parkolo, jak długo trwa taka operacja. Czy w ciągu jednego dnia "odswierzą" mi autko?
Generalnie tak, ale niestety nie ma co liczyć, że się wyrobią do 16. Ja swoje odstawiłem o ósmej i spodziewałem się, że na 18 będzie gotowe. Może to tylko zniecierpliwienie
powodowało, że operacja przedłużała się w nieskończoność. W każdym razie
gość odstawił mi auto pod dom dopiero o 22, ale efekt totalnie mnie zaskoczył. Jeszcze do drugiej w nocy bujałem się po mieście. Poproście gościa o instrukcje odnośnie późniejszego mycia samochodu - naprawdę warto.
a możesz tu ją podać albo w punktach streścić najważniejsze zasady/uwagi
oczywiście się robi:
To, że należy szybko usuwać ptasie kupki, to chyba nie trzeba nikomu mówić
Samochód się myje następująco:
- bezdotykowy płyn lub carcher, zdejmujemy najgrubsze zanieczyszczenie, aby w trakcie mycia auta nie rysować lakieru
- woda, szampon do samochodu, miękka gąbka
- płukanie
- zdejmujemy wodę irchą
- gdy samochód jest już suchy, a pozostały jakieś smugi możemy dokończyć dzieła mikrofibrą
efekt: lepiej niż psu jajca
ps. w żadnym wypadku myjnie automatyczne i przypadkowe stare koszulki do wycierania
a nie masz przypadkiem zdjęć przed i po ? bo zastanawiam się co taką renowacją/polerką można osiągnąć .. jakie rysy, wgniotki itp można unicestwić
Nie mam foty "przed" .
Tak wygląda po:
http://lh3.ggpht.com/__Rd...is/DSC_0261.JPG
Niestety to zdjęcie nie oddaje pełnego wdzięku. Jak uda mi się coś pstryknąć to podrzucę. Wydaje mi się, że zdjęcie z operacji na moim aucie zostało też wrzucone na ich stronę.
Całkiem niedawno własnoręcznie polerowałem drugie auto, którego lakier był w dużo lepszym stanie niż roverka i mogę stanowczo powiedzieć - to zupełnie inna bajka. Nie wiem, czy jako nowe miało taką głębie koloru.
Wgniotków nie usuną, lekkie rysy owszem.
właśnie wróciłem z oględzin samochodu... zajmuje się tym młody koleś sprawia wrażenie ogarniętego i znającego się na temacie od razu powiedział ze w dwóch miejscach gdzie schodzi mi lakier bezbarwny nic nie zrobi... na temat rys które mi jakiś @#$#$ zrobił gwoździem pomierzył lakier, podświetlił jakąś lampą, ocenił ze podkład jest nie ruszony i ze da sie je spolerować ze po polerce i zabezpieczaniu powinny sie ładnie wtopić
Prawdopodobnie w przyszłym tyg. oddaje samochód na cały dzień do roboty postaram sie cyknąć parę fotek przed i po do oceny.
dobryziom, jak moglbys to zrob zdjecia tych rys i wrzuc tutaj. NIestety pewien czas temu jakis *&^% zrobil mi cos podobnego na masce...dziwna sprawa...niektore wygladaja jakby ktos przeciagnal reke na ktorych byly ziarenka piasku, ale sa i 2-3 takie wieksze, glebokie do podkladu..zastanawiam sie co z tym zrobic..te mneijsze da sie pewnie spolerowac, ale co z tymi duzymi ?
Właściciel zakładu naciągnął mnie na najdroższy program, trwało to dwa dni... ale efekt... jak on to sam określa: samochód ma teraz "blask".
No i niezapzreczalnie ma. Auto jest jak lustro, wygląda jakby przed chwilą z salonu wyjechało
Jedyne co złe to to, że teraz wszelakie defekty (wżerki itp) lepiej widać, no ale to kwestia zaniedbań poprzednich właścicieli i niestety też moich...
W zakładzie dodatkowo wypolerowali mi alufelgi i poczernili opony. Nawet moja narzeczona jest pod wrażeniem, choć jest strasznie niechętna jakimkolwiek wydatkom na auto
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum