Wysłany: Pon Paź 12, 2009 15:58 [R45 1.6 2000r] Problem z odpalaniem
Witam od pewnego czasu zauważyłem mały problem w moim[ R 45 1.6 16V.2000r]
Po dłuższym czasie ja autko postoi dobę ma problem z odpaleniem za pierwszym razem,za drugim razem jak zakręcę to odpala normalnie. Jak autko postoi tak do 10godzin to nie ma problemu,odpala za pierwszym strzałem. Przewody WN NGK-nowe,świece BERU -irydowe nowe,filtr paliwa nowy,...ja podejrzewam że paliwo cofa się do baku ale jaka może być tego przyczyna? czy jest jakiś zawór zwrotny przy silniku czy za cofanie się paliwa odpowiada pompa paliwa?
Dodam że autko na benzynie jeździ normalnie nie muli i jest wszystko w porządku,tak więc pompka paliwa podaje paliwo normalnie.
Proszę o jakieś sugestie ,a może to czujnik położenia wału?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 15:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 18:03
czy po właczeniu stacyjki w 2 poz słychać pracę pompy przez kilka sekund? - powinna wtedy podać dawkę paliwa żeby silnik mógł zapalić od razu jeśli tak to ok
nie ma żadnego zaworu zwrotnego - pompa ma podać dawkę paliwa po właczeniu zapłonu i pracować po uruchomieniu silnika, jeżeli po pierwszym podaniu paliwa silnik od razu nie zapala mogło by to sugerować np zabrudzony silnik krokowy lub zaczynające się problemy z czujnikiem temperatury silnika (przede wszystkim sprawdzenie i przeczyszczenie połączeń, kostek)
- czujnika wału bym się nie czepiał jeżeli auto pracuje po zapaleniu normalnie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
darek_wp ,może i masz rację bo po przekręceniu kluczyka w stacyjce na pozycje II słychać pompę paliwa przez ok 2-sek,natomiast po tym i tak nie chce odpalić za pierwszym razem.
Gdzie jest ten silnik krokowy,to bym go przeczyścił?
Autko ogólnie odpala za pierwszym strzałem z kluczyka ale do 10 godzin między jazdami,a jak postoi ponad 10-godzin to albo dłużej trzeba zakręcić rozrusznikiem tak ok 5-8 sek,lub zakręcić krótko tak 2-sek /oczywiście nie odpali/ i po ponownym przekręceniu kluczyka przy ponownej próbie odpalenia już odpali/. Ja stawiam na to iż powoli paliwo się cofa w układzie,i może zaworek w pompie jest zabrudzony lub uszkodzony i pompa nie trzyma ciśnienia w układzie...
Zacznę od wyczyszczenia silnika krokowego,oraz kostek.
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 18:38
o krokowym jest mnóstwo tematów - wpisz tylko w szukajkę i znajdziesz bez problemów
zastanawiam się nad tym cofaniem się paliwa - nawet jeśli będzie się cofać to pompa powinna własnie przez te 2-3 sek dobić chyba, że całkiem nie trzyma i czas jej pracy jest za krótki
ale najpierw warto mimo wszystko przeczyścić złącza
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Witam,
A czy akumulator jest dobrze naładowany i czy nie siada w nim lekko napięcie po dłuższym postoju ?. Ja miałem podobnie, po dłuższym postoju akumulator nie był w stanie "żwawo" zakrecić i silnik zaskakiwał po drugim, trzecim razie. Po naładowaniu aku. problem znikł, , pozdr....
Niestety ale dalej będę poszukiwał przyczyny ... przeczyściłem silnik krokowy,kostki i wszystkie styki, zostawiłem akumulator na prostowniku przez 24/h i rano silniczek żwawo kręcił ale niestety nie odpalił,trochę jakby załapywał ale dopiero za drugim razem odpalił.
Stawiam na to że pompka paliwa nie podbija odpowiednio paliwa lub jest zapowietrzona.
To teraz się zacznie,trzeba zdjąć cały bak paliwa i wyjąć pompkę.
Pytanie czy pompka jest rozbieralna i można ją wyczyścić?
Ponoć tam jest jakiś zawór zwrotny?..
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 16:55
niestety pompka jako taka jest nierozbieralna - można wymienić filtr na ssaniu ale samej pompki nie rozbierzesz - jest zaprasowana w całość z silniczkiem
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Niestety ale dalej nie mogę sobie poradzić z problemem.Autko jak nie odpalało tak nie odpala za pierwszym razem.Zamontowałem już zawór zwrotny na przewodzie paliwowym,silnik krokowy wyczyszczony i sprawdzony... działa prawidłowo,świece nowe NGK, przewody WN też nowe, czujnik położenia wału korbowego ok, został do sprawdzenia czujnik temperatury cieczy i czujnik temperatury silnika.Ten od temperatury płynu chłodzącego wiem gdzie się znajduje ale ten od temperatury silnika niestety nie zlokalizowałem.pod kolektorem dolotowym po prawej strony jest taki czujnik z zielonym gwintem i główką na klucz 19 i jest to czujnik przepływowy z sondą,sprawdziłem oporności i działa,a gdzie znajduje się czujnik temperatury silnika??? Pomocy...Idzie zima a autko coraz gorzej odpala.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum