denirok, Może pojedź na ozonowanie - powinno usunąć nieprzyjemny zapach wraz z jego źródłem - na pewno jest to bardziej skuteczna metoda niż wszelkie preparaty do samodzielnego zastosowania.
_________________ www.w-mp3.pl Nie trąb, robię co mogę
Ozotowanie jest najlepsze, mimo ze kosztowne ale chyba najlepsza metoda ze wszystkich. Nie zapomnij tylko wymienic filtru kabinowego, bo wtedy caly proces bedzie na nic. pozdrawiam
ozonowanie, ozonowanie.......hmmmmm u mnie w świntym mieście z tym to chyba bida bedzie bo już 3 razy chciałem sie pozbyć tego smroda z furki i "fachowcy" nic mi nie mówili o ozonowaniu tylko pryskali jakimś badziewiem za filtr ............. i dalej śmierdziało a zaznaczałem żeby zrobili to porządnie a tu dupa ale jutro pojade i spytam sie konkretnie.
_________________ NAWET JAK STOI ZJ....Y - JEST PIĘKNY....
ozonowanie, ozonowanie.......hmmmmm u mnie w świntym mieście z tym to chyba bida bedzie bo już 3 razy chciałem sie pozbyć tego smroda z furki i "fachowcy" nic mi nie mówili o ozonowaniu tylko pryskali jakimś badziewiem za filtr ............. i dalej śmierdziało a zaznaczałem żeby zrobili to porządnie a tu dupa ale jutro pojade i spytam sie konkretnie.
Poszukaj gdzieś nie daleko. Bo jak sam widzisz to pryskanie dmuchanie i co tam jeszcze nie przynosi rezultatu. Po ozonowaniu smrodku nie budziet.
_________________ www.w-mp3.pl Nie trąb, robię co mogę
Jeszcze co do ozonowania, to ktoś pisał że powinno się taki proces przeprowadzać przez godzinę. Często w warsztatach robią 15min, sam tak miałem. Jednak efekt nawet po 15 min świetny, też z moich rurek biło tak że ciężko było wytrzymać a po operacji smrodku nie ma.
hmmmmm u mnie w świntym mieście z tym to chyba bida bedzie
A masz gdzieś w pobliżu"Norauto"?Tam też robią to ozonem.
krzych napisał/a:
Nadszedł czas na odgrzybianie.Poszukaj na forum ,kolega Rowan zamiescił porzadny opis.
Ja robiłem już dokładnie tak 2 razy i zawsze po przełaczaniu się pomiędzy klimą a Econ,czuć ten charakterystyczny smrodek.Chyba też się udam na ozonowanie
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 11:08
denirok napisał/a:
pryskali jakimś badziewiem za filtr .
no własnie ,takie postępowanie nic nie daje bo między filtrem a parownikem jest jeszcze dmuchawa i klapki kierunkowe . Trzeba podać ładunek bezpośrednio na parownik jak opisane jest w http://forum.roverki.eu/v...rzybianie+klimy o czym pisał wyżej krzych, i poprawić jeszcze od spodu rurkami odpływowymi.
Chyba najpierw zajże na ten paronik bo jak kupiłem fyrke to nie było filtra kabinowego i nie dam sobie głowy uciąć czy czasami jakiegoś liścia tam nie ma.
_________________ NAWET JAK STOI ZJ....Y - JEST PIĘKNY....
takie postępowanie nic nie daje bo między filtrem a parownikem jest jeszcze dmuchawa i klapki kierunkowe . Trzeba podać ładunek bezpośrednio na parownik
Robiłem tak dwa razy w odstępie miesiąca.Całą zawartość środka zaaplikowałem na parownik,później część do otworów wentylacujnych,pachniało super przez kilka dni,później przy każdej zmianie z klimy na Econ i odwrotnie,czuć smrodek
argail napisał/a:
.... efekt jest taki że sam kupiłem ozonator
Jak to kupiłeś?ILe takie cudo kosztuje i jak wygląda?
po wyłączeniu klimy zawsze czuć wilgoć i taki wilgotny zapach w powietrzu -wynik odparowywania skroplonej wcześniej wilgoci na parowniku ... gorzej jak zaczyna jechać stęchlizną ....Swoją drogą dziwne, ze na tak krótko Wam wytrzymuje to odgrzybianie ... odgrzybiam raz do roku wiosną z wymianą filtra pyłkowego i profilaktycznei poprawiam czasami koncem lata ... i nigdy nei miałem problemu ze smrodkiem z klimy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum