Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200 1.4 Si 98r.] Przygody na trasie i wymiana chłodnicy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200 1.4 Si 98r.] Przygody na trasie i wymiana chłodnicy
Autor Wiadomość
Radek001 



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 65
Skąd: Katowice



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 13:19   [R200 1.4 Si 98r.] Przygody na trasie i wymiana chłodnicy

Spotkała mnie przedziwna przygoda.

Mój Roverek stał 2 miesiące w garażu - regularnie uruchamiany i jeżdżony na małych dystansach żeby się nie zasiedział. Kiedy do niego wróciłem przejechałem jakieś 30 km - wszystko działało bez zarzutu. Na drugi dzień czekała mnie trasa - około 380 km. Jechałem w kierunku Soliny z okolic Cieszyna. Po wjechaniu na A4 między Katowicami, a Krakowem zauważyłem, że silniczek trochę za mocno się grzeje (wskazówka temperatury wyszła powyżej połowy). Zwolniłem i sytuacja się unormowała.

Kiedy wyjechałem za Kraków, Wieliczka powitała mnie korkiem. Kiedy stałem w korku temperatura zaczęła mocno rosnąć. Wskazówka doszła prawie do końca skali. Zatrzymałem się jak tylko mogłem - silniczek ostro się zagrzał. Wentylator pracował non stop, płyn chłodniczy już się prawie wylewał. Dodam jeszcze, że dzień był bardzo ciepły. Poczekałem, żeby nieco wydobrzał i udałem się do najbliższego mechanika.

Tam dopiero zaczyna się przygoda - pan mechanik po wielu prośbach, łaskawie zajrzał pod maskę. Pooglądał. Doszukiwał się HGF-u, ale oleju w chłodziwie nie było, odwrotnie też nie, wycieków oleju nie stwierdziliśmy (to w sumie ja sam mu powiedziałem). 30 sekund zajęło mu zdiagnozowanie uszkodzenia chłodnicy. Poskrobał ją, stwierdził, że "pióra się sypią" i że chłodnica jest "przegnita, skorodowana, do wyrzucenia". Zaproponował 550 zł za nową chłodnicę i 150 zł za robociznę, a do tego nocleg w pobliskim motelu... :shock: :shock: :/ Pan mechanik na moją propozycję przeczyszczenia chłodnicy powiedział, że się nie znam i że jak chcę to mogę sobie sam radzić.

Zwątpiłem - pierwszy szok przeszedł i zacząłem kombinować. Podzwoniłem do znajomych. Wszyscy stwierdzili, że to, że po dotknięciu chłodnicy coś tam się z niej sypie to w miarę normalny objawi i że to po prostu brud. Wszyscy też twierdzili, że uszkodzona chłodnica musiałaby przeciekać, żeby zupełnie nie spełniać swojej roli. To samo powiedział mi drugi mechanik, do którego uciekłem z objęć tego pierwszego (który już zamawiał chłodnicę u kolegi).

Problem rozwiązałem tak, że wspólnie ze znajomym wzięliśmy samochód na jego warsztat, przepłukaliśmy chłodnicę pod wysokim ciśnieniem z zewnątrz - wypadło z niej tony brudu. Efekt - całą trasę przejechałem z idealną temperaturą silnika, który ani razu od tamtej pory się nie przegrzał. Co ciekawe zniknął też problem zbyt szybkiego wlączania się wentylatora, który przed tą operacją lubił kręcić się po przejechaniu krótkiego dystansu w upalny dzień.

I teraz moje pytanie - czy to możliwe, żeby pan mechanik nr 1 miał rację? Jakoś nie chce mi się wierzyć. Po drugie - jak to się stało, że silniczek tak nagle się zagrzał. Po trzecie - czy taka terapia, jaką zastosowałem wystarczy, czy może lepiej w jakiś inny sposób zabezpieczyć się przed podobnymi przygodami na przyszłość?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 13:19   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 13:36   

1 Pan mechanik nie miał racji (bądź wiedzy) - i raczej chciał Cię skrobnąć na kasę (i to niemałą)
2 chłodnica zabrudzona nie przepuszczała powietrza i nie oddawała ciepła do otoczenia- czyli nie spełniała swojej roli - i silnik nadmiernie się grzał (potwierdza to również szybkie włączanie się wentylatora - który usiłował wymusić dodatkowo obieg powietrza)
3 przed brudem na naszych drogach nie da się zabezpieczyć :> trzeba co jakiś czas przedmuchać chłodnicę sprężonym powietrzem albo przepłukać wodą (normalnie albo pod ciśnieniem - trzeba uważać zeby nie było za wysokie bo można uszkodzić chłodnicę)

najważniejsze, że przygoda skończyła się bez strat i kosztów
(może warto wstawić do odpowiedniej rubryczki dane tego mechanika - lepiej go omijać)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
drlubicz 




Pomógł: 14 razy
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 239
Skąd: Wrocław



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 13:54   

warto raz w roku wymoczyć chłodnicę , ja zostawiam na całą noc w wodzie z mydłem i wszystkie muchu odpadają a jest ich multum
 
 
 
Radek001 



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 65
Skąd: Katowice



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:13   

Pan mechanik w Wieliczce na ulicy Wincentego Pola. Zaraz wstawię w odpowiednie miejsce jego dane.

A czy warto przy tej okazji kupić specjalny płyn do czyszczenia chłodnicy?
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:14   

darek_wp napisał/a:
trzeba co jakiś czas przedmuchać chłodnicę sprężonym powietrzem albo przepłukać wodą (normalnie albo pod ciśnieniem - trzeba uważać zeby nie było za wysokie bo można uszkodzić chłodnicę
i czyścić w kierunku przeciwnym do przepływu powietrza w czasie jazdy.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Radek001 



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 65
Skąd: Katowice



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:18   

W sensie jakby od tyłu chłodnicy? Czemu?
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1792



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:27   

Radek001 napisał/a:
W sensie jakby od tyłu chłodnicy? Czemu?
aby to co sie wbilo miedzy zeberka wypchac a nie wpychac dalej.
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:42   

O!

A szkoda, że nie kazał sobie jeszcze do pokoju hotelowego zamówić pań do towarzystwa.

Gadzina przebrzydła, naciągacz, kłamczuch i cwaniaczek.

Dawaj jego dane na forum. Już mu się taką reklamę zrobi, że się sam z torbami puści.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:50   

Radek001 napisał/a:
A czy warto przy tej okazji kupić specjalny płyn do czyszczenia chłodnicy?
ten płyn jest do czyszczenia wewnętrznego chłodnicy np. po HGF . Jak jest wszystko OK to nie poprawiaj.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 14:57   

SeniorA napisał/a:
Radek001 napisał/a:
A czy warto przy tej okazji kupić specjalny płyn do czyszczenia chłodnicy?
ten płyn jest do czyszczenia wewnętrznego chłodnicy np. po HGF . Jak jest wszystko OK to nie poprawiaj.


Ja chłodnicę swojego Poldasa płukałem w domu, w wannie, prysznicem z góry. Oczywiście, wyjąłem ją sobie wcześniej z bolidu. Nie można tam podchodzić żadnymi szczotkami, ani wogóle mechanicznie działać, gdyż te piórka od wymiennika są na prawdę delikatne, byle dotknięcie je wygina i niszczy. Ja wypłukałem z mojej co niemiara błota, syfu i całe pokolenia pomordowanych na niej owadów.
Od "środka" układ chłodzenia "czyściłem" octem, trzy flaszki dolane do boryga i miesiąc jeżdżenia.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Robertus74 



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 317
Skąd: Podkarpacie



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 16:20   

darek_wp napisał/a:
przed brudem na naszych drogach nie da się zabezpieczyć :> trzeba co jakiś czas przedmuchać chłodnicę sprężonym powietrzem albo przepłukać wodą (normalnie albo pod ciśnieniem - trzeba uważać zeby nie było za wysokie bo można uszkodzić chłodnicę

Czy do przepłukania trzeba coś odkręcić lub wyjąć czy wystarczy otwarcie maski?
 
 
Radek001 



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 65
Skąd: Katowice



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 16:35   

No właśnie - jak bardzo delikatne są te piórka. Zastanawiam się, czy w mojej chłodnicy nie są one aby zbyt delikatne (czyli, że rzeczywiście w jakimś tam sensie chłodnica jest do wymiany). Kiedy się ich dotnie palcem... jakby to powiedzieć... poskrobie... to jest takie wrażenie jakby się kruszyły.
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 16:54   

Radek001 napisał/a:
No właśnie - jak bardzo delikatne są te piórka
są bardzo delikatne i nie do dotykania tylko do czyszczenia bezdotykowego.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 19:49   

jak zawsze w takich przypadkach każdy z nas ma jakies swoje patenty i sposoby na różne przypadłości autka - ja biorę wąż z końcówką do podlewania trawnika i jak napisali przedmówcy po otwierciu maski leję dość mocnym strumieniem po chłodnicy od strony wentylatora (czego tam czasem nie ma ;-))
a co do piór nie są aż tak delikatne żeby rozsypały się po dotknięciu palcem aczkolwiek pozaginanie ich utrudnia przepływ powietrza i pogarsza chłodzenie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 13:24
Prescenn
Brak nowych postów [R200 1.4i 97r] Wymiana płynu w chłodnicy.
dareks20 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 5 Nie Paź 04, 2009 18:01
azor77
Brak nowych postów [R200] Wymiana chłodnicy w samochodzie z klimatyzacją
kornik11 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Sob Cze 22, 2013 13:35
VanDerFryc
Brak nowych postów [R200 1,4 16V '99] Wymiana chłodnicy wersja z klimą
buster888 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Sro Lip 08, 2009 14:04
buster888
Brak nowych postów [R 214] Wymiana chłodnicy
adylth Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 5 Sro Paź 19, 2011 19:20
olof1



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink