Wysłany: Sro Sie 19, 2009 18:20 [rover 214 si temp.silnika]
witam,wrzuci ktos tu fotke w jakiej pozycji ma wskazowke temperatury silnika przy 90 stopniach? mnie wisi wskazowka troche ponizej polowy podzialki po rozgrzaniu silnika...wydaje mi sie ze szwankuje czujnik ,czy stoje w korku czy jade po autostradzie caly czas jest w tej jednej pozycji,a w korku powinina sie podniesc o te 3 milimetry ... dzieki
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 18:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 33 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 371 Skąd: Pszczyna
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 18:32
Cytat:
witam,wrzuci ktos tu fotke w jakiej pozycji ma wskazowke temperatury silnika przy 90 stopniach? mnie wisi wskazowka troche ponizej polowy podzialki po rozgrzaniu silnika...wydaje mi sie ze szwankuje czujnik ,czy stoje w korku czy jade po autostradzie caly czas jest w tej jednej pozycji,a w korku powinina sie podniesc o te 3 milimetry ... dzieki
Wszystko masz jak najbardziej w porzadku. Po to w aucie wlasnie jest termostat i wentylator zeby caly czas temperatura byla optymalna.
hmm...i tak mi sie nie podoba zegar od temp.wydaje mi sie ze powinna wskazowka podejsc jakies 2 cm. do czerwonego pola,a ona sie zatrzymuje w polowie skali podzialki
Pomógł: 33 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 371 Skąd: Pszczyna
Wysłany: Sro Sie 19, 2009 18:49
ReVoR napisał/a:
hmm...i tak mi sie nie podoba zegar od temp.wydaje mi sie ze powinna wskazowka podejsc jakies 2 cm. do czerwonego pola,a ona sie zatrzymuje w polowie skali podzialki
Chopie czytasz to ci pisze ?
Jak nie wierzysz w to co ci pisze tutaj, to po co wogole zadajesz pytania?
Jedz do mechanika i niech ci wymieni silnik!
odlaczylem wentylator i sie woda zagotowala wskazowka byla tak jak Ty masz hmmm
Baaaardzo dobrze,zrob tak jeszcze kilkarazy dla pewnosci,az wywali uszczelkie pod glowica,a moze wtedy wskazowka poleci wyzej. Jak sie nie ma problemu trzeba go sobie zafundowac samemu.
no no...wskazowka pokazuje 90 st. a woda sie gotuje,dla ciebie to normalne.Wiec niech tobie sie woda gotuje i jezdzij se do bólu{bo wskazowka pokazuje ze masz wszysto OK}
Nie wydaje mi sie zeby 90st to była temperatura przy której trzeba włączać wentylator.
Musi byc sporo ponad sto chyba.
Ale jestem w pracy i po 6 godzinach przed ekranem moge pisać bzdury
Po pierwsze płyn chłodniczy to raczej nie woda.
A po drugie temperatura wrzenia wody rośnie wraz ze wzrostem ciśnienia.
Więc przy zakręconym korku nie ma prawa zagotować się przy 100st.
btw czy to normalne ze mój R416 prawie nigdy nie włacza wentylatora? Nagrzewa sie błyskawicznie, potem wskazówka ani drgnie. Ale wentylator przez 1,5 miecha słyszałem ze dwa razy, a upały mamy nieliche i korzystam z klimy.
edit w innym wątku znalazłem takie coś (dotyczy R200)
azer napisał: "Wentylator włącza się przy 104 stopniach pierwszy bieg, drugi przy 112"
"
Cały wyc polega na tym że wskażnik temperatury ma swój czujnik, nie mający wpływu na włączenie się wentylatora. Za to jest odpowiedzialny czujnik temperatury układu wtryskowego. Należy sprawdzić układ jeden i drugi i wtedy można wyciągnąć jakieś wnioski.
no ale skoro sie woda zagotowala to powinien wskaznik wejsc na czerwone pole,albo sie podniesc wskazowka wyzej,a u mnie dalej jest na tym poziomie.Niedawno kupilem rovera i temu pytam,bo w tych autach co mialem duzo wyzej wskazowka pokazywala 90 st. W roverQ ponizej polowy podzialki zegara jest 85 czy 90 stopni to troche dziwne...swoja drogą mogli by oznaczyc gdzie jest ta optymalna temperatura silnika,bo nowy wlasciciel mysli ze ma silnik niedogrzany
btw czy to normalne ze mój R416 prawie nigdy nie włacza wentylatora? Nagrzewa sie błyskawicznie, potem wskazówka ani drgnie. Ale wentylator przez 1,5 miecha słyszałem ze dwa razy, a upały mamy nieliche i korzystam z klimy.
"
Tak, to normalne. Mi po przejechaniu około 200 km, z czego ostatnie 20 jechałem z prędkością grubo ponad 100 po chwili postoju na parkingu (oczywiście włączony silnik) wentylator łaskawie włączył się na około minutę
Kolego ReVoR Mechanik który zajmuje się zawodowo Roverkami mówił mi, że wskazówka temperatury zaczyna się ruszać po przekroczeniu około 20 stopni od optymalnej. Jest OK - jak radzą koledzy - nie kombinuj z odłączaniem wentylatora, ponieważ może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Woda gotuje się w temp 100 stopni, ktoś tutaj napisał, że wentylator włącza się po przekroczeniu tej wartości. Ku przestrodze - wymiana uszczelki pod głowicą grubo ponad 500 zł.....
Parzyłeś kawę i wyszła ok?
A na poważnie: skąd wiesz że się zagotowała? Wsadziłeś termometr do zbiorniczka? Sprawdziłeś palcem? Opisz jak to sprawdziłeś bo jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić.
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
no tak,temp. sie dzwiga po przejechaniu paru kilometrow,wiec na pewno ma ze 30,40st.zanim sie dzwignie,mam zamiar gdzies w dluzsza trase wyjechac i nie chce przegrzac silnika,bo wskazowkom nie wierze.To jak ze wskazowka paliwa,zatankuje do pelna,zatnie sie i do bólu jezdzic nie będę.W koncu sie skonczy paliwo ,a to ze wskazowka pokazuje pelny bak....pogadam z mechanikiem,to wymieni czujnik jakis od zegara temp.bo na moje oko to powinna sie podniesc wyzej,skoro sie woda gotowała
[ Dodano: Czw Sie 20, 2009 16:47 ]
TomC napisał/a:
ReVoR napisał/a:
no ale skoro sie woda zagotowala
Parzyłeś kawę i wyszła ok?
A na poważnie: skąd wiesz że się zagotowała? Wsadziłeś termometr do zbiorniczka? Sprawdziłeś palcem? Opisz jak to sprawdziłeś bo jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić.
odlaczylem wentylator,wlaczylem silnik i po jakim czasie woda zaczela sie gotowac
pogadam z mechanikiem,to wymieni czujnik jakis od zegara temp.bo na moje oko to powinna sie podniesc wyzej,skoro sie woda gotowała
Kurde.... Kilka osób mówi ci jak jest a ty dalej swoje.... Przy okazji powiedz mu, żeby wymienił czujnik poziomu paliwa - tam O DZIWO w trakcie przyspieszania wskazówka potrafi podnieść się do góry , a jeżdżąc naście kilometrów na rezerwie jest w stanie zejść poniżej czerwonego poziomu (mówię o 400-tce). I fakt faktem - jak odpalam auto to na zimnym silniku mam około 1,5 tysiąca obrotów, potem jest ok... W Astrze zawsze miałem około 900 na jałowym więc jest to wysoce podejrzane. Aha - w dodatku silnik jak jest zimny dziwnie klekocze - słyszałem o jakimś tam "piston rattle", ale w poprzednim aucie tego nie miałem więc pewnie coś zepsute.
Obroty na zimnym są podwyższone u mnie też. Na forum piszą ze to normalne - automatyczne ssanie.
Jeżeli byłoby normalnie na 850 to objaw ze padł silniczek krokowy w przepustnicy.
Woda w układzie chłodzenia nie gotuje sie przy 100 stopniach (to punkt wrzenia przy ciśnieniu 1atm/1k hpa). Tam jest zwiększone ciśnienie i gotuje sie w wyższej temperaturze. Analogicznie przy zmiejszonym cisnieniu np w górach woda mozna zagotować w 70st.
Oczywiście warunek aby że układ jest szczelny i naturalnie korek zakręcony.
Na odkręconym/nieszczelnym niczym to sie nie bedzie różniło od gotowania wody w czajniku.
Z tego powdu nie wolno odkręcać korka na gorącym silniku. Woda tam ma ponad 100 stopni. Przy nagłej utracie ciśnienia zaczyna wrzeć w całej objętości i moze to sie skończyć bardzo nieprzyjemnie dla odkręcającego...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum