Wysłany: Nie Lip 26, 2009 22:48 [r200 '98] piski na wybojach
Nie wiem, ale jadąc po nierównościach takich większych przy prędkości obojętnie jakiej wydobywają się piski z przednich kół oraz podczas wykonywania skrętów kierownicą podczas manewrów na prostej asfaltowej drodze jak również gdy jadę prosto i lekko skręcę kierownicą w prawo, to również jest pisk przy prędkości ok. 60-70 km/h, oczywiście nie dzieje się to od razu po odpaleniu auta, muszę przejechać powiedzmy jakieś 5 km, aby piski zaczęły się wydobywać, co to może być?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lip 26, 2009 22:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sTERYD, nic z tych rzeczy, łożyska miałem zmieniane z tyłu jedynie.
Co do klocków, to były wymieniane, ale rok temu, od razu po zakupie autka, bo już tamte stare się kompletnie nie nadawały, teraz czeka mnie wymiana tarcz z tyłu wraz z klockami, bo już mi szurają strasznie jak są nie rozgrzane, no ale to jednak z przodu coś piszczy ewidentnie i to najbardziej po stronie pasażera słychać
ale może rozkręcałeś łożysko i dokręcełeś spowrotem (ta nakrętka na klucz 32 w środku piasty) jeśli jest ruszona i dokręcona mocno, a przy okazji łożyso suche (starość nie radość), to ma prawo piszczeć
poza tym wszystkie blaszki montażowe klocków hamulcowych sprawdzone?
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
poza tym wszystkie blaszki montażowe klocków hamulcowych sprawdzone?
Nic nie spr., bo ja się nie znam. Gdybym wiedział, co i jak, to bym to dokładnie sobie posprawdzał, a dopytuję ponieważ na początku sierpnia jadę do Zakopanego swoim R i nie chciałbym jakiś "miłych niespodzianek" na drodze
sTERYD napisał/a:
ale może rozkręcałeś łożysko i dokręcełeś spowrotem (ta nakrętka na klucz 32 w środku piasty) jeśli jest ruszona i dokręcona mocno
W sumie to nic nie było robione co by mogło spowodować, aby tak się stało, a nie inaczej.
U mnie sobie popiskiwało w 200 na zakrętach czy ostrych czy słabych, jak miałem troszeczke za mało płynu do wspomagania, nie wiem jakim cudem ale tak było kupiłem płyn do automatycznych skrzyń biegów i wspomagania dolałem i piszczeć przestało (Elfmatic G3)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 21:18
sprawdz siedzenia...moze to zabrzmi dziwnie, ale ja pol roku szukalem przyczyny popiskiwania z tylu samochodu...i okazalo sie ze piszczal fotel kierowcy:)
sprawdz siedzenia...moze to zabrzmi dziwnie, ale ja pol roku szukalem przyczyny popiskiwania z tylu samochodu...i okazalo sie ze piszczal fotel kierowcy:)
No nie, u mnie to fotel kierowcy na pewno nie jest
masz wyrypane gumki wahaczy (najprawdopodobniej) widać zza koła taki gumowy i tam sobie trze blaszka o blaszke przy wiekszych dziurkach:D - jeżeli to się dzieje na wybojach - zobacz czy nie są pozrywane te gumy
masz wyrypane gumki wahaczy (najprawdopodobniej) widać zza koła taki gumowy i tam sobie trze blaszka o blaszke przy wiekszych dziurkach:D - jeżeli to się dzieje na wybojach - zobacz czy nie są pozrywane te gumy
Sprawdzę to, ale niestety czasu teraz nie ma i dopiero w przyszłym tygodniu R będzie poddany oględzinom.
[ Dodano: Sro Lip 29, 2009 07:37 ]
Pytanie gdzie takie osłony gumowe dostać? Patrzę w InterCars, ale nie widzę albo źle szukam.
[ Dodano: Sro Lip 29, 2009 07:42 ]
Rozumiem, że chodzi o tulejkę wahacza?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum