Wysłany: Nie Maj 24, 2009 18:37 [R214 Si 97r.] Szarpie przy ruszaniu i na wstecznym
Witam, mam problem ze swoim roverkiem szarpie mi na pierwszym biegu przy ruszaniu czasami delikatnie że bardziej gazując da się ten moment skakania jakby przeskoczyć a czasami jakby zaraz silnik miało wyrwać
Analizowałem wszystkie wątki dotyczące tego problemu i sprawdziłem wszystkie poduszki silnika (do tej od strony skrzyni napchałem gumy w szczelinę którą ma od góry). Niestety wygląda na to że to nie poduszki...
Przeczyściłem palec i kopułkę, zaizolowałem kable żeby sprawdzić czy to ich wina i dalej to samo...
Dodam że nie szarpie na zimnym silniku tzn. czasami szarpie gdy stoi w pełnym słońcu ale na ogół zaczyna szarpać jak się nagrzeje. Ostatnio szarpał gdy miałem baaardzo mało paliwa. Teraz zalałem mu ponad 20 litrów i narazie nie szarpie ale nie zdążyłem go porządnie zagrzać.
Zastanawiam się czy to nie jakiś wyciek "wewnętrzny" i czy nie zalało okładzin sprzęgła (w którymś wątku ktoś coś wspominał na ten temat). Wskazywałoby na to to spocenie w okolicy łączenia skrzyni z silnikiem
Sprzęgło było niedawno wymieniane wiec jest na gwarancji jednak go nie wykluczam - partacze zakłądali
Będę wdzięczny za każdą wskazówkę. Chcę się Was poradzić zanim oddam auto mechanikowi
Ostatnio zmieniony przez jaromas Czw Paź 01, 2009 14:47, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 18:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Chciałbym wznowić ten temat, okazuje się że w miejscu wycieku po przejezdzie nic nie zostało - wynika z tego że to płyn chłodzący... sprawdziłem dzisiaj świece i wszystkie są czyste, wykluczona została również możliwość że to wina filtru lub pompy paliwa gdyz samochód zatankowany jest do połowy i mimo to gdy dzisiaj jezdziłem nim ok 2h i sie zagrzał to znowu zaczął szarpać przy ruszaniu i na wstecznym.
Zrobiłem również test na obecność CO2 w zbiorniku wyrównawczym płynu chłodniczego i nic nie wykazał, z tyłu też nie dymi, serka w oleju sinlikowym nie ma ani szlamu w zbiorniku od chłodziwa, więc chyba uszczelkę można wyeliminować? Ma ktoś jakieś sugestie?
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 22:48
przyczyn jest masa, a Tobie pozostaje cewka zaplonowa, czujnik temperatury, albo bledy w kompie (np polozenia przepustnicy), duzo osob sie boryka z tym objawem.
Na jałowym wszystko ok, zauważyłem dzisiaj że prze mocnym skręcaniu jakby bardziej szarpał, i jak jadę na wolnych obrotach na dwójce to tez czuć jakby lekkie poszarpywanie...
Dzięki za sugestie, dzisiaj zamówie kable ngk chyba że jakieś inne polecacie? pozdro i będę zdawał relacje z postępów
Witam
Jakieś postępy ? Ja mam dokładnie te same objawy , szarpie tak koło 1500 obrotów , jak chce ruszać bez szarpania to nie moge pozwolić żeby obroty spadły poniżej 2000tys. Mam wrażenie że to zależy od paliwa w jakimś stopniu i od pogody też
Witam. Powodem szarpania bankowo są kopułka i palec rozdzielacza. Przeczyszczenie nic nie da. Trzeba wymienić i tyle, to nie jest drogi interes. Po prostu w tym modelu palec rozdzielacza po pewnym przebiegu zaczyna przebijać na wałek rozrządu. Miałem to samo. Przedstawiłem problem dobremu elektronikowi i on od razu skumał o co chodzi po wymianie palca i kopułki jak ręką odjął
Witam. Powodem szarpania bankowo są kopułka i palec rozdzielacza. Przeczyszczenie nic nie da. Trzeba wymienić i tyle, to nie jest drogi interes. Po prostu w tym modelu palec rozdzielacza po pewnym przebiegu zaczyna przebijać na wałek rozrządu. Miałem to samo. Przedstawiłem problem dobremu elektronikowi i on od razu skumał o co chodzi po wymianie palca i kopułki jak ręką odjął
Faktycznie , wymiana palca i kopułki rozwiązuje problem w 100%
po dłuższym czasie nicnierobienia w tym kierunku wziąłem się wkońcu za swojego roverka i oto rezultaty:
przewody,świece,palec i kopułka wymienione na nowe - praktycznie nic nie dało jednak wszystkie te elementy kwalifikowały się do wymiany oprócz świec które były w stanie idealnym (kawa z mlekiem)
zaobserwowałem że szybciej zaczyna szarpać na wstecznym niż na jedynce i na wstecznym szarpie jak jadę np pod górkę a na równej nawierzchni mniej to czuć. żeby podobny efekt był na jedynce muszę baardzo długo jeździć autem lub musi stać długo na słońcu (tak temperatura otoczenia ma duży wpływ- czasami jak stał na dworze w upalny dzień to od razu szarpał mimo że nie był wcześniej jeżdżony, znowu gdy jest zimno to znacznie dłużej jeździ bez szarpania)
sprzęgło było wymieniane nieco ponad rok temu jednak niewykluczam że jest z nim coś nie tak gdyż montowali to partacze (jeszcze nie był mój ten roverek)
doradźcie drodzy koledzy i koleżanki bo nie chce sie dalej pchać w niepotrzebne koszty a jakoś do okolicznych mechaniorów nie mam najmniejszego zaufania(aktualnie jestem w Gubinie)
pod silnikiem? czyli ta która ma tak jakby 2 oczka do zaczepienia(o===o)? sam to jakoś sprawdziłeś czy mechanik Ci sprawdził? bo u mnie wystepuje to po nagrzaniu tylko a nie cały czas
niestety nie, jedyne co moim zdaniem mi zostało to sprzęgło, skrzynia biegów lub właśnie dolna poduszka silnika. Jeśli uda mi się zdiagnozować problem opiszę to w tym wątku. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie byłbym wdzięczny za podzielenie się nimi. pozdrawiam
ja mam dokładnie to samo ... ale jeszcze jest do sprawdzenia jedna sprawa.... uszczelka pod kolektorem ssącym ..... nie wiem czy to pomoże ale na pewno mam ją walniętą bo z wydechu leci wiadro wody .. a uszczelka pod głowicą jest ok .. myślę że to może być też przyczyna.,. tak czy inaczej mam juz nowa uszczelkę a nawet nowy kolektor więc odpisze w tym wątku jak coś wyeliminuje
Witam, udało się opanować to szarpanie? Mam to samo w Freelanderze 1.8 i już nie wiem czego się czepiać, tak samo jak u Ciebie dzieje się to tylko na rozgrzanym silniku. Sprzęgło wymieniałem osobiście 3 lata temu no ale zawsze coś mogło się stać.
Wobec braku pomysłów na rozwiązanie problemu z szarpaniem przedstawię swój.
Spróbowałbym odłączyć czujnik temperatury od komputera i wykonał jazdę próbną.
Może szarpanie zniknie lub przeobrazi się w inny sposób szarpania i da do myślenia że może czujnik sypie się w pewnym zakresie temperatur. O temperaturach właśnie pisali poprzednicy.
Czujnik ten w dużej mierze odpowiada za dobór składu mieszanki.
Podobnie jest w instalacjach gazowych źle wyregulowanych. Szarpie w niskich lub wysokich temperaturach.
Ewentualnie można pokusić się o wymianę tego czujnika koszt około 50 zł.
Sorry za te przemyślenia ale innego pomysłu nie mam.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum