to ja mam nadzieje nigdy nie korzystac z takiego "biura pośrednictwa pracy"...kolejny podmiot, który jak nie hccesz robić za niewonika to cie uj...bie na amen.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 18, 2009 19:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wystarczyło żeby przyszła osobiście i powiedziała co się dzieje a nie wysyłać e-mail
nie chciało jej się pofatygować żeby załatwić sprawę po ludzku to teraz niech płaci za swoje błędy
Thrillco, nie rozumiem Twojego myślenia. Przecież michone wyraźnie napisał, że od tej pani nie ma żadnego konkretnego wyjaśnienia swojej nieobecności i wygląda to na zwyczajne porzucenie pracy. To co ma zrobić wg Ciebie? zapłacić ewentualną karę i spokojnie położyć się spać?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
to ja mam nadzieje nigdy nie korzystac z takiego "biura pośrednictwa pracy"...kolejny podmiot, który jak nie hccesz robić za niewonika to cie uj...bie na amen.
ty chyba masz kolego problemy... poraz n-ty piszesz post zeby wywolac wojne... Nie masz zielonego pojecia na jakiej zasadzie dziala posrednictwo pracy to sie nie wypowiadaj bo tylko ciśnienie podnosisz czlowiekowi.
Pracownik tymaczowy z ustawy o równym traktowaniu ma takie same wynagordzenie jak pracownicy zatrudnieni bezposrednio na fabryce. W firmie tej pracuje ok 30 osob z mojej agencji ok 30 z agencji konkurencyjnej i ok 100 zatrudnionych na stale.
w/g Ciebie to jeszcze mam podziekowac temu pracownikowi ze urwal kontakt, ze to ja odpowiadam przed dyrektorem fabryki za przerwe w działaniu maszyny produkcyjnej, za to ze musze znalezc kolejna osobe zaplacic za nia badania lekarskie, szkolenie bhp. Może jeszcze premie z własnej kieszeni mam dac??
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 05:43
Wiem na jakiej zasadzie ludzie ze soba potrafią rozmawiac, żeby jeden drugiemu krzywdy kolego nie robił i wilk był syty a owca cała. Oczywiście w Twojej instytucji nie zna się takiego powiedzenia bo biznes jest na pierwszym miejscu więc utwerdza mnie to tylko w przekonaniu (jakie mam od dawna) że takie biura to tylko jeszcze jeden pośredik w wyzysku człowieka przez człowieka, nic więcej. Sorry ale przez całe zycie do tej pory nie musiałem ani razu korzystac z żadnego pośrednictwa pracy - jak ktoś chce pracować to pracę znajdzie.
Jesli Pani napisała Ci maila, ze nie moze to może trzeba było wykonać jeden telefon i dowiedziec się ocb, potem ostrzec o konsekwencjach i powiedziec co nalezy zrobić zeby były jak najmniej bolesne.
A co zrobiłes?
Wszystko zgodnie z literą p...rawa. Polecony i czekasz i w d... masz co tak naprawde jest przyczyną tego, ze pracownik zrezygnował. To nie jest przecież twój biznes...choć tak naprawde właśnie w ten sposób w wiekszosci (normalnych) przypadków załatwia isę sprawe a nie niszczy człowieka...albo raczej, nie myśli sie co zrobić żeby było dobrze tylko klapki na oczy i "coooo...nie bedzie robić....to ja mu pokarze" - taka jest Twoja postawa, i nie chodzi o wojne tylko moje zdanie po czytaniu tematu - nie podoba mi sie taka postawa i mam prawo o tym powiedzieć. Może tez mnie uj...biesz??
utwerdza mnie to tylko w przekonaniu (jakie mam od dawna) że takie biura to tylko jeszcze jeden pośredik w wyzysku człowieka przez człowieka,
.
No i cale szczescie, ze jest to tylko Twoje przekonanie. Moim zdaniem zle przekonanie ale niech tam.
Thrillco napisał/a:
Sorry ale przez całe zycie do tej pory nie musiałem ani razu korzystac z żadnego pośrednictwa pracy - jak ktoś chce pracować to pracę znajdzie.
To o czym piszesz to byloby z kolei wchodzenie w d..e tej pani .
Thrillco napisał/a:
Może tez mnie uj...biesz??
Wlasnie i nie wiem dlaczego robisz takie zamieszanie ? Przeciez nie ma przymusu korzystanie z posrednictwa !
Thrillco napisał/a:
Wszystko zgodnie z literą p...rawa.
Po to jest prawo aby go szanowac i przestrzegac, tymbardziej w sutuacji kiedy dotyczy to skladania przez osoby oswiadczen woli a z taka sytuacja mamy przy zawieraniu wszelkiego rodzaju umow.
Pewnie, ze do zastosowania kazdego przepisu trzeba troche rozsadku, ale ja nie widze aby michine tego rozsadku w tym przypadku zabraklo.
Thrillco napisał/a:
czekasz i w
Thrillco napisał/a:
Może tez mnie uj...biesz??
d...
masz
Styl dyskusji tyowego, niemerytorycznego prowokatora
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wszystko zgodnie z literą p...rawa. Polecony i czekasz i w d... masz co tak naprawde jest przyczyną tego, ze pracownik zrezygnował.
Wiesz, takie indywidualne podejście sprawdza się jak masz 5 pracowników na krzyż, jednak jak masz ich mnóstwo to nie ma czasu na cackanie. Pani jest dorosła (pełnoletnia) więc raczej powinna wiedzieć co robi, jeśli nie, to poniesie tego konsekwencje i tyle.
Poza tym, myślę że reakcja michone była inna gdyby Pani inaczej zaczęłaby załatwiać swoją sprawę. Tak naprawdę ma to na co zasłużyła.
Thrillco, Ty to naprawdę w innym świecie żyjesz .... jeśli jeden e-mail po podpisaniu umowy ma wszystko załatwić Nie chodzi o to, czy ta osoba może tam pracować, bo ja rozumiem, że z takich czy innych powodów nie ... ale o sposób "rozwiązania" umowy .... Jeśli napisanie maila jest wg. Ciebie wystarczajace to no comment ....
W życiu trzeba być poważnym, i ponosić konsekwencje swoich czynów. Tak też po konsultacji z PIP jutro wystawione zostaje zwolnienie dyscyplinarne, zgłoszenie do UP z konsekwencjami. Jeśli zdarzy sie tak ze moja firma otrzyma kare 7,5tys zl za brak pracownika te koszty będą dochodzone w sądzie pracy od pracownika który zerwał umowe.
I słusznie.
Liczę, że Ci się uda nie dostać kary, a jeśli dostaniesz, to uda Ci sie ją odzyskać, choć obawiam się, że pani nadal pracy mieć nie będzie nie będzie z czego jej ściągnąć.
Umowa jest umową, a nie widzimisię.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Wszystko zgodnie z literą p...rawa. Polecony i czekasz i w d... masz co tak naprawde jest przyczyną tego, ze pracownik zrezygnował. To nie jest przecież twój biznes...choć tak naprawde właśnie w ten sposób w wiekszosci (normalnych) przypadków załatwia isę sprawe a nie niszczy człowieka...albo raczej, nie myśli sie co zrobić żeby było dobrze tylko klapki na oczy i "coooo...nie bedzie robić....to ja mu pokarze"
To, w jaki sposób ta pani podeszła do tematu zatrudnienia, chyba nie wymaga komentarza. Nie wypowiadam się z punktu widzenia prawa o zatrudnieniu, ale ze strony zwykłej ludzkiej odpowiedzialności. W sumie co za różnica, zamiast maila mogła napisać o swojej rezygnacji na NK, gg albo nagrać filmik i wrzucić na you tube. Pewnie zyskałaby uznanie wśród amatorów "elektronicznego" rezygnowania (porzucania) pracy.
I pomimo swojego specyficznego, skomplikowanego i niezrozumiałego dla (chyba) nikogo z forum Twojego toku rozumowania, nie wmówisz mi Thrillco, że michone zachował się nieuczciwie wobec tej kobiety.
Jasne... pewnie michone, powinien jeszcze wysłać wielki bukiet kwiatów i przeprosić, że jak sam piszesz Thrillco, próbował ją uje..ć przez swoje wyzyskujące, zbudowane na ludzkiej krzywdzie biuro pośrednictwa pracy.
Thrillco napisał/a:
żeby jeden drugiemu krzywdy kolego nie robił
Odnoszę wrażenie, że Ciebie właśnie ktoś tak skrzywdził i teraz masz problem z porozumiewaniem się z innymi ludźmi i fascynuje Cię atakowanie innych osób.
To chyba ciągle ze "starych czasów" - pracodawca to albo "oni", czyli państwo, czyli nikt albo zdzierca-kapitalista wyzyskujący pracownika...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Thrillco, jak tak czytam niektóre Twoje posty to mam wrażenie że masz lat conajwyżej 12...
Co za różnica, pośrednik pracy czy bezpośrednio, podpisuje się umowę która daje przywileje (naprzykład: pensję) ale nakłada też obowiązki (przede wszystkim: pracę). Jeśli się z umowy nie wywiązuje (którakolwiek strona) to ponosi różne konsekwencje, ustalone prawnie. I tak właśnie powinno być, jeżeli jakaś baba naraża Cię świadomie na straty finansowe, to niby z jakiego powodu masz jej iść na rękę? Czy michone jakąś działalność charytatywną prowadzi czy co...
W życiu trzeba być poważnym, i ponosić konsekwencje swoich czynów.
Dokładnie!
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 14:48
zouza napisał/a:
pracodawca to zawsze jest ten zły
tu mamy mowe tylko o pośredniku w pracy co moim zdaniem jest w tym kraju prawei zbedne. Ok, w przypadku poszukiwania konkretnych fachowców, których na rynku jest znikomy procent w społeczeństwie jest takie coś potrzebne, bo nie kazdy ma np. uprawnienia do obsługi "żurawia" czy też jest sprawdzonym, dobrym projektantem itp. Ale do pracy na "lince"...to tylko tworzenie dziury w która płynie kasa, która równie dobrze mogłaby zostać dodana do wynagrodzen już pracujących (bo rozumiem że to zleceniodawca poszukujący wydaje kase a nie biuro). Gdyby tego nie było nie było by tego tematu. No ale skoro rokrocznie szkoli się w tym kraju setki ludzi od "gryzienia ołówka" to im też trzeba dac miejsca pracy wymyslając co rusz własnie tego typu dziwne twory.
A w takim tworze jak w kazdym biznesie - człowiek jest na końcu łancucha pokarmowego.
gdyby nie bylo zapotrzebowania rynku na takie uslugi napewno tego typu firmy nie mialy by prawa bytu- po prostu by bankrutowaly.
a skoro sa, ktos korzysta z ich uslug, to powinien tez traktowac to powaznie.
nie bardzo wiem gdzie tutaj jest ten wyzysk- nikt na sile tej pani do firmy posredniczacej nie zaciagnal. podpisala umowe i podjela sie zobowiazania. dla mnie proste.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum