Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 15:15 [R200] świecąca się kontrolka od poduchy
Witam,mama taki problem z kontrolką poduchy srs czy jak to tam się nazywa...
po włączeniu stacyjki :
-nie gaśnie w ogóle
-gaśnie tak jak powinna i zapala się po chwili
-gaśnie tak jak powinna i zapala się po odpaleniu auta
-gaśnie jak powinna i zapala się w czasie jazdy
co z tym zrobic?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 15:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 15:19
Miałem podobnie, ale ja auto wrzuciłem pod kompa i się okazało, że mam do poprawki wiązkę elektryczną przy poduszce bocznej kierowcy. W Twoim przypadku również może być coś nie tak z elektryką choć masz różne objawy. Być może to zwykły błąd kompa, ale tu musiał byś auto podłączyć do diagnostyki żeby błąd wyeliminować, albo też możesz mieć coś albo z przewodami, albo z którymś z czujników. Ja się nie opierniczałem z tym tematem tylko od razu umówiłem się na diagnostykę, a w piątek jestem umówiony na poprawienie instalacji lewej poduszki bocznej, bo też mi się kontrolka cały czas świeci.
właśnie przeczytałem,ja tam tylko ruszałem tymi kablami ale przeczyszczę kostki,tylko mam pytanie po odłączeniu akumulatora i po skończeniu czyszczenia od razu podłączyc aku? czy jak to?
Kostki powinny byc przyczepione do spodu siedzen na takich zaczepach.
Mi sie raz urwal ten zaczep i mialem dokladnie takie objawy jak piszesz.
Sprawdz czy te kostki siedzą twardo pod tymi siedzeniami a nie lataja pod siedzeniem
dzięki za rady,posprawdzam tylko co z tym aku. bo jak odłączę to od razu potem podczepic bo coś słyszałem że jakąś kombinacje trzeba tam zrobic ale nie pamiętam więc pytam
w R75 paliła mi sie kontrolka od poduszki, czasami gasła. Okazało się że problem dotyczy tej w fotelu. Powodem była wilgoć. Miałem na podłodze wodę, ponieważ deszczówka dostawała się do kabiny.
no więc wróciłem właśnie po sprawdzeniu tam tych pierdół,na początek poruszałem jakimś kablem pod siedzeniem pasażera i już z kontrolką było ok,ale zapobiegawczo postanowiłem odłączyc obie kostki i przeczyścic o podłączyc na nowo,no i wszystko gra kontrolka ładnie gaśnie i jak na razie wszystko jest ok zobaczymy jak dalej będzie,dzięki wszystkim za podpowiedzi,pozdrawiam
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 17:07
Ja też dziś poprawiłem elektrykę przy poduszce bocznej jednak tak kolorowo nie było. Kostka była w opłakanym stanie więc nie można było jej naprawić, była cała popękana itd. Niestety trzeba było wszystko zrobić na krótko. Jest zrobione bardzo dobrze i dobrze zaizolowane, ale nie można już teraz wyjąć fotela chyba, że wcześniej się przetnie wiązkę.
PS. elektryk, który mi to robił stwierdził, że odłączanie akumulatora jest zbędne i on pierwsze słyszy, że trzeba go odłączyć by poducha nie wystrzeliła. On nigdy tego nie robił, a elektrykę poduszek robił (rzekomo) setki razy. No u mnie bynajmniej nie odłączył i nic się nie stało, a poducha już działa
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 17:15
PopaY napisał/a:
elektryk, który mi to robił stwierdził, że odłączanie akumulatora jest zbędne i on pierwsze słyszy, że trzeba go odłączyć by poducha nie wystrzeliła. On nigdy tego nie robił, a elektrykę poduszek robił (rzekomo) setki razy. No u mnie bynajmniej nie odłączył i nic się nie stało, a poducha już działa
Potwierdzam. Można dłubać bez odpinania akumulatora. Jedynie nie wolno przekręcać kluczyka w stacyjce w pozycje I lub II.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum