Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witajcie,
Starałem się odnaleźć ratunek wśród zamieszczonych już postów ale chyba niczego takiego tu jeszcze nie było. Mianowicie chodzi o siłę nadmuchu. Kupiłem auto rok temu i do dnia dzisiejszego było wszystko iście rewelacyjnie. Podczas jazdy przy włączonej w trybie automatycznym klimatyzacji pasażerka miała swoje ulubione 23 stopnie ja 20. W pewnej chwili zaczęło robić mi się gorąco. Zmniejszyłem temperaturę spodziewając się zwiększenia siły nadmuchu ale nic się nie stało. Zbiłem do 17 stopni a nawiew dalej ledwo dmuchał. Przeszedłem w tryb ręczny i dałem maksymalny nadmuch i lekko przyspieszyło powietrze ale naprawdę bardzo delikatnie. Temperatura oczywiście zgodna [na wyczucie] z tym co pokazywał LCD. Działa jak należy sterowanie kierunkiem ale mam wrażenie jakby o minimum 50% spadła siła nadmuchu. Biorąc na minimum ledwo czuć, że coś wieje, każdy "bieg" wyżej daje lekkie przyspieszenie ale rozkręcenie na maska daje efekt tak jakby max 3 kreski. Czy ktoś ma pomysł czemu tak się mogło stać?
Auto postało troszkę po jeździe i wsiadając do nagrzanego wnętrza zawsze miałem wrażenie, że urwie mi głowę jak na trybie auto klima chciała schłodzić wnętrze a teraz tylko buczy a z kratek ledwie coś leci. Dodatkowo mam wrażenie, ale to chyba od samego początku, że lekko coś szumi przy kierownicy podczas działania klimy. Ale jest to bardzo ciche i trzeba się wsłuchać.
RATUNKU
Ostatnio zmieniony przez apples Pią Cze 24, 2011 16:27, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sie 28, 2009 18:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dopisek zrobię jeszcze taki, ze dzisiaj po całej nocy odpoczynku nawiew działał jak powinien ale po popracowaniu jakiegoś czasu znów zaczął zwalniać. Może taki objaw podpowie komuś cóż może być przyczyna mojej bolączki?
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 15:56
Zwalnia dlatego że masz ustawione AUTO. Temperatura dochodzi do zadanej i obroty wentylatora maleją. Wyciśnij AUTO i ręcznie ustaw moc obrotów wentylatora (+,-) Jak dasz na max to efekt którego oczekujesz, czyli urwanie głowy - gwarantowany.
1. Sprawdź filtr kabinowy - może zapchany jakimiś liśćmi....
2. Zobacz jak działa na obiegu zamkniętym - czy też tak słabo dmucha? Jeżeli też to albo tranzystor mocy, albo sterownik klimy coś szwankuje, ale jakieś dziwne te objawy.... zwłaszcza to, że po nocy działa poprawnie...
Pozdrawiam!
_________________ Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
Sprawdź jeszcze czujnik nasłonecznienia, znajduje sie on na środku podszybia w środku samochodu pod szybą , taki mały czarny "dzyndzelek". Odpowiedzialny jest za siłę nawiewu. Jak słońce świeci ostro to mocno wieje a jak mniej światła na niego pada to wentylator zwalnia. Ustaw klime na 16 stopni(nie na maxa) i poczekaj chwile, następnie połóż na niego jakiś czarny materiał i poczekaj, jeżeli obroty nawet minimalnie nie spadną to masz pięć opcji:
4- jeszcze sprawdź prace wentylatora na otwartym i zamkniętym obiegu, jeżeli jest wyraźna róźnica to moźe być filtr kabinowy.
5- te szumy to biorą się z wentylatora bo jest on mocowany od strony kierowcy prawie na wysokości kolan i warto go odkręcić i nasmarować, a może się również okazać, że bęben z łopatkami się ślizga na osi silnika(co tłumaczyłoby ranne poprawne działanie nawiewu)
[ Dodano: Pon Sie 31, 2009 13:54 ]
Ten czujnik słońca przetestuj przy wyraźnej różnicy temperatury np: jak jest na zewnątrz zimno to ustaw na grzanie ale nie na maxa, jak jest ciepło to ustaw na zimno ale też nie na maxa.
POZDRO
_________________ NAWET JAK STOI ZJ....Y - JEST PIĘKNY....
Filtr wymienilem zgodnie z Waszymi radami ale na jesieni i w zimie trudno bylo ocenic czy nawiew przestaje dzialac. Mialem wrecz wrazenie, ze dziala calkiem dobrze. W sumie gdyby bylo inaczej pewnie bym wolal o ratunek.
Nie mniej problem znow sie pojawil. Wyjazd na majowke dal mi w kosc bo zgrzalem sie za kolkiem jak nie wiem. Ponad 2h jazdy i nawiew praktycznie padl ale po odczekaniu parunastu minut dal czadu jakby nigdy nic. Niestety nie na dlugo bo po kolejnych parunastu minutach zaczal zwalniac i buczec. Moze od sierpnia cos sie zmienilo w Waszych doswiadczeniach z eRkami i macie jakis pomysl? Czy moze miec na to wplyw niedogrzanie silnika?
Jak kupilem roverka to u mnie w silniku dmuchawy znajdowalo sie mase lisci co powodowalo slaby nadmuch i buczenie na 3 i 4 biegu. Po operacji dmucha jak trzeba:D U mnie silnik pod schowkiem przykrecony 3 srubami od spodu.a filtr tez nienajlepiej wygladal.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 17:59
Kistel, nie piszesz czy robiłeś test ATC ,może by to coś wyjaśniło.Może któryś z czujników szwankuje (równie dobrze może to być tranzystor mocy, jak podejrzewa Marian_K ). A może jest wszystko dobrze , bo przecież prędkość dmuchawy jest korygowana przez moduł komfortu w zależności od wielu parametrów np. prędkości auta , temperatury płynu , nastaw temp. w kabinie , ustawienia/zamknięcia nawiewu i temperatury w kanałach nadmuchu powietrza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum