Wysłany: Czw Paź 15, 2009 17:53 [Rover 200 1.6 Si 99r.]Imobilajzer czy kluczyk ??
Gdy otwieram samochod z centralnego odpala normalnie lecz jezeli zostawie otwarty samochod na jakies 5 min po wsadzeniu kluczyka zaczyna mi pikac imo i nie odpala samochod. Klikne z pilota otwurz samochod i wsio wraca do normy.
Jaka to moze byc przyczyna i jak ja rozwiazac z gory dzieki
Ostatnio zmieniony przez Brt Czw Paź 15, 2009 19:01, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 17:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ale chodzi o to ze ide np takowac samochod ktos jest w nim wiec go nie zamykam tankowanie oplata 5 min max wracam do samochodu i nie moge go odpalic poninewaz imo na to nie pozwala zaczyna mi jeczec pikac itp itd klikne przycisk na pilocie (nawet nie wyjmojac klucza ze stacyjki ) i dziala wszystko normalnie odpala tego wczesniej nie bylo wiec nie sadze ze tak jest orginalnie
czytaj co napisałem wyżej jednak wysiadłeś z auta. Jak kierowca wysiądzie to sie immo włączy po 30sek ja autko zgasiłeś. I nie musisz go zamykać przez pilota wystarczy ze zostały przy wyl. aucie drzwi otwarte.
A po drugie o tym pisze w twojej instrukcji od samochodu
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
no ok niech sie wlacza itp ale dalej tego szczeze nie kminie. bo jak imo sie wlaczy to po wlazeniu kluczyka powinien sie rozbroic i normalnie powinienem odpalic go nie tak ?
Poprostu sie dziwie tej sytlacji bo wczesniej moglem zostawic go na 2 -3 h otwartego zamykac i otwierac drzwi wsiadalem wkladalem kluczyk i jazda a teraz imo mi placze po 3 min ,,,,,, i nie pozwala na odpalenie samochodu zanim nie klikne z pilota
Kola, zasadnicze pytanie ... z którego roku masz R200 (po to właśnie powinno się te dane umieszczać w temacie posta zgodnie z zasadami) Jeśli od 97 (chyba) w górę, to masz pasywne immo i zapewne coś się stało z pętlą indukcyjną przy stacyjce, ze nie odczytuje sygnału z pilota, lub z samym pilotem. Otworzyłbym pilota i sprawdził stan elektroniki a jeśli nie pomoże to rozebrałbym obudowę stacyjki i tam szukał przyczyny
Jest tak, w Roverkach 200 powyżej 1998 roku produkcji jest tak ze jest czujnik kolo stacyjki i patrzy czy jest pilot. wiec sie samo rozbraja. W moim niby tez 1998 ale jednak zostal w 1997 wyprodukowany jest tak ze jak np wył autko czyli pozycja 0 i wysiądę zamknę drzwi (kluczyk pozostał w aucie) np żeby sobie bramę otworzyć co trwa czasem ponad 30sek i wracam do auta do mi juz pika imo jak chce znów zapalić auto.
Co innego jak np sie w tej samej sytuacji zatrzymam daje na pozycje 0 kluczyk zostaje w aucie a pasażer idzie otworzyć bramę to mi np nie pika
Imo reaguje tylko na pilota nigdy na kluczyk
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Poprostu dziwi mnie to i ostatnio bardzo mocno irytuje bo wczesniej czegos takiego nie bylo.
Przyklad ide tankowac kluczyk wyjmoje ze stacyjki bo musze wlew otworzyc ide placic wracam imo pika ( wczesniej nie bylo takiej sytlacji ) oczywiscie pasazer jest w samochodzie wiec nie wlaczam alarmu i centralnego.
inny przyklad kluczyk w pozycji 0 przez jakis czas taka sama sytlacja imo pyka nie moge odpalic samochodu nie wysiadajac z nigo nawet ( chyba )
Skoro rocznik 99, to masz uszkodzony układ samoczynnego rozblokowania immobilizera. Jak napisałem wcześniej .... Otworzyłbym pilota i sprawdził stan elektroniki (zimne luty itp. ) a jeśli nie pomoże to rozebrałbym obudowę stacyjki i tam szukał przyczyny. Schemat układu immobilizera pewnie w rave znajdziesz
PS. takie straszne to nie jest .... wcześniejsze R200 (do 97') tak seryjnie miały i jakoś da sie z tym jeździć
Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 10 Skąd: Suszec / Śląsk
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 09:39
jak wyżej - w starszych modelach to normalne (np. w moim 97). Ojciec ma 99 i już wystarczy, że pilot jest blisko stacyjki. To samo z miganiem kierunków przy zamykaniu - w nowszych jest. w starszych nie.
Witam wczoraj kupiłem roverka 25 1.6 16v dziś rano odpaliłem samochód zgasiłem drugi raz już nie odpalił piszczy i rozrusznik nie startuje to imobilajzer tyle wiem co dalej jeżeli ktoś wie???
to masz coś uwidentnie namodzone
Być może ktoś wyłączył immo kodem, a jest jakiś problem z masą i spadło na chwilkę napięcie...
a może ktoś odłączył immo w "fachowy" sposób i teraz się spowrotem uaktywniło
chyba najbliżej masz do PHJOWI
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum