Wysłany: Pią Paź 16, 2009 18:25 [R220 SD 97'] Słabo sie nagrzewa
Mam problem taki, że po ostatnich mroźnych dniach zauważyłem, że mój Roverek słabo się nagrzewa - szyby po skrobance zaparowane - po 10min pracy nadal to samo nie chcą odparować - nadmuch na przednią szybą działał na 3 biegu z włączoną klimą zamknięty obieg - po kolejnych 30min jazdy w ekstremalnych warunkach dopiero po mału zaczęło grzać.
Czy to normalne w tych modelach czy może jest tego jakaś przyczyna którą mogę naprawić.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 18:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 21:20
poszukaj tematów dotyczących termostatu - pewnie jest uszkodzony i cały czas otwarty co daje od razu płyn na duży obieg (przez chłodnicę) i słabe grzanie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
U mnie to również wygląda jakoś dziwnie. Czasami grzeje słabo, czasami mocno, jak docisne to leci prawie, że gorące powietrze. Ze skrajności w skrajność... A para na szybach to już swoją drogą.
czy temperatura silnika jest prawidłowa jeśli nie, to termosttat do sprawdzenia, jeśli tak, to do sprawdzenia zawór nagrzewnicy a jesli on działa prawidłowo to możliwe, że trzeba przepłukać nagrzewnicę
Raptile, Ale do szybkiego odparowania jest dobra Ja tez ostaniu próbowałem ten patent i super działa, oraz dajesz grzanie na full i klimę sie włącza i fajnie cieple oraz mokre powietrze sie ma w aucie. Wygoda jak coś
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Dzisiaj własnie tak zrobiłem bo już miałem dość tej pary - umyłem szyby szamponem (na ściereczkach było masa brudu sam się zdziwiłem) wiec mam nadzieje ze ten patent działa - wziąłem się tez za odwilgacanie auta gazetami może tez troszkę pomoże gdyż to zeszłego tygodnia walczyłem z przeciekiem wody do bagażnika ale już poradziłem sobie z tym problem mam nadzieje na zawsze. Jeśli chodzi o grzanie jutro zajrzę do termostatu i nagrzewnicy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Paź 2009 Posty: 33 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 06:29
roverki mają to do siebie,że słabo się nagrzewają i być może wystarczy zasłonić, na zimną porę roku, część chłodnicy (ok.1/3) kartonem. Powinno być ok. Nie bedzie nagrzewał się po 10 km a już po ok.4 bedzie leciało ciepłe powietrze.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 202 Skąd: Polska
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 14:44
u mnie niestety przy odsniezaniu autka silnik wlaczony, 5 minut i dalej zimno, wskazowka jest na samym dole nawet sie nie podniosla - jakies 4-5 km i ledwo ledwo co sie podnosi.. czy tak ma byc?
u mnie niestety przy odsniezaniu autka silnik wlaczony, 5 minut i dalej zimno, wskazowka jest na samym dole nawet sie nie podniosla - jakies 4-5 km i ledwo ledwo co sie podnosi.. czy tak ma byc?
moze sie termostat zablokowal i masz ciagle na duzym obiegu
nie jestem mechanikiem ale ja bym to sprawdzil tak ,ze zapalil bym silnik i poczekal 5 minut,potem bym odkrecil korek zbiorniczka i wsadzil paluch...jak woda jest ciepla to termostat jest otwarty caly czas (powinna byc zimna po 5 minutach) dopiero po porzadnym nagrzaniu silnika sie termostat otwiera i wpywa do zbiorniczka ciepla woda
wskazowka jest na samym dole nawet sie nie podniosla - jakies 4-5 km i ledwo ledwo co sie podnosi.. czy tak ma byc?
w dieslu tak się nagrzewa ... chcesz szybciej zagrzać silnik, to na zimnym silniku zamknij ogrzewanie wnętrza, silnik szybciej złapie temp. i w obecnych temp. po ok. 3 km wskazówka temp powinna się ruszyć. Wtedy włącz ogrzewanie i będzie ciepłe leciało. A wskazówka sie podnosi jak silnik złapie temp. ok 60 - 70 stopni, wiec nawet jak się nie rusza, to nie znaczy, że zimnym wieje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum