość






Wysłany: Sro Lip 22, 2009 12:35   

McGAJveR napisał/a:
dobryziom,
I tu jesteś w błędzie... Zjawisko falowości w wydechu też występuje.
I nie przeszkadza to w stosowaniu turbosprężarki... Uwzględniłeś w swojej analizie bezwładność mas wirujących ??
Poczytaj trochę o tym w sieci jeśli nie lubisz (bądź nie masz) literatury traktującej o tych zjawiskach.
Mechanikiem zawodowym nie jestem, ale swojego czasu lubiłem się zaczytywać taką literaturą...


i tak i nie

oczywiście w wydechu występuje zjawisko falowe jednak nie można tego porównać jak wcześniej pisałeś do przemieszczania sie w korku ulicznym. skokami... poza tym zjawisko falowe dotyczyć obliczeniu wydajności układu wydechowego oraz jego usprawnieniu...

układ wydechowy na dobra sprawę zaczyna sie juz od cylindra od jego otwarcia które następuję dla zwieszenia wydajności wcześniej 50-75 stopnia. Panuje tam ogromne ciśnienie które wypycha spaliny z ogromną siłą i nie ma znaczenia czy tłok jest jeszcze w gorze czy idzie w dół częściowe otwarcie wciąż pompuje spaliny... wiec na pewno nie można tego nazwać skokowym :)
 
 
McGAJveR 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 294
Skąd: Norraby - Konin

Rover 600

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 13:21   

dobryziom napisał/a:
McGAJveR napisał/a:
dobryziom,
I tu jesteś w błędzie... Zjawisko falowości w wydechu też występuje.
I nie przeszkadza to w stosowaniu turbosprężarki... Uwzględniłeś w swojej analizie bezwładność mas wirujących ??
Poczytaj trochę o tym w sieci jeśli nie lubisz (bądź nie masz) literatury traktującej o tych zjawiskach.
Mechanikiem zawodowym nie jestem, ale swojego czasu lubiłem się zaczytywać taką literaturą...


i tak i nie

oczywiście w wydechu występuje zjawisko falowe jednak nie można tego porównać jak wcześniej pisałeś do przemieszczania sie w korku ulicznym. skokami... poza tym zjawisko falowe dotyczyć obliczeniu wydajności układu wydechowego oraz jego usprawnieniu...

układ wydechowy na dobra sprawę zaczyna sie juz od cylindra od jego otwarcia które następuję dla zwieszenia wydajności wcześniej 50-75 stopnia. Panuje tam ogromne ciśnienie które wypycha spaliny z ogromną siłą i nie ma znaczenia czy tłok jest jeszcze w gorze czy idzie w dół częściowe otwarcie wciąż pompuje spaliny... wiec na pewno nie można tego nazwać skokowym :)

Nie będę się spierał o to.
Zjawiska falowe są faktem, kwestią sporną może być natomiast ich skala i znaczenie w odniesieniu do różnych przypadków, jednak nie róbmy offtopu bo nie tego dotyczy temat.
Tyczy on się VaumMetru i jego zachowań, a to temat kolektora ssącego ;)
_________________
http://e-stacja-rna.pl
Tylko muzyka Niezależnych Artystów.
 
 
 
Gość






Wysłany: Sro Lip 22, 2009 13:26   

McGAJveR napisał/a:

Nie będę się spierał o to.
Zjawiska falowe są faktem, kwestią sporną może być natomiast ich skala i znaczenie w odniesieniu do różnych przypadków, jednak nie róbmy offtopu bo nie tego dotyczy temat.
Tyczy on się VaumMetru i jego zachowań, a to temat kolektora ssącego ;)


zgadza się tez stawiam ze to wina ssącego
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 15:09   

Czyli od czego radzicie zacząć sprawdzanie przyczyn skakania tego ustrojstwa, czy odpuścić sobie temat bo z powodu takiego wskaźnika zaraz dojdzie do wybuchu mego silnika :razz:
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 17:13   

zdejmij i zaślep przewod podcisnienia ktory idzie do filtra par paliwa, albo wyjmij wtyczke z filtra par paliwa
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 19:12   

AndrewS, fajno dobra informacja ale może jakieś zdjęcie poglądowe, bo ja nie jestem aż taki biegły ale z ciekawością chciałbym obadać tą sprawę :wink:
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 20:00   

a moze by tak troche wiecej wlasnej inicjatywy, jest taki magiczny przycisk szukaj :razz:
http://forum.roverki.eu/v...iltr+par+paliwa
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Sro Lip 22, 2009 20:12   

AndrewS, dzięki za info, ale teraz powiedz jeżeli zastosuję się do twej rady aby odłączyć wtyczkę od tego to co się stanie, rozumiem że to przestanie działać ale czy to nie będzie niebezpieczne dla silnika?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink