Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:06 [R200 98r. 16V] Pomocy jak lakierowac.
Witam.
Mam taki mały problem wyskoczyło mi parę ''parchów'' i trochę rdzy chciałbym się tego pozbyć i właściwie wszystko co jest mi potrzebne już mam nie wiem tylko jak położyć lakier. Czy na mokrą baze od razu kłaść lakier bezbarwny chciałbym zaznaczyc ze baza jest bez utwardzacza, czy poczekać aż baza wyschnie i dopiero bezbarwny tylko nie wiem czy nie będzie zbyt krucha. Z góry dziękuje za wskazówki i pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 17:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A Powiedz mi jedno Budyn, Po co sie bawisz w lakiernika skoro nie wiesz jak sie do tego zabrać?? nie lepiej doać auto do normalnego lakiernika?? Pamietaj Chytry 2 razy traci... pomalujesz o swojemu a za miesiąc dwa wyjdzie na nowo... Taka moja rada...
Pozdrawiam Firq
Tonie są jakieś poważne naprawy lakiernicze żeby oddawać auto do lakiernika poza tym kosztowało by mnie to jakies 1500 zl bo oczywiscie nie mozna pozbyc sie malej plamki odprysnietego lakieru tylko trzeba malowac odrazu caly element ale dzieki za rade
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 17:59
Budyn napisał/a:
Tonie są jakieś poważne naprawy lakiernicze żeby oddawać auto do lakiernika poza tym kosztowało by mnie to jakies 1500 zl bo oczywiscie nie mozna pozbyc sie malej plamki odprysnietego lakieru tylko trzeba malowac odrazu caly element ale dzieki za rade
a po co malować cały element? Słyszałeś o czymś takim jak wpyłka?
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Kolego jak cały element... nie prawda ze trzeba cały element malować jak masz np małe odpryski... ale ty sie w to sam nie baw... i co masz do malowania tak ogolnie?? jak ci powiem w ten sposób co ja malowałem w moim R...
Malowałem zderzak przód zderzak tył tylni blotnik tzn polowe niego połowe klapy tam gdzie odpryski nadszybie i połowe przedniego blotnika... poprostu malowałem tam gdzie były ryski albo odpryski na lakierze... i ile zapłaciłem?? pytam lakiernika ile a on 300 zł moze być?? a ja mu dałem 300 zł i 50 zł gratis bo to sa śmieszne pieniadze za takie malowanie.... wiec czasem nie warto się bawić w malowanie samemu i 10 poprawek na to i na koncu wszystko przedraża nawet malowanie w komorze a pomalował świetnie mojego Roverka jak chcesz pokaże ci fotki jak on teraz wygląda?
podsumowując nie trzeba malować całego elementy gdy sa np odpryski badz rdza w konkretnym miejscu
Do malowania mam tylni zdeżak, prawy błotnik przód, maska, dzwi tylnie prawe i kacik przy przedniej szybie. Nie jest duzo a tak na marginesie mówiac sam byc chciał spróbować i nie iść na łatwizne jak sie nie uda zawsze można poprawic . I z chęcia zobacze foty Twojego R Firq .
Budyn, chciałeś pewnie przez to powiedzieć ze nie widzisz różnicy w kolorze malowanych cześci od oryginalnych pewnie tak?? bo znaki malowania są rażące... klamki lusterka listwy itp itd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum